Raport z 101 dni - sukces

Jest niedzielny poranek iz powrotem kilka miesięcy temu taki czas byłby zwykle moim nemezis, ponieważ walczyłbym z moimi chęciami fapowania, jednak 101 dni później sprawy wydają się teraz trochę inne. Po 101 dniach, trybie twardym, bez mokrych snów i bez spotkań seksualnych (z wyboru: wyjaśnione później) czułem, że dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu była jakaś podstawowa chęć, by mi walić. Po tym, jak byłem tak silny przez ostatnie kilka miesięcy, nie dziwię się, że pojawiła się taka potrzeba, ponieważ 97 dni zawsze były moim celem, który chciałem pokonać i pokonałem go spektakularnie.

Tło

Przez całe moje życie fagowanie zawsze mnie ściskało. Zawsze czułem się bezsilny i czułem, że jeśli byłaby jakaś siła, która mogłaby mnie pokonać, byłaby to chęć do Fapa. Innymi słowy, żyłem w całkowitym strachu przed tym, ponieważ wiedziałem, że nigdy go nie pokonam (nie to, że próbowałem, kiedy byłem nastolatkiem). W głębi duszy wiedziałem, że nie ma sensu walczyć z tym, głównie ze strachu; strach, który i tak bym stracił. Po co próbować, jeśli i tak nie uda ci się? Czułem też, że nie ma sensu z tym walczyć, ponieważ powiedziałem sobie, że nie jestem uzależniony i mogę przestać w każdej chwili. Czy to nie niesamowite, jak okłamujemy siebie, nawet jeśli wiemy, że to nieprawda? I w tym kłamstwie powstają dwa sprzeczne przekonania, jedno, że nie jestem uzależniony, a drugie; głęboką wiedzę, że powinienem przestać. Teraz zdaję sobie sprawę, że „umysł” walczy z moim prawdziwym ja.

Kiedy byłem nastolatkiem, udusiłem kurczaka dwa razy dziennie z mniej więcej 2000-2008. Potem, gdy posunąłem się naprzód, trafiło to raz dziennie do 2008-2011. Potem w 2011 byłem zmuszony do okaleczania Małpy raz w tygodniu. W tym czasie myślałem o tym, że fapping i zarabianie pieniędzy było moim głównym zajęciem, a wszystkie inne plany były zaplanowane wokół sesji Fap. Byłem społecznie niezręczny i większość czasu spędzałem w pomieszczeniach, próbując zarobić dużo pieniędzy, aby zrekompensować sobie niską samoocenę, jaką miałem.

Teraz, gdy mogę spojrzeć z jasnością wstecz, widzę, że pompowałem pawia, aby zwiększyć moją samoocenę, w końcu czy ego żadnego faceta nie wzmocni propozycja, żebym mógł wybrać piękną kobietę, a potem jej ochotę sprawiać ci przyjemność? Jedynym problemem jest to, że wszystko jest wirtualne.

Powodem, dla którego coraz rzadziej uderzałem węża, było to, że zacząłem czytać książki o rozwoju osobistym i coraz bardziej doceniałem siebie. Zacząłem szukać pozytywów dotyczących siebie i swojego życia, podczas gdy wcześniej skupiłem się na tym, że moje życie nie jest tam, gdzie chciałem. Tendencja jest taka, że ​​jeśli bardziej szanujesz siebie, nie musisz szukać sztucznych sposobów na tworzenie szacunku dla siebie.

