Oxytocin, Fidelity and Sex (2012)

Czy facet może zachować się wierny podnosząc oksytocynę?

" studium opublikowane we wtorek w Journal of Neuroscience odkryli zaskakującą nową właściwość oksytocyny, stwierdzając, że kiedy mężczyźni w monogamicznych związkach wąchali te rzeczy, umieszczali trochę dodatkowej przestrzeni między sobą a atrakcyjną kobietą, którą właśnie poznali ”. napisał Ostatnio LA Times.

Połączenia wyniki zaskoczyły badaczy. Zakładali, że zrobi to oksytocyna cała kolekcja mężczyźni cali bliżej uroczych kotek. Zamiast tego, ludzie w związkach popełnianych przez Boga oddalali się dalej, kiedy otrzymywali oksytocynę (i tylko po podaniu). To więcej dowodów na to parowanie wiąże się z biologią nie kulturowy.

Jednak w jaki sposób „hormon miłości” może sprawić, że mężczyźni podświadomie będą trzymać się z daleka od atrakcyjnych, nowych partnerów? Odpowiedź jest fascynująca. Zanim zastanowimy się, w jaki sposób mężczyźni, którzy chcą pozostać w szczęśliwym parze, mogą utrzymać oksytocynę na optymalnym poziomie, rozważmy pokrótce ewolucyjne korzenie i biologiczne podstawy łączenia się w pary. Oni znoszą odpowiedź.

Eksperci uważają, że wiązanie par (tylko 3-5% gatunków ssaków) wyewoluowało z tych samych mechanizmów, które znajdują się za wiązaniem ssaka-opiekuna niemowlęcia. Jak dokładniej wyjaśniono w Lazy Way to Stay In Lovewięź między dzieckiem a opiekunem jest tworzona i wzmacniana poprzez zachowania wiążące (formalnie znane jako wskazówki przywiązania).

Aby stworzyć ścisłą więź - nawet między niemowlęciem a opiekunem - zachowania te muszą zachodzić niemal codziennie przez dłuższy czas. W końcu mózg może połączyć trwałe połączenie wygody z konkretną osobą / ssakiem (wiązaniem). O ile nie zostanie złamany przez ostre odsadzenie lub inny stres, or zastąpiony nową więzią, może trwać całe życie. W ten sposób możemy oczarować naszych rodziców, dzieci, zwierzęta domowe… a nawet, jeśli nam się poszczęści, naszego partnera.

Podstawy wiązania

Mechanizmy kryjące się za mocami wskazówek przywiązania są martwe proste. Te znane zachowania (kontakt ze skórą, kontakt wzrokowy, czuły dotyk, pielęgnowanie itp.) Uwalniają oksytocynę w części mózgu zwanej ciałem migdałowatym i rozluźnij to. Bez tej neurochemicznie indukowanej łatwości nie łączymy się. Pozostajemy na straży.

Co więcej, jeśli zbyt duży stres w związkach konsekwentnie osłabia działanie oksytocyny w ciele migdałowatym, więzi pękają. Dzieje się tak, ponieważ zadaniem ciała migdałowatego jest utrzymywanie naszej obrony, chyba że czujemy się bezpiecznie (tj. Zrelaksowani). Oczywiście, im bardziej niepewne są nasze więzi z dzieciństwa, tym więcej uspokojenia potrzebujemy, zanim naprawdę poczujemy się bezpiecznie, i tym łatwiej (nadmiernie) reagujemy na obecny stres w związku.

Oksytocyna, na właściwych poziomach, w odpowiednich obwodach mózgowych, jest potężnym środkiem utrzymywania naszej obrony między nami a każdym, do kogo się przyczepiamy. Ale jest też inny element więzi: pożądanie, które jest napędzane przez dopaminę. W tym miejscu do równania wkraczają intymność seksualna i flirt. (Więcej za chwilę.)

Wróć do oksytocyny. Tak jak zbyt mało oksytocyny hamuje wiązania, tak też za dużo. Tak więc syntetyczny przedawkowanie oksytocyny może powodować, że spoiwa parujące się nie wiążą. (Ten paradoksalny efekt prawdopodobnie ma związek z rodzaje receptorów ta oksytocyna i neurochemikalia, które wyzwala, wiążą się - zależnie od uwolnionej ilości).

