Age 20 - Moje myśli są mniej niespokojne, mniej chaotyczne i dzikie

Wiem, że wiele z tego, co powiem, prawdopodobnie już zostało powiedziane. Chociaż tytuł mówi, że doradzam i tak robię, robię to samolubnie, głównie dla siebie. Rzucenie porno było jak dotąd jednym z najbardziej otwierających oczy doświadczeń.

Ponieważ z nikim o tym nie rozmawiałem, muszę komuś o tym powiedzieć. Ktoś. Więc z góry przepraszam za długość.

Najpierw trochę tła. Mam 20 lat, jestem studentką drugiego roku w college'u. W liceum nie byłam popularną osobą ani nikim innym, ale ogólnie byłam lubiana i mam grupę naprawdę bliskich przyjaciół. Wydaje mi się, że we wczesnych latach liceum powiedziałbym, że byłam dość towarzyską osobą. Lubiłem rozmawiać z ludźmi, rozśmieszać ludzi i po prostu przyjaźnić się ze wszystkimi. To się całkowicie zmieniło. Zacząłem się masturbować, gdy miałem 13 lat, grając w programie MTV „Pants Off, Dance Off”. Hej, dał to, co obiecał. Stamtąd przeniosłem się do porno, normalnych rzeczy na początku, ale miałem też coś innego w dość młodym wieku. Kiedy miałem 14 lat, poznałem i zacząłem spotykać się z dziewczyną, z którą chodziłbym przez 4 lata iz kim straciłbym dziewictwo. Chociaż korzystałem z pornografii, na początku nie było to zbyt często i nie było problemów z nią i ze mną. Kiedy zaczęliśmy uprawiać seks, wszystko poszło gładko, żadnych zaburzeń erekcji ani niepokoju związanego z wydajnością… NAJPIERW. W pewnym momencie moje użycie pornografii wzrosło, a moje życie seksualne nieco się zmniejszyło. Byłem nękany przypadkowymi napadami lęku przed wydajnością i zaburzeniami wzwodu, co było dla mnie naprawdę, bardzo niepokojące. Czułem się słaby, żałosny i okropny, ponieważ moja dziewczyna poczuła się, jakby robiła coś złego. Nie miałam pojęcia, co jest ze mną nie tak i to właśnie spowodowało moje problemy z lękiem. Chociaż od czasu do czasu miałem zaburzenia erekcji, to nadal było to tylko to, sporadyczne. Nadal byłam w stanie uprawiać seks i prawdopodobnie w 90% to działałoby dobrze. Ale te 10% wciąż mnie dręczyło, wisząc w tyle mojego umysłu jak jakiś chichoczący duch, głos zwątpienia, który nie mógł powstrzymać się od szepnięcia mi do ucha.

W każdym razie, zanim ukończyłem liceum, kierowałem się do college'u (spłukany), a moja dziewczyna szła na duży uniwersytet 10 (bogaty). Chociaż była to długa i przeciągająca się decyzja, zdecydowaliśmy się zerwać, ponieważ nasze ścieżki i życie wydawały się rozbieżne i najlepiej byłoby dla nas obojga, gdybyśmy dali sobie wolność rozpoczęcia nowego życia. To wszystko dobrze i dobrze, ale to wcale nie ułatwiło zerwania, zwłaszcza gdy myślałem o jej wyjściu na imprezę do akademika, kiedy byłem w domu, w tym samym mieście, spędzając czas z tymi samymi ludźmi, w których byłem liceum, kompletna stagnacja, niezmieniona. Poza jedną rzeczą; moje użycie pornografii niebo podskoczyło. To było połączenie używania chwastów, nudy, samotności i radzenia sobie z konsekwencjami mojego zerwania, które zachęciły mnie do używania pornografii jako podpory. Aby odczuć ulgę w stresie, depresji i ogólnym zagubieniu. Jak wielu z was się przekonało, używanie pornografii nie pomogło tym uczuciom. To tylko je zintensyfikowało.