Niektórzy ludzie mają różne powody, dla których biją, to było moje. Pomimo tej poprawy mojego ogólnego samopoczucia nadal nie byłem tam, gdzie chciałem być, ponieważ wolałbym spędzać czas sam w domu, pracując nad kolejnymi nieudanymi przedsięwzięciami online (jednocześnie utrzymując się z pracy na pełny etat), unikając zainteresowanych kobiet. Chęć uderzenia walabii wciąż mnie prześladowała w tym czasie i wiedziałem, że muszę pokonać tę chęć, ale nadal wiedziałem, że nie uda mi się, gdybym spróbował…

Potem znalazłem ten subreddit latem 2012 roku. Po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że nie jestem sam i że istnieje społeczność innych facetów z tym samym problemem. Wcześniej czułam się samotna, ale teraz miałam wsparcie. Zanim zacząłem, bardziej dojrzałem i miałem głębsze zrozumienie życia, więc miałem trochę więcej wiary, że mogę pokonać ten nawyk. Jako cel wyznaczyłem 90 dni. Powiedziałem sobie, że jeśli przekroczę ten znak, wygram, cokolwiek mniej niż to nie wystarczy. Dla mnie osiągnięcie 90-dniowego celu oznaczało, że mogę zmiażdżyć swój nawyk i śmiać się z tego, jakie to żałosne.

Rozpoczęcie bez Fap

Zacząłem więc od pasm około 2 tygodni. Dwutygodniowa passa nie była dla mnie zbyt trudna, ponieważ przez ostatni rok robiłbym serie 2-tygodniowe. Potem dotarłem do 1 dni w październiku 29, nawracając tylko dlatego, że byłem zbyt zarozumiały, byłem zdenerwowany, ale pocieszyłem się, że był to najdłuższy czas bez uduszenia wiewiórki od ponad 12 lat.

Potem zrobiłem imponujące dni 49, ale nawróciłem się po dziwnej depresji wokół Bożego Narodzenia. Potem robiłem ataki tygodni 2 od nowego roku do połowy lutego, kiedy to wiedziałem, że nadszedł czas, aby przestać się pieprzyć, wiedziałem, że nadszedł mój czas, aby pokonać tego pieprzonego demona i wbić go w ziemię. Po podjęciu decyzji, że chcę nie tylko zaatakować tego pieprzonego demona, postanowiłem zrobić to samo, co podpalenie go, podnosząc cel do dni 97. To był mój znak.

Dni 101

Pierwszy miesiąc był łatwy. Zrobiłem już 49 dni, więc wiedziałem, że sobie z tym poradzę, nie byłem pewien, jak będzie wyglądać druga strona 49 dni. Ale nie chciałem się tym martwić, dopóki tam nie dotarłem. Pierwsze 49 dni minęło w mgnieniu oka, prawie ich nie zauważyłem ani nie zwróciłem uwagi na licznik. Często traciłem rachubę dni i musiałem sprawdzać licznik, aby nadążyć. W tym samym czasie zacząłem poważniej traktować medytację, aby oczyścić umysł i to pomogło. Pomogło mi to zignorować myśli, które kazały mi zanurzyć pączka. Szczerze mówiąc, chęć do fagowania była niska dla całego wyzwania z tylko kilkoma małymi skokami.

Druga strona dnia 49 była łatwiejsza niż myślałem. Nie musiałem brać zimnych pryszniców, robić pompek ani chodzić na awaryjne spacery, gdy się napaliłem. Miałem pełną kontrolę. To zabawne, jak łatwe jest 90 dni, kiedy jesteś tak pewien, że dasz radę i że nic nie powstrzyma Cię przed osiągnięciem tego. To jest miejsce, w którym mój umysł był przez większość wyzwania i poczułem to po około 30 dniach… jeśli miałbym opisać to uczucie, to trochę jak zimna głowa, która po prostu kiwa głową do wroga, wiedząc, że każdy, kto próbuje zaatakować, jest zamierzają się pieprzyć.

Chociaż brzmię agresywnie, skierowałem wszelką energię seksualną na kreatywne ujścia, a nie na marnotrawstwo (takie jak chwytanie konika polnego), tak jak to opisano w Napolean Hills „Think and Grow Rich” rozdział 11 „Sex transmutation”. Hill twierdzi, że mężczyźni odnoszący największe sukcesy nie wykorzystują swojej energii seksualnej (która jest najpotężniejszą energią) i marnują ją poprzez skubanie gołębia lub uprawianie seksu, ale używają jej do tworzenia pożytecznych rzeczy.

