90 dni - moje pragnienia nie koncentrują się już na porno, ale wokół niej

Postawiłem sobie za cel dotarcie do 90 dni w styczniu ubiegłego roku i po kilku pasmach rozciągających się od jednego do dwóch miesięcy i kilku okresach nawrotów (które nienawidzę przyznać, że trwały znacznie dłużej), w końcu mi się udało! Nie zamierzam się tutaj domagać żadnych supermocy, ale czuję, że przede wszystkim usunięcie pornografii z mojego życia zmieniło mnie na lepsze. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności wszedłem w pierwszy poważny związek w moim życiu nieco ponad miesiąc temu i było to niesamowite; moje pragnienia nie koncentrują się już wokół porno, ale wokół niej i… cóż, rzeczy, które faktycznie zrobiliśmy.

Zawsze myślałem, że będę miał więcej do powiedzenia, kiedy dojdę do tego punktu, ale mogę tylko pomyśleć o jeszcze jednej rzeczy:

Jestem gotowy na kolejne 90.

WĄTEK - 90 Days!

by Pudice


 

POST, 2 MIESIĄCE WCZEŚNIEJ -

Jeszcze 5 dni. Jeszcze 5 dni i będę gotowy na kolejne 90.

Nie publikowałem od wieków, ale właśnie wykonałem obliczenia i zdałem sobie sprawę, że siedzę szczęśliwy w 85 dni od ostatniej inwazji armii pięciopalcowej na Pantsylwanię.

Zgoda, gdybym trzymał się mojej ostatniej passy, ​​byłbym na 439, ale po prostu włączyłem się do mojego dawno spóźnionego resetowania odznaki.

Po ponad roku i kilku okresach nawrotów myślę, że w końcu mogę na dobre wyrzucić PMO. W każdym razie dobrze tu wrócić. Z niecierpliwością czekam na moją aktualizację dnia 90 pod koniec tygodnia

EDYCJA: Dzięki za całą zachętę! Nie mogę uwierzyć, że zapomniałem, jak wspaniała jest tu społeczność