Mój pierwszy rok studiów był bez wątpienia okropnym rokiem w moim życiu. Rozwinęło się u mnie ostre zaburzenie lękowe i spiralny problem, prawie podobny do OCD. Przekonałem się, że tracę rozum, że się zmieniam i wkrótce będę kompletnie szalony. W środku czułam się inaczej; Nigdy nie przepełniała mnie pewność siebie, ale teraz nękały mnie niekończące się zwątpienie w siebie, niemożność normalnego rozmawiania z kobietami lub naprawdę z kimkolwiek. Byłem bałaganem, nie miałem pieprzonego pojęcia, co robić, a moje użycie pornografii tylko rosło, im gorzej się czułem. Czułem się zagubiony i czułem się, jakbym tracił osobę, którą byłem, i zamieniał się w kogoś, kogo po prostu nie lubiłem. Trwało to około roku. Na początku drugiego roku, ostatniego sierpnia, w końcu zdecydowałem się poszukać jakiejś pomocy. Nie mogłem żyć tak, jak żyłem. Poszedłem na terapię, przezwyciężyłem mój problem z OCD i ogólnie poprawiła się jakość mojego życia. Czułem się pewniej, bardziej do siebie. Ale nadal były problemy. Nadal nękały mnie napady niepokoju społecznego, nawet w pobliżu moich bliskich przyjaciół. To było takie cholerne kłopoty, ponieważ lubiłem towarzysko, poznawać nowych ludzi, rozmawiać i dobrze się bawić. Teraz boję się ich, boję się, że spieprzę i powiem coś głupiego. Wciąż przeżywałem okresy depresji, czucia się bezwartościowym, beznadziejnym i całkowicie żałosnym. Tak więc, kilka miesięcy później terapii, doszedłem do punktu, w którym nie było mi lepiej. Zastanawiałem się nad lekarstwem, ale zdecydowałem, że jeśli uda mi się przezwyciężyć obsesyjne myśli, które sprawiły, że moje życie bez narkotyków stało się koszmarem, mógłbym samodzielnie poradzić sobie z utrzymującym się lękiem i depresją. Oczywiście to się nie udało.

A potem, gdzieś w styczniu, znalazłem YourBrainOnPorn i NoFap. I w końcu zrozumiałem, co się ze mną stało, co zmieniło mnie w taką żałosną i niespokojną osobę. Czytałem o wszystkich fizycznych zmianach, które zaszły w moim mózgu, podobnych doświadczeniach innych, a co najważniejsze, o historiach sukcesu. Drogi Boże, czy podobały mi się historie sukcesu. Nic nie dawało mi większej nadziei niż słyszenie ludzi opisujących prawie DOKŁADNIE to, co czułem, a jeszcze lepiej, jak oni to przezwyciężyli, że mogli i STAŁY się lepsi niż kiedykolwiek, czymś, czym chciałem być. I od tego czasu, zaczynając od końca stycznia do początku kwietnia, zacząłem próbę i błąd rzucenia porno. To były trudne miesiące, wypełnione prawie nieustannymi nawrotami, niezdolnymi do ucieczki ze szponów mojego nałogu, zniechęcaniem się za każdym razem, gdy wracałem i przerywałem swoją małą passę, aż po prostu przestałem próbować całkowicie, tracąc nadzieję dla siebie.

A potem coś mi się stało. Nie potrafię tego wyjaśnić w żaden inny sposób poza tym; Postanowiłem przestać używać porno. To nie brzmi jak żadna wielka rada, która zmieni życie. To nawet nie brzmi tak, jakby miało sens, ale nie mogę tego wyrazić w żaden inny sposób. Miałem dość tego, jak się czułem, miałem dość czucia się niewolnikiem mojego nałogu i bycia osobą niezdarną społecznie. Więc przestałem. Włożyłem każdą odrobinę woli, aby nie patrzeć na porno, i patrzcie, nie zrobiłem tego. Czuję, że jest to najważniejszy krok. Musisz zaakceptować, że nie będziesz już patrzeć na porno, że musisz zrezygnować ze źródła przyjemności w swoim życiu, być może jedynego źródła przyjemności, dla własnego większego dobra.