To było w ciągu ostatnich 101 dni, kiedy mój biznes aplikacji wreszcie się rozwinął i zacząłem zarabiać pieniądze. Po wszystkich nieudanych próbach wszystko zaczęło działać. Zacząłem poprawiać niektóre stare aplikacje, które zrobiłem w zeszłym roku; widząc, jak źle było po raz pierwszy. Pracowałem nad błędami, a potem skontaktował się ze mną Apple, mówiąc, że chcą moich banerów, aby mogli promować moją aplikację w Appstore. Można powiedzieć, że to całkiem ważna wiadomość, ale znowu spokojnie skinąłem głową. Wiedziałem, co się dzieje…

W końcu udało mi się zdobyć moje osobiste finanse po tym, jak chciałem to robić tak długo. Otworzyłem nowe konta bankowe i oszczędnościowe i przejąłem kontrolę nad moimi pieniędzmi po tym, jak pozostawiłem je otwarte na tak długo, zawsze było coś na mojej liście rzeczy do zrobienia. Zacząłem cementować nową rutynę ćwiczeń każdego ranka przed pracą, a następnie sesję medytacyjną.

Zacząłem też więcej czytać i dużo mniej oglądać telewizję. Nawiązałem kontakt z nowymi przyjaciółmi i zacząłem stawać się bardziej towarzyski. Kiedyś spędzałem czas wychodząc na lunch i jedząc samotnie na ławce, z pewnością cenię sobie spokój i cieszę się z tych chwil, ale teraz łączę się z nowymi ludźmi podczas lunchu i znajduję czas na spokój później. Oprócz nowych przyjaciół nawiązałem również kontakt ze starymi znajomymi, z którymi straciłem kontakt, jednak byłem tutaj bardzo wybredny, odnalazłem tylko osoby, z którymi chciałem i naprawdę lubiłem spędzać czas, a nie wszyscy inni `` przyjaciele '', z którymi ja nigdy tak naprawdę nie cieszyło mnie oglądanie.

Jeśli chodzi o kobiety, zawsze byłem przyzwoity w rozmawianiu z kobietami i zapewnianiu im rozrywki, ale ostatnio przeszedłem na inny poziom. W zeszły piątek piękna koleżanka z pracy zaprosiła mnie na lunch, a wkrótce potem inna piękna koleżanka z pracy zaprosiła mnie na obiad, na który musiałem odmówić, ponieważ powiedziałem tak na pierwszy. Potem, kiedy jadłem lunch z pierwszą, inna piękna przyjaciółka postanowiła rozbić nasz lunch. Byłem tam z dwiema wspaniałymi kobietami i podobało mi się to… czemu nie, skoro to był mój 97 dzień.

Kobiety zdecydowanie częściej mnie sprawdzają, gdy stoję z pewnością siebie i postawą, która spokojnie krzyczy „kurwa, przynieś to!”. Wiele z tych zmian brzmi wymuszonych, ale byłem zaskoczony, jak naturalnie przyszły, tak naprawdę nie musiałem tego na siłę; pojawiły się prawie całkowicie bez wysiłku. Chciałbym podkreślić, że przed 100 dniami już wprowadzałem nowe procedury i próbowałem nowych rzeczy, ale w ciągu ostatnich kilku miesięcy wzrosło o wiele stopni.

Zawsze mówiłem, że celem jest 97 dni, ale zdecydowałem się przejść do 100, ponieważ nie tylko chciałem podpalić demona, podejmując wyzwanie od 90 do 97 dni, ale po tym, jak został spalony do ziemi, chciałem nadepnąć znowu go i tam jestem dzisiaj w dniu 101.

