Wiek 33 - Opóźniony wytrysk wydaje się być wyleczony

Moim wielkim sukcesem jest to, że przyszedłem ze współżycia po raz pierwszy w życiu w zeszłym tygodniu, a potem znowu trzy dni później.

Mam 33 lata i uprawiam seks z różnymi dziewczynami od około 10 lat. To, że nigdy nie przychodziłam podczas seksu, stało się absolutnie ogromnym źródłem frustracji i rozczarowania. Miałam inne problemy z intymnością z powodu wydarzeń z dzieciństwa, które uniemożliwiły mi pełne zaufanie i odpuszczenie oraz bycie w pełni obecnym z dziewczynami, którymi zajmuję się poprzez terapię od 7 lat.

Ale wykonując dużo tej pracy i czując się bardziej komfortowo w towarzystwie kobiet, nadal stwierdziłem, że ich nie czuję i żadna ilość seksu nie sprawi, że przyjdę. Czasami wystarczyła praca ręczna, ale innym razem dana dziewczyna miała zmęczone ramię lub mówiłem jej, żeby przestała, ponieważ martwiłem się, że trwało to zbyt długo. Przez cały czas używałbym P do masturbacji sam, gdy nie było z nimi. Zabawne, pomyślałem, że P przygotowuje mnie do seksu. Tak bardzo się myliłem.

Więc w zeszłym tygodniu, w dniu 38 bez PMO (moja najdłuższa passa) uprawiałem seks i przyszedłem podczas seksu, po zaledwie 20 minutach i to było wspaniałe. Ulga, jaka się wydarzyła po tylu latach marzeń, była niesamowita. Nigdy nie myślałem, że tak się stanie. Czasami zabawiałam się myślami, że nigdy nie zdarzy się to w moim życiu, że po prostu będę musiała z tym żyć.

Kilka rzeczy, które zrobiłem w ciągu ostatnich kilku lat, które opisują, w jaki sposób osiągnąłem ten sukces (pozytywne i negatywne) i przedstawiłem harmonogram rozwoju:

  • terapia
  • medytacja i uważność
  • intensywne ćwiczenia i joga
  • maksymalizacja dobrego snu

Specjalnie dla PMO:

  • Po raz pierwszy postanowiłem rzucić PMO około dwa lata temu i od razu osiągnąłem passę bez PMO trwającą 28 dni. Potem nawracał przez kilka tygodni („Równie dobrze mógłbym cieszyć się nim przez kilka dni przed ponownym rzuceniem palenia”). Dużo się targowałem, żeby później rzucić.
  • Targowałem się ze sobą i rzuciłem P, ale nie fotki dziewczyn w bikini i bieliźnie (których teraz unikam). Przeszedłem ponad 400 dni bez P. W tym czasie przestałem się dotykać i eksperymentowałem z pomysłem przechodzenia przez czystą koncentrację (medytowałem już od kilku lat - wydawało się to przedłużeniem mojej praktyki - to też było targowanie się nie opuszczać M i O). Muszę powiedzieć, że odniosłem pewne sukcesy na tym froncie, nawet delikatne ruchy podczas M itp. Sprawiły, że przyszedłem. ALE, w tym okresie kilka razy miałem zaburzenia erekcji z dziewczynami, które uważałem za bardzo atrakcyjne, więc to, co robiłem, nie było kompletnym rozwiązaniem i ostatecznie ja i oni byliśmy rozczarowani i zastanawialiśmy się, dlaczego tak się dzieje.
  • Około 4 lub 5 miesięcy temu ugiąłem się i oglądałem P i przez około dwa miesiące bingowałem na PMO. Nie obchodziło mnie to i pomyślałem „pieprzyć to, odejdę później”. Straciłem wszelkie zamiary i zaangażowanie w dążenie do celu, chyba z rozczarowania z powodu rozstania z dziewczyną, z którą spotykałem się po około 6 miesiącach. Z perspektywy czasu to była dobra rzecz. Cały czas przychodziłam dwa razy i nigdy podczas seksu.
  • Po objadaniu się i objadaniu zdałem sobie sprawę, że mój brak intencji i zaangażowania sprawił, że poczułem się jak ofiara i zdecydowałem się ponownie. Więc 43 dni temu rzuciłem PMO i zdecydowałem, że nie będę się targować, eksperymentować ani tolerować poślizgu. Około 12 dnia poszedłem na randkę z dziewczyną, którą bardzo lubię (i nadal się spotykam) i byłem zadowolony, że nie chce od razu uprawiać seksu, dało mi to szansę na ponowne uruchomienie więcej, zanim to się w końcu stało . Były takie wieczory, że tak bardzo chciałem ją zostawić, że czułem się zmuszony do zmniejszenia presji, ale nie robiłem tego, a mokre sny zmniejszały presję (nie uważam ich za reset). Pewnej nocy około 30 dnia prawie wszedłem w spodnie i byłem tym zachwycony (DE zawsze był dla mnie największą frustracją).