Ostatni raz oglądałem porno 5 kwietnia. Przez cały miesiąc nie oglądałem porno. Bez wątpienia mogę powiedzieć, że jest to coś, z czego jestem niezmiernie dumny, coś, co wydawało mi się niemożliwe jeszcze miesiąc temu. W tym czasie jednak dwukrotnie masturbowałem się na własne myśli, fantazje inne niż pornograficzne. Więc myślę, że nie mogę powiedzieć, że jestem 30-dniowy wolny od PMO, tylko P za darmo. Jak dotąd mam 12 dni MO za darmo.

Oto kilka zmian, które zauważyłem, chociaż niektóre z nich mogą wynikać z faktu, że dwukrotnie się masturbowałem:

-Bardziej wyrazisty. Nie wiem, jak to opisać, ale ogólnie czuję się spokojniejszy. Jak moje myśli są mniej niespokojne, mniej chaotyczne i dzikie.

-Śpię lepiej. Przez większość dni chodziłem spać około północy i budziłem się następnego ranka wokół 8, czując się świetnie, całkowicie wypoczęty. Zawsze miałem problemy ze snem i myślę, że teraz wiem dlaczego.

-Ogólny lęk jest mniej obecny. Jestem w stanie uspokoić się z głupich zmartwień i lęków, i mam ogólne poczucie spokoju o mnie, kiedy idę o mój dzień.

-Mój niepokój społeczny był niepewny. Są dni, w których czuję się przyzwoicie, inne dni, w których czuję się gorzej niż wtedy, gdy intensywnie używam porno. Szczególnie moja niezdolność do rozmawiania z dziewczynami wciąż się utrzymuje. Są chwile, kiedy czuję się pewnie i potrafię porozumiewać się jak normalna istota ludzka, a czasami czuję się jak idiota. Słyszałem, że jest to dość normalne i może z czasem minąć.

-Przygnębiające uczucia przychodzą i odchodzą, głównie falami, ale zazwyczaj potrafię się z nich wypowiadać. Mogę lepiej dostrzec pozytywy życia.

-Zwiększenie motywacji.Miałem motywację, aby lepiej jeść i ćwiczyć, i powoli nabrałem lepszej formy. Ogólnie rzecz biorąc, roamingowe napady motywacji. Piszę dla hobby i zdarzało mi się, że czułem się zmuszony do ułożenia historii i włożenia w nią wszystkiego. I na odwrót, miałem chwile, w których nie chciałem nic robić.

-Odrętwienie seksualne.Na początku bardzo trudno było sobie poradzić z masturbacją, ale w miarę upływu czasu na ogół odrętwiałam seksualnie. Czasami budzę się z porannym drewnem i chęcią włożenia mojego weinera do wszystkiego, co ciepłe, ale kiedy wstaję i zaczynam dzień, pragnienie zwykle mija. To rzeczywiście dobra rzecz; im mniej potrzeba, tym lepiej.

-Mój nastrój ogólnie jest zdrętwiały; Czasami czuję się szczęśliwszy niż zwykle, innym razem smutny, ale zawsze wracam do tego pustego, pustego uczucia. Mam nadzieję, że z czasem to też minie.

-Zwiększenie kreatywności.* Poczułem nową kreatywność, która przyszła mi do głowy, myślę, że miałem dużo jako dziecko, ale niech porno powoli niszczy.