Wyzwanie No Fap to moje największe osiągnięcie, jakie kiedykolwiek zrobiłem w życiu. Dla niektórych ludzi, którzy tego nie robią, nie jest to wielkie osiągnięcie. Ale dla mnie nie ma nic większego, ponieważ jest to wyzwanie, które wszechświat postanowił mi postawić, kiedy wszedłem na świat. Niektórzy ludzie są uzależnieni od alkoholu, narkotyków, hazardu, seksu, a niektórzy mają przed sobą pewne przeszkody, które trzeba pokonać w różnych formach. Każda osoba na tej ziemi ma co najmniej jedną przeszkodę i powinniśmy stawić jej czoła i pokonać.

Po drodze będą ciemne dni, ale jeśli nadal będziesz się łączyć, dotrzesz tam, ponieważ tak właśnie działa świat. Większość ludzi siedzi wygodnie i boi się z nimi rozmawiać, ponieważ wiedzą, że nie mają szans na wygraną. Mogę się do tego odnieść, ponieważ tam byłem wcześniej. Moje uzależnienie od Fapping było moją życiową przeszkodą, którą musiałem pokonać, a teraz kajdany są zdjęte, czuję się wolny.

Supermoce „Tak” czy „Nie”?

Faceci tutaj zawsze spierają się o to, czy super moce istnieją, czy nie, ale oto moje zdanie na ten temat. Robią i nie robią. Supermoce, które możesz zdobyć, zwiększona zdolność przyciągania kobiet, rozmawiania z kobietami, utrata lęku społecznego itp. Pochodzą ze zwiększonej pewności siebie, jaką zyskujesz wiedząc, że walczysz i pokonujesz swojego demona życia. Jeśli byłeś uzależniony od fagowania i myślałeś, że na zawsze będziesz w jego cieniu, nagle pracujesz nad swoim tyłkiem, aby się uwolnić, będziesz promieniować nową znalezioną wiarą i pewnością siebie. To jest coś, co zauważyłem i widziałem z pierwszej ręki. Kiedy masz taką pewność siebie, wszyscy to zauważają i nagle wszystko wydaje się o wiele łatwiejsze.

I w końcu…

Kiedy podjąłem to wyzwanie, chciałem zrobić 97-dniowy tryb trudny, który nie obejmuje żadnej formy wydania. Nie musi to być cel dla wszystkich, ale chciałem umocnić kontrolę nad swoim umysłem i ciałem. W przeszłości zdarzało się, że martwiłem się, jak będę pasował do moich regularnych sesji fap podczas rodzinnych wakacji, ponieważ musiałbym w jakiś sposób zwolnić. Nie chcę być niewolnikiem swoich popędów i mogę śmiało powiedzieć, że już nie jestem.

Czytałem o facetach na tym subreddicie, którzy walczą o przetrwanie tygodnia, nie mówiąc już o dniu. A moje przesłanie dla tych facetów, którzy są teraz w całkowitym piekle, jest takie, że najwięcej możesz zyskać na tym wyzwaniu, a podróż będzie teraz najbardziej satysfakcjonująca dla facetów w najgłębszej, najciemniejszej dziurze. Kiedy wychodzisz na drugą stronę jako osoba, która już nie bije swojego borsuka, a potem porównujesz się z kimś, kto nigdy nie miał problemu z Fappingiem; jesteś silniejszą osobą z powodu podróży, którą przeszedłeś, mimo że oba wyniki są takie same. Pamiętam cytat i parafrazuję, że lepiej urodzić się źle i przezwyciężyć swoje problemy niż urodzić się dobrze (może ktoś może mi pomóc z tym cytatem). Z pewnością cieszę się, że miałem problem z fagowaniem, ponieważ sprawiło, że jestem tym, czym jestem dzisiaj.

Dziękuję bez fap i społeczności no fap!

Badź silny!

LINK - Raport z 101 dni - sukces

by a1reno