Oksytocyna może również sprawić, że ssaki obronią swoje młode i będą agresywne w stosunku do osób postronnych. W rzeczywistości, zarówno męskie jak i żeńskie pary norników preriowych czasami atakują innych bezpańskich dorosłych naprzeciwko seks. Ponieważ oksytocyna (i jej bliski neurochemiczny kuzyn, wazopresyna) stoi za tym zachowaniem „my v. Oni”, nie jest aż tak zaskakujące, że uderzenie oksytocyny może sprawić, że pokryty mężczyzna zachowa trochę dystansu między sobą a nieznanymi dorosłymi samicami.

Nawiasem mówiąc, aerozol do nosa stosowany w doświadczeniach oksytocyny nie jest realnym sposobem na promowanie wierności. Paskudne, niezamierzone efekty uboczne wystąpiły, gdy oksytocyna jest wdychana przez nos do mózgu przez dłuższy czas.

Kluczowe jest to, że w mózgach ssaków zachowania wiążące wydają się dostarczać odpowiednią ilość oksytocyny, aby indukować i wzmacniać przywiązanie - wszystkie rzeczy są równe. Cuddling Rejestry są satysfakcjonujące (chyba, że ​​ktoś angażował się w zbyt dużo seksu solowego).

W rzeczywistości, Badanie 5-country pary w średnim wieku stwierdzili, że dla mężczyzn całowanie / przytulanie było ważnym predyktorem satysfakcji seksualnej i szczęście w związku. Mężczyźni cenili te czynności nawet bardziej niż seks. Nawiasem mówiąc, eksperci uważają, że przyjemność z całowania jako więzi wyewoluowała z dostarczania przyjemności przeżutego jedzenia od matki naczelnej do niemowlęcia przed pojawieniem się Gerbera.

Świadoma produkcja oksytocyny

Badacze postawili hipotezę, że mężczyźni mogą trzymać się z daleka od pokusy, świadomie angażując się w zachowania wiążące uwalnianie oksytocyny z towarzyszami. W pełne badanie, naukowcy zwrócili uwagę, że wzrost oksytocyny wzmagający monogamię,

normalnie może zależeć od obecności bliskiego związku pozytywnego w wiązaniu z ich partnerkami i bliskiej fizycznej bliskości między nimi.

Innymi słowy, zachowania związane z budowaniem więzi ze swoim partnerem są dobrą strategią, jeśli ktoś chce bez wysiłku zachować pewien dystans od nieznanych kobiet.

Następnie zagorzali badacze przypuszczali, że seks byłby „najbardziej oczywistym” sposobem promowania naturalnego uwalniania oksytocyny. Wniosek ten był niewątpliwie oparty na fakcie, że gdy kochankowie zaczynają wygłupiać się wokół, oksytocyna stopniowo podnosi się aż do kulminacji. (Zdjęcie pochodzi z doświadczenia na szczurach i pokazuje wzrost oksytocyny, aż do wytrysku).

Jednak z pełną uczciwością naukowcy przyznali, że uwalnianie oksytocyny nie jest zależny po kulminacji:

Prosta, bliska obecność i dotyk partnera w danym momencie może również wystarczyć, (powołując się na badanie co pokazało, że „ciepły dotyk” zmniejsza reakcje na stres, zwłaszcza u mężczyzn).

Krótko mówiąc, całość zasięg of czuły zachowania (wskazówki przywiązania) prawdopodobnie będą skuteczne, tak jak naukowcy nieco niechętnie przyznali.

Trzeba dwa do tanga: oksytocyna i dopamina

Wprowadź płeć. Oksytocyna jest wysoka podczas aktywności seksualnej-na długo przed kulminacją. Jednak po kulminacji spada niespodziewanie szybko. Podobnie jak dopamina, neurochemiczne za pożądaniem (ponieważ prolaktyna faluje i inne zmiany neurochemiczne hamują dopaminę). W miarę opadania dopaminy chęć połączenia się zmniejsza, a Twoja „Miss Right Now” może wyglądać bardziej jak „Miss Please Disappear”.