Tak więc, ogólnie rzecz biorąc, rzucenie porno było pozytywnym doświadczeniem, a przynajmniej wiem, że opłaci się pozytywnie. Chociaż w tej chwili przechodzę mały zwrot, wierzę, że będę lepszy, zwłaszcza teraz, gdy mam narzędzia, aby upewnić się, że nie będę się masturbować przez najbliższe miesiące. Oto kilka rad, które muszę dać. Wiem, że nie jestem ekspertem, ale jako ktoś, kto miał DUŻO problemów z rozpoczęciem, mam trochę wglądu:

-Przeczytaj lekką krawędź Jeffa Olsona. Jeśli ktoś z was ma problemy z rozpoczęciem lub utrzymaniem kursu, przeczytaj to. Właśnie skończyłem ją tuż przed napisaniem tego postu i mogę bez wątpienia powiedzieć, że ta książka dosłownie zmieniła moje życie i sposób, w jaki patrzę na świat. Lekcje, których się uczysz, mają zastosowanie nie tylko do wszystkich aspektów życia, ale zwłaszcza do rzucenia PMO, a nawet utraty wagi. KAŻDY cel, jaki masz, można osiągnąć poprzez niewielką przewagę. Daj mu szansę, nawet jeśli jest to 10 stron dziennie, daj mu szansę i zawarte w nim lekcje, a to ZMIENI Twoje życie.

-Ćwicz i jedz dobrze. Jeśli jeszcze tego nie robisz, ZRÓB TO. Daje ci to kolejny cel, do którego możesz dążyć, więc twój proces myślowy nie jest stale pochłaniany przez „I'M NOT GONNA FAP I'M NOT GONNA FAP”. Im mniej MYŚLISZ o fagowaniu, tym łatwiejsze staje się to. Ponadto fizyczne korzyści zaczną przynosić korzyści we wszystkich aspektach Twojego życia, poprawiając ogólny nastrój.

-Zapomnij o smugach. A raczej nie traktuj ich tak poważnie. Tak, są motywujące i nie mówię, że nie powinieneś nadążać, ale nie pozwól im dyktować. JEŚLI URUCHOMISZ, NIE WYJDŹ. To był mój NAJWIĘKSZY błąd i co spowodowało, że spędziłem 3 miesiące NA PRÓBIE rzucenia porno. Każdy nawrót, który odebrałem jako oznakę porażki, każdą 4-dniową passę, którą złamałem, traktowałem jako powód do rezygnacji z nadziei. Ale nie jest. Nawet jeśli masz 90 dni wolnego od porno i raz się nawrócisz, te 90 dni nadal się liczy. To 90 dni byłeś BEZ porno. Nawet jeśli jest 1 dzień, 5, 500, to wciąż jest czas, w którym obeszłaś się bez porno. Jednokrotne złamanie dobrej passy nie cofnie włożonej pracy. Po prostu wróć na konia. Nie pozwól, aby to się powtórzyło. Przede wszystkim wybacz sobie.

-Bądź produktywny.Wypełnij swój czas produktywnymi zajęciami, najlepiej nowymi. Przeczytaj coś nowego, obejrzyj nowy film lub program telewizyjny, wybierz nowe hobby, ćwicz, wyjdź na spacer, porozmawiaj z przyjacielem, cokolwiek. Wypełnij swój czas nowymi doświadczeniami, nowymi bodźcami do nadpisywania starych, związanych z pornografią.

-Bądź cierpliwy. Oczywiście, ale to było coś, z czym walczyłem. 90 dni wydawało mi się zniechęcające, a ja desperacko chciałem poczuć się lepiej TERAZ, od razu, a kiedy tego nie zrobiłem, zniechęcałbym się. Codziennie dzień po chwili, chwila po chwili i wiedz, że nadchodzą drastyczne zmiany.

Myślę, że to wszystko, co miałem do powiedzenia. Jeszcze raz przepraszam za długość, trzymanie tego wszystkiego w butelce przez ostatni miesiąc było dziwką i wreszcie tutaj, o 1 w nocy, w końcu musiałem pozwolić, aby wszystko ze mnie eksplodowało (okropna metafora, nie mogłem się oprzeć).

LINK - Nowość na pokładzie NoFap, nie No Fap; Moje dotychczasowe doświadczenia związane z rezygnacją z porno i porady dla osób borykających się z problemami

by ZampanoHOL