Zbyt dużo pornografii internetowych: Efekt SADD, autor: Ian Kerner PhD. (2013)

Zbyt wiele porno w Internecie: efekt SADD

Ian Kerner

Łatwy dostęp do pornografii internetowej i sama różnorodność nowości, które zawiera, wpłynęły na przeciętnych facetów, którzy normalnie nie mieliby problemu.

Jako terapeuta seksualny i założyciel Dobry w łóżku, Widziałem gwałtowny wzrost liczby mężczyzn, którzy cierpią na nowy zespół, który nazwałam „Zaburzeniem deficytu seksualnego” lub SADD. A źródłem tego problemu jest tylko jedno kliknięcie - za dużo pornografia internetowa.

Tak jak ludzie z ADD łatwo się rozpraszają, faceci z SADD są tak przyzwyczajeni do wysokiego poziomu wizualnej nowości i stymulacji, które pochodzą z internetowego porno, że nie są w stanie skupić się na prawdziwym seksie z prawdziwą kobietą. W rezultacie faceci z SADD często mają trudności utrzymać erekcję podczas stosunku lub doświadczają opóźnionego wytrysku i mogą osiągnąć punkt kulminacyjny jedynie dzięki stymulacji manualnej lub doustnej.

Znudzony w łóżku?

Mężczyźni z SADD mają tendencję do znudzenia się lub niecierpliwości podczas seksu. Mogą być fizjologicznie podniecony i wyprostowany, ale nie są w szczytowym stanie pobudzenia umysłowego. Faceci z SADD mogą też po prostu nie mieć mojo na prawdziwy seks, ponieważ są wyczerpani masturbacja. Nie działają na pełnym zbiorniku, fizycznie ani psychicznie.

Wierzcie lub nie, ale po raz pierwszy dowiedziałem się o SADD poprzez skargi kobiet, które zastanawiały się, dlaczego ich faceci nie mogą wytryskuć (i często to udawali) lub którzy zauważyli, że ich partnerzy wydawali się niezwiązani lub niezainteresowani seksem. Kiedy kopałem trochę głębiej lub rozmawiałem z samymi facetami, zdałem sobie sprawę, że ci mężczyźni masturbują się bardziej niż zwykle ze względu na ich łatwy dostęp do pornografii internetowej. Czasami masturbowali się tak samo jak zawsze, ale nie zdawali sobie sprawy, że ich naturalny okres refrakcji - czas regeneracji między erekcjami - wzrastał wraz z wiekiem.

Nie zrozum mnie źle, jestem wielkim fanem masturbacji. Pomaga facetowi zdmuchnąć parę i jest jak drugi dzień spa 30. Ale łatwy dostęp do pornografii internetowej i sama różnorodność nowości, które zawiera, wpłynęły na przeciętnych facetów, którzy normalnie nie mieliby problemu. Z tego powodu ci mężczyźni przeprojektowali swoje umysły, by pragnąć natychmiastowego zaspokojenia orgazmu z możliwością porno. Oznacza to, że opracowują to, co określa się klinicznie jako idiosynkratyczny styl masturbacji: przyzwyczaili się do intensywnej stymulacji fizycznej, która nie jest przybliżona podczas prawdziwego seksu. Ich ogólny poziom pożądania seksualnego dla partnerów jest niższy i muszą oni fantazjować podczas prawdziwego seksu, aby utrzymać pełną erekcję.

Myślisz, że cierpisz na SADD? Oto, co należy zrobić…

Co ma zrobić facet z SADD?

Po pierwsze, daj sobie masturbacja złamać. Zapisz swoje mojo dla swojego partnera. Jeśli jesteś singlem, zmniejsz częstotliwość masturbacji. Kiedy się masturbujesz, spróbuj użyć swojej niedominującej ręki. Na przykład, jeśli jesteś prawy, dotknij siebie lewą. Nie będziesz w stanie zastosować tego samego poziomu fizycznej intensywności, jak przy swojej dominującej ręce, więc nie będziesz tak fizycznie zdrętwiały na odczucia stosunku.

Po drugie, zwolnij porno. Kiedy się masturbujesz, wykorzystaj swój umysł do stworzenia zdjęć i spróbuj przypomnieć sobie pojedyncze epizody seksu. Pomyśl o tym jak o różnicy między czytaniem a oglądaniem telewizji. Skorzystaj z tej okazji, aby połączyć się z historią erotyczną i własnym katalogiem seksownych wspomnień.

Zwiększ swoją mentalną nowość ze swoim partnerem: dziel się fantazjami i eksperymentuj z odgrywaniem ról. Zanim podejmiesz stosunek płciowy, udaj się do punktu, w którym osiągasz szczytową sprawność fizyczną i pobudzenie umysłowe. SADD nie musi być smutny dla ciebie lub twojego partnera. Odsuń się od komputera i kieruj się w stronę sypialni, a ty możesz skupić swoją uwagę tam, gdzie należy - na twoim prawdziwym życiu seksualnym.

Dr Ian Kerner jest doradcą seksualnym i The New York Times najlepiej sprzedający się autor licznych książek dla Harper Collins, w tym Ona przychodzi pierwsza. On jest założycielem GoodInBed.com i ostatnio napisał przewodnik do przezwyciężenie przedwczesnego wytrysku.