Jest to ważna informacja dla niektórych miłośników, jak wyjaśniono w Czy Orgasms Keep In in Love? Blokuj dopaminę lub oksytocynę, a zwierzęta nie łączą się z partnerami ani potomstwem. Nic dziwnego, że pary łączące mają wyższą gęstość receptorów oksytocyny w częściach obwodu nagrody mózgu, które uwalniają dopaminę. Naukowcy są przekonani, że ta kombinacja wyjaśnia, dlaczego osoby łączące pary chcą szczególny kumpel.

Czy spadek stężenia oksytocyny i dopaminy po kulminacji będzie hamował wiązania? Współautor badania, René Hurlemann, myśli, że nie. Prywatnie wysunął hipotezę, że wiążący wpływ oksytocyny uwalnianej podczas seksu z punktem kulminacyjnym może trwać dłużej niż krótki czas, jaki wskazują poziomy oksytocyny we krwi. Jest to prawdopodobnie prawda; mogą rzeczywiście w niektórych mężczyznach.

Ale uczucia i / lub zachowania seksualne bez punkt kulminacyjny ma tę oczywistą zaletę, że nie powoduje szybkiego spadku poziomu oksytocyny i dopaminy. Równie prawdopodobne jest, że takie uczucie ma trwały pozytywny wpływ na zachowanie i więzi. W rzeczywistości uważamy, że utrzymujący się efekt oksytocyny może odpowiadać za uderzającą harmonię, jaką zgłaszają kochankowie w związkach, które kładą nacisk na częste, delikatne stosunki bez celu osiągnięcia orgazmu.

Co więcej, możliwe jest, że powtarzający się opad neurochemiczny po orgazmie nie jest kojący dla wszystkich kochanków, a nawet hamuje ich zdolność do tworzenia więzi. Pamiętaj o filmie Kiedy Harry poznał Sally? Billy Crystal powiedział, że trzydzieści sekund po kochaniu zawsze chciał wstać z łóżka i wyjść. Zapytany o to, inny człowiek powiedział: "Tak, myślę, że tak właśnie odczuwa większość mężczyzn. "Boom, skończyłem! Elvis opuścił budynek. Gruba dama śpiewała. Dziękuję - i do widzenia. "" Nie mocny dowód na chęć wiązania.

Ta faza po fakcie może nawet pozostawić niektórych mężczyzn bezinteresownych w swoich partnerach głodny innej stymulacji, ZA naturalny cykl neurochemiczny może być w pracy, w niektórych może się wahać przez kilka dni ale (I kobiety) i subtelnie zmieniając postrzeganie przed powrotem do homeostazy. W skrócie, orgazm to więcej niż uspokajający przypływ oksytocyny.

Częstotliwość kulminacji może być tutaj ważną zmienną. Meksykańska naukowcy ostatnio pokazali że jeśli ssaki płci męskiej dojdą do wytrysku zanim odzyskają neurochemiczne skutki sytości seksualnej (to znaczy, jeśli zbyt często będą się wytryskać), wynik może odtworzyć objawy podobne do zażywania narkotyków i wywołać niepokój. Mężczyźni w większości odzyskują się w czwartym dniu po osiągnięciu sytości seksualnej, ale nie wracają do pełnego libido dla dwojga tydzień.

Klejenie 201

Czuła miłość zawsze dostarcza korzyści, ale to nie będzie zawsze prowadzą do większej miłości i więzi. Gdyby punkt kulminacyjny był kluczem do silniejszych więzi między ludźmi, nie powinniśmy tego widzieć jeszcze trwające romanse niż kiedykolwiek teraz, że łączenie się jest normą kulturową i wzajemne kulminacje łatwo osiągalne za pomocą naturalnych i syntetycznych środków?

Sytuacja jest złożona. Współżycie seksualne zazwyczaj obejmuje pewne działania, które są niewątpliwie ewoluującymi zachowaniami wiążącymi: kontakt między skórą, pielęgnowanie, kontakt z biustem, pocałunki i tak dalej. Wszyscy mogą uwolnić oksytocynę, zanim nadejdzie punkt kulminacyjny (i czy kiedykolwiek tak się stanie).

