Po dwóch próbach 90 + NoFap, była to niesamowita podróż.

Pomyśleć, że zabrało mi to tyle czasu, aby w końcu zrobić mój pierwszy post w NoFap. Muszę powiedzieć, że po dwóch próbach dnia NoNap 90 + to była jedna niesamowita podróż.

Z pewnością jest wiele rzeczy, które chciałbym udostępnić, ale zanim zacznę, chciałbym dodać trochę zastrzeżenia ten post może być trochę długi. Postaram się zachować to tak krótko, jak to możliwe. Jeśli masz jakieś pytania lub komentarze, prosimy pytać.

Zanim zacząłem NoFap, miałem poważne uzależnienie od PMO, podobnie jak wielu innych fapstronautów. Podobnie jak w przypadku każdego innego uzależnienia, wszystko, od mojego życia towarzyskiego po zdrowie fizyczne, zostało uszkodzone przez to uzależnienie. Najgorsze było to, że nieustannie usprawiedliwiałem to w swojej głowie, mówiąc, że jest to „dla mnie zdrowe” i „przynajmniej to nie jest narkotyk”. W rzeczywistości było to gorsze niż jakikolwiek lek, który zażywałem i najmniej zdrowa aktywność, w której brałem udział. Stałem się naprawdę apatyczny w stosunku do interakcji społecznych jako całości i nie chciałem realizować żadnego z moich krótkoterminowych celów, które stworzyłem kilka lat temu. Lista jest długa i normalnie wyliczyłbym wszystko, co PMO zrujnowało dla mnie, ale nie o to chodzi w NoFap. Chodzi o postęp i wytrwałość, więc przejdźmy do pozytywnych rzeczy!

Wpadłem na NoFap w pierwszej kolejności, kiedy oglądałem wykład TED zatytułowany „The Great Porn Experiment” (który z mojego rozumienia jest dość popularny również w tym subie). Przez cały czas myślałem, że ta rozmowa jest całkowicie niedorzeczna, a kiedy wspomniał o NoFap i społeczności, którą ma, byłem zaskoczony. „Jest tam społeczność ludzi, którzy torturują się w ten sposób !?”, prawie moja natychmiastowa reakcja. Miałem co do tego tyle wątpliwości, że byłem przekonany, że nawet gdybym wyjechał przez 30 dni, nadal będę taki sam. Chłopcze, myliłem się…

Moje pierwsze 30 dni spędzone w tym czasie prawie oszalały. Taki chodzenie na zimnego indyka naprawdę mnie schrzanił. Jedyną rzeczą, o której myślałem, było fagowanie dnia, tak jak zwykłem. Aby odwrócić uwagę od tego, postanowiłem zająć się czytaniem książek lub nauką nowego hobby. Jedno rozproszenie doprowadziło do drugiego i następną rzeczą, o której wiesz, jest dzień 60 i mam tyle energii, że czułem, że mogę osiągnąć wszystko. Stałem się bardziej świadomy swojego otoczenia i bardziej aktywny na uczelni. Robiłem postępy!

Nadchodzi dzień 90. i czuję się jak mistrz. Byłem w stanie dokonać rzeczy, których nigdy bym sobie nie wyobrażał. Mniej więcej w tym czasie zacząłem przekazywać wszystkim moim znajomym informacje o tym, co właściwie zrobił dla mnie NoFap, ale oczywiście nikt nie chciał słuchać. W rzeczywistości wielu moich rówieśników przekonało mnie, że mam „szczęście”, że udało mi się to zrobić w ciągu pierwszych 90 dni. Doszło do tego, że byłem nawet przekonany, że tak się złożyło, że nie robiłem tego przez 90 dni i że nie będę w stanie tego powtórzyć, nawet gdybym spróbował. Uznałem to za wyzwanie.

Złamałem swoją serię dni 93 na tydzień zabawy i zdałem sobie sprawę, że byłem oburzony za każdym razem, gdy to robiłem. Po tym obrzydliwym tygodniu nadal byłem wystarczająco pewny siebie, aby kontynuować nofap przez kolejny dłuższy okres. Więc wyznaczyłem cel na 111 dni i oto jestem!

Słowa nie potrafią opisać, jak bardzo NoFap wpłynęło na moje życie. Ten post blednie w porównaniu z tym, co naprawdę o tym myślę. Jedynym supermocarstwem (i najlepszym supermocarstwem), które dał mi NoFap, jest samokontrola. Czuję się, jakby to była jedyna cecha, której brakowało mi do tej pory. Teraz czuję, że jestem na szczycie świata !!

Cieszę się, że w końcu udało mi się zdobyć odwagę, by w końcu zrobić mój pierwszy post tutaj. Nie dla mnie! Każdy, kto opublikował tutaj, pomógł mi w jakiś sposób i dzięki temu wszystkim dziękuję!

LINK - Skończyłem się czaić. Najwyższy czas, abym podzielił się swoim doświadczeniem i wdzięcznością.

by matthewg49


 

AKTUALIZACJA - 150 Days!

I do cholery czuję się świetnie!