Wiek 21 - Depersonalizacja: 90-dniowy raport

25 września 2013 r.

To będzie relacja z 90 dni, ale czuję, że jestem daleko od tego, gdzie chcę być i mam przed sobą długą drogę. Powiem to tak, jak jest w tej sprawie i z góry przepraszam, jeśli styl pisania wydaje się nierówny.

Najpierw przejdę do sedna i powiem, jakie ulepszenia zauważyłem.

Większe kulki - Nie ma co do tego wątpliwości, moje kule powiększyły się podczas moich dni 90 bez PMO.

Zaćmienie mózgu - Ciężko siedziało podczas mojego restartu i prawie się osłabiło, naprawdę czułem się jak opóźniony. Jednak w ciągu ostatnich dwóch tygodni stało się nieco lepsze i łatwiejsze w zarządzaniu.

Spokojny umysł - W ciągu ostatniego tygodnia, który jest moim ostatnim tygodniem początkowego okresu 90 dni, ogarnęło mnie to głębokie poczucie spokoju, które nie przypomina niczego, co czułem od dłuższego czasu. Moje życie jest teraz czyste, moja rodzina się rozpada, walczę z depersonalizacją i jestem też poważnie przygnębiony. I wiesz co? Jestem spokojniejszy niż przez lata, po prostu mam to w dupie.

Mogę dostać erekcję po prostu dotknięciem bez bodźców i pomyślnie masturbuj się do orgazmu bez chwytania śmierci. To dużo poprawy od szarpania się do porno i słabej erekcji tyłka i wyjątkowo słabego orgazmu.

Mój penis wygląda lepiej, jest nieco bardziej unaczyniona i nawet jeśli nie jest twarda, prześwitująca skóra. Możesz zobaczyć żyły pod skórą i takie tam.

Mogłem coś przeoczyć, ale nie jestem pewien. Zresztą do tej pory była to piekielna podróż, w tym czasie tak bardzo walczyłem z depersonalizacją, że nawet nie jest zabawne. Byłem najniższy, na jakim kiedykolwiek byłem. Żyłem egzystencją, która była czystym piekłem na ziemi. Tam przez kilka tygodni nienawidziłem swojego istnienia. Nie wiem nawet, dlaczego nie próbowałem popełnić samobójstwa.

Moja depersonalizacja nie zniknęła całkowicie, ale nieznacznie się zmieniła, ale nie będę teraz omawiać tego szczegółowo. Chociaż miałem bardzo krótkie chwile, w których czułem się prawie całkowicie normalnie. Nie mogę się doczekać dnia, w którym opuści mnie na dobre. To czyste piekło i jeśli go nie doświadczyłeś, nie możesz sobie nawet wyobrazić.

Przed tym wszystkim byłem przygnębiony i nawet o tym nie wiedziałem. Obawiam się, że naprawdę spieprzyłem chemię swojego mózgu w ciągu ostatnich kilku lat mojego życia z benzo, SSRI i PMO. Stałem się zombie i nie zdawałem sobie z tego sprawy aż do początku tego roku. Gdyby depersonalizacja mnie nie uderzyła, nadal bym to robił. Potrzeba było czegoś tak strasznego i drastycznego, aby uświadomić sobie, co robię.

Nie jestem do końca pewien, w co wierzę, ale czuję, że to miało się przydarzyć. Jest to ścieżka, którą muszę iść i zejść, przejść, znieść i ostatecznie pewnego dnia wyjdę z drugiej strony tego zwycięskiego. Będę silniejszy niż kiedykolwiek.

W ciągu ostatnich kilku tygodni zacząłem powoli dostrzegać poprawę w sobie. Zacząłem czuć się lekko optymistycznie i czuję, że to nie koniec mnie. Jednak nie jest dobrze. Nadal muszę się nauczyć, jak żyć z tą depersonalizacją i próbować się z niej otrząsnąć. Jestem bardzo przygnębiony i nie jestem pewien, czy to przyczynia się do depersonalizacji, czy też to właśnie ją powoduje.

