Austin znów poczuł się źle. Za każdym razem, gdy zwracał się ku pornografii, czuł się wydrążony i smutny.
Ale nie wiedział, jak rozmawiać o tym z Carrie. To zrujnowało jego żonę, gdy dowiedziała się o tym po raz pierwszy, a za każdym razem, gdy on lub ona wspominał o tym w sposób przelotny, wydawało się, że pogarsza to sytuację.
Więc zachowuje sprawy dla siebie i robi wszystko, co w jego mocy, aby być dostępnym dla swojej rodziny. Austin usprawiedliwia swoją tajemnicę, mówiąc sobie: „to, czego ona nie wie, nie zaszkodzi jej”, mimo że problem staje się coraz bardziej niemożliwy do opanowania — narasta od czasu jego pierwszego ujawnienia się w młodości.
Zajęta wychowywaniem trójki małych dzieci, Carrie stara się zwrócić uwagę na cokolwiek dodatkowego, nie mówiąc już o niejasnych dźgnięciach jelit. Jednak w cichych chwilach boi się, co ten dysonans może oznaczać lub ujawnić (znowu). Więc walczy. Gdy jej depresja się pogłębia, przybiera odważną minę i nie mówi o tym nikomu poza lekarzem rodzinnym.
Leki mogą złagodzić zakamarki jej depresji, ale nie mogą i nie rozwiążą jej bez głębszego zwrócenia uwagi na związaną z nią traumę. Depresja Carrie jest naturalną reakcją na większy problem.
Austin jednocześnie popada w beznadziejność, wraz z silnym pragnieniem wycofania się ze wszystkiego. Zniekształcone myśli wzmacniają się w tej względnej izolacji: „Dlaczego nie mogę tego zatrzymać? Co jest ze mną nie tak? Nikt by mnie nie kochał, gdyby wiedział. Ale zawsze uspokaja się: „Jutro przestanę”.
Ale tak się nie dzieje. Schemat utrzymuje się, pomimo narastających negatywnych konsekwencji dla niego i jego rodziny. Austin zauważa nawet, że jego dzieci mają koszmary w wieczory, w których się odgrywa. Jednak jego tajemniczość dezorientuje nie tylko jego małżonka — stwarza podatny grunt dla toksycznych oskarżeń: „Carrie cały czas jest w depresji. Może po prostu nie pasujemy do siebie? Zapomina, że Carrie była szczęśliwa i towarzyska, zanim odkrył, że używa pornografii.