Jednak sam szczytowy orgazm może nieść mieszany przekaz neurochemiczny. To doprowadza niektórych facetów do otępienia wywołanego neurochemią. Wielu mężczyzn pragnie też przez jakiś czas „czasu jaskiniowego”. Trochę kobiety są dotknięte też.

Czy trwałe więzi w parach mogą zależeć od początkowego szaleństwa godowego (wspieranego przez tymczasowe, niezwykle ekscytujące „neurochemiczne substancje na miesiąc miodowy”), po którym następuje częstszy pocieszający, zalotny kontakt bardziej niż częste kulminacje? Biolodzy zwierzęcy zwracają uwagę, że w przypadku trwałych więzi w parach większość wymienianych kontaktów jest dość łagodna: przytulanie się do siebie, wzajemne pielęgnowanie się, owijanie ogonów i tak dalej. Podobnie jak zalotne ludzkie zachowanie, wsiadanie jest również powszechnym zachowaniem związanym z tworzeniem więzi u par zwierząt. Jednak różne naczelne często angażują się we wsiadanie, pocieranie narządów płciowych, a nawet kopulację bez wytrysku.

Podsumowując: jeśli więcej orgazmów z partnerem nie uspokaja ciała migdałowatego, nie wzmacnia więzi ani nie pomaga utrzymać dystansu od nieznanych kobiet, możesz chcieć zwiększyć częstotliwość klasycznych zachowań wiążących (całowanie, przytulanie, kontakt ze skórą) i zalotne zachowanie.

Jeśli czujesz się wyjątkowo odważny, rozważ połączenie tych taktyk z częstymi, czułymi ćwiczeniami współżycia bez celu kulminacji. Potrzebujesz inspiracji, aby spróbować czegoś tak nieznanego? Oto eksperyment jednego człowieka:

Mój bodziec, by w końcu dać Karezza strzał z moją dziewczyną był kolejnym z moich „naginaczy” orgazmu. Miałem 11 orgazmów w 6 dni i po prostu czułem się jak gówno. Nie spałem. Miałem to trochę zmęczone, pozbawione motywacji, bla uczucie. Mój stosunek do mojej dziewczyny był całkowicie obojętny. Więc dziś wieczorem spróbowaliśmy. To było fantastyczne i bardzo jej się to podobało, co jest dla mnie ulgą. Szliśmy powoli, próbowaliśmy różnych pozycji i po prostu bawiliśmy się w bardzo zrelaksowany i zmysłowy sposób. Byłem trochę zaskoczony tym, jak udało mi się powstrzymać orgazm i po prostu znaleźć „strefę”, w której czułem się dobrze, a nie jakbym się eskalował. W pewnym sensie przechodziłem tam iz powrotem od tej naprawdę intensywnej POTRZEBY dla niej, a potem wracałem do cieszenia się doznaniami. Byłem naprawdę zaskoczony, gdy spojrzałem na zegar i odkryłem, że robiliśmy to prawie godzinę.

Zaraz potem poszliśmy na kolację z kilkoma naszymi przyjaciółmi. W samochodzie po drodze byliśmy tacy drażliwi i zakochani. Oboje po prostu czuliśmy „WOW” z powodu całego doświadczenia. Podczas kolacji byłem „na swojej zabawie”: bystry, czarujący, skupiony. Mój niepokój społeczny i poczucie niezręczności społecznej były bardzo niskie. Czułem się pewnie. Wróciliśmy do domu i przytulaliśmy się przez kolejne 30 minut, zanim musiała wrócić do domu. Pokazałem jej „orgasm v. performance”Wideo i była nim bardzo zaintrygowana.

Ten przepis na większą harmonię i dobre samopoczucie już istnieje tysiące lat. Ostatnie badania na temat tego, co naprawdę wiąże partnerów na dłuższą metę, pomagają wyjaśnić, dlaczego to starożytne podejście do seksu może sprawić, że ludzie poczują się szczęśliwsi i bardziej seksualnie usatysfakcjonowani w trwałych związkach.


Badania nad zachodzeniem na siebie seksu i narkotyków w mózgu