100 dni - więcej pewności siebie, więcej rozmawiania z ludźmi, nowa radość z hobby

Przegapiłem raport za 90 dni, więc oto raport za 100 dni. Powiem krótko i prosto, i skupię się na tym, jak te 100 dni mnie zmieniło.

Jestem bardziej pewny siebie. Rozmawiam z ludźmi częściej niż kiedyś. Właściwie bez powodu. Po prostu rozmawiam, jeśli jest o czym rozmawiać.

Bardziej angażuję się w sprawy, które są dla mnie ważne. Należą do nich sport, przyjaciele, zdrowie itp. Regularnie chodziłem na jogging, siłownię, inne sporty jeszcze przed NoFap, ale w ciągu tych 100 dni znalazłem w nich nową radość. Zapisałem się też na dwie konkurencje biegowe (półmaraton i 16km). Nie zamierzam ich zawieść.

Od dłuższego czasu zmagam się z paleniem i piciem (śmieszne, bo w końcu jestem w całkiem dobrej formie). Przed NoFap piłem w każdy weekend (czasami nawet nie chciałem), a kiedy to robiłem, też paliłem. Szczerze mówiąc, rezygnacja z tych rzeczy była trudniejsza niż NoFap, ale teraz nie wypaliłem ani jednego papierosa przez dwa tygodnie i to samo dotyczy alkoholu.

Jestem też bardziej spontaniczna. Robię rzeczy, które stary ja bym zrobił. Od jakiegoś czasu marzyłem o boksie. Tylko po to, by nauczyć się podstaw i być może sparować z kimś. Tak więc chwilę przed napisaniem tego posta zapisałem się na podstawowy kurs boksu. Nie wiem, co mi poszło, ale już jest gotowe i nie mogę się tego doczekać. Kto wie, dokąd mnie to prowadzi w tym życiu.

I wreszcie, ogólnie czuję się dużo lepszym człowiekiem. Czasami mam ochotę po prostu przytulić cały świat. Zwariowany!

Jestem na 99,99% pewien, że nigdy nie wrócę do starego siebie. Stało się to moją nową obsesją, a powrót do niej zabiłby mnie, jeśli nie dosłownie, to w przenośni. Po około 50 dniach było to dla mnie bardzo łatwe. Chociaż nadal wierzę, że przed nami ciężkie czasy, ale niech nadejdą!

LINK - 100 dni

by kmkiwista