Spostrzeżenia, które mogę zaoferować osobom podróżującym:

  • Dziennik - zawsze prowadziłem dziennik. W tej passie zaznaczam każdy nowy dzień abstynencji w tym, co jest prawie mini-ceremonią, pisząc słowo „Dzień” i liczbę większymi zawiłymi literami, przykuwa moją uwagę dłużej niż bazgranie i naprawdę przypomina mi się, dlaczego ” robię to.
  • Kształcić o sobie, dlaczego tak się stało. Wiedza to potęga. Robimy to z powodów emocjonalnych, fizycznych i społecznych. Luka w mojej wiedzy była przyczyną neurologiczną. Kiedy to zrozumiałem, byłem lepiej uzbrojony na sukces. Nie wierzę, że sukces można osiągnąć tylko poprzez rzucenie PMO, chociaż jest to duży element układanki. Porzucenie go da czas i możliwości nauczenia się innych pozytywnych rzeczy oraz zdobycia introspekcji i zrozumienia siebie. Niektórzy ludzie będą musieli rozważyć terapię.
  • Wymyśliłem mantrę o tym, jak rozczarowany byłbym nawrotem choroby, i ustawiłem to jako przypomnienie w moim telefonie, aby włączał się w trudnych momentach, kiedy będę sam.
  • Filtruj strony wyzwalające, które pojawiają się jako „polubienia” innych osób w kanale aktualności na Facebooku, np. Strony Laddish, które pokazują cycki i tyłek. Musiałem pozbyć się Pinteresta i Instagrama. Zbyt wiele sugestywnych zdjęć, do których masz łatwy dostęp.

Teraz naprawdę podoba mi się przebywanie z dziewczyną, którą widzę, i jej ludzkim ciałem z jego „niedoskonałościami” (zapisuję to w cudzysłowie, ponieważ jej ciało wydaje mi się idealne, mimo że w niczym nie przypomina modelek online, które są wypieprzone i zrobione do góry i szczotkowane powietrzem lub szczypane i schowane).

Zajęło mi to trochę czasu, ale było warto. Nieważne co, nie rezygnuj. Naucz się rozpoznawać ten głos, który mówi, że ci się nie uda, i że jest on tylko tworem umysłu, a nie w rzeczywistości.

Poza tym zauważyłem, że kobiety zwracają na mnie większą uwagę, czuję się bardziej zdolna do uprawiania przyjemnego seksu, ponieważ nie przelałam swojej motywacji w T-shirt. Jestem mniej niewolnikiem impulsów. Chcę dążyć do relacji ponad gratyfikację. Mam więcej czasu na samodoskonalenie i duchowość. Bez wstydu po obejrzeniu P. To naprawdę pozytywnie wpłynęło na moje życie.

Zostań na kursie!

by Neilrightarmstrong