W dziale libido też mi źle. Prawdopodobnie mam rekord w linii płaskiej, ponieważ jestem w niej od ponad 90 dni. Zły, brak porannego drewna, nic. Dziewczyny z prawdziwego życia w ogóle mnie nie interesują, podobnie jak porno. Czuję się całkowicie aseksualna, jednak wystarczy dotknąć erekcji.

Zdecydowałem się na MO bez żadnej fantazji, ponieważ słyszałem, że po przedłużonej linii płaskiej niektórzy ludzie obudzili swoje libido przez MOing. Na razie nie widzę, jak to pomogło, ale jednocześnie nie zaszkodzi. Nie pogorszyło to mojej mgły mózgowej, tak jak ostatnim razem, gdy powróciłem do PMO. Nie czułem się winny i faktycznie wydawało mi się to naturalne i słuszne.

Wymienię kilka rzeczy, które mi pomogły, i kilka wskazówek, które mogą komuś pomóc.

1. Zero tolerancji - nie dotykaj swojego penisa, chyba że go sikasz lub myjesz. Żadnych pytań, po prostu nie.

2. Poszedłem na to jakby nie było innej opcji, bo szczerze mówiąc nie było dla mnie. Byłem już tak głęboko z depersonalizacją i depresją, że nie było innej opcji. To nie był błąd lub zostałem skończony. Zasadniczo poszedłem na to tak, jakby od tego zależało moje życie.

3. Elliott Hulse - Guy jest niesamowity, spójrz na jego kanały na youtube. Doradza prawie we wszystkim, jego odpowiedzi zawsze nie są bzdurami z serca, holistyczne odpowiedzi. Bioenergetyka to bardzo ciekawy temat i myślę, że wielu z nas mogłoby na tym skorzystać. Po prostu uwierz mi na słowo i poszukaj tego gościa. Jest moim bohaterem / mentorem.

4. Muzyka - w ogóle nie gram muzyki, ale uwielbiam jej słuchać. Kiedy jestem na dole i jestem zbyt przygnębiony, żeby robić cokolwiek innego, kładę się i słucham muzyki. Słucham piosenek, które mówią o prawdziwym gównie, prawdziwych problemach. Jednym z zespołów, którego słuchałem dużo czasu, jest Staind. Ich główny wokalista Aaron Lewis jest niesamowity. Mają świetną okładkę „Comfortably Numb” Pink Floyd. Najpiękniejsza piosenka, jaką kiedykolwiek słyszałem w swoim życiu i wcześniej o tym nie wiedziałem, ale jednym ze znaczeń tej piosenki jest opis depersonalizacji. Czuję się lepiej wiedząc, że inni ludzie przeszli przez to, przez co teraz przechodzę i nie jestem sam.

Nadal jestem daleko od tego, gdzie wiem, że powinienem, i nie nazywam tego jeszcze historią sukcesu. Wiem, że nofap nie jest lekarstwem na wszystko, ale na pewno jest w tym coś. Kiedy odzyskam libido, będę nazywać to sukcesem. Do tego czasu walczę, nigdy nie wracam do oglądania porno w żadnych okolicznościach. Po prostu czuję w duszy, że to wszystko jest ze sobą powiązane. Że ta depresja i wszystko inne znikną z czasem, gdy mój mózg się wyprostuje. Muszę też wrócić do podnoszenia ciężarów. Pozwoliłem, żeby to wszystko zepsuło mi podnoszenie ciężarów, uwielbiałem podnosić, teraz już mnie to nie obchodzi. Jestem w najgorszym stanie, w jakim byłem od lat.

Również ostrzeżenie o zimnych prysznicach. Zacząłem brać zimne prysznice dłużej, zanim wiedziałem, że nie ma błędów. Brałem zimne prysznice od ponad roku i zacząłem cały czas czuć się zmęczony i nie wiedziałem dlaczego. Pewnego dnia dotarło do mnie, że mogą być połączeni, rzuciłem zimne prysznice i zacząłem mieć więcej energii. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale myślę, że lodowate deszcze z biegiem czasu zniszczyły moje ciało, układ nerwowy czy coś. Myślę, że to dobry pomysł na krótki okres, ale nie rób tego na długo.


 

PIERWSZY POST - Szybkie pytanie (z długą historią)

Marzec 24, 2013,

 Czy są jakieś dowody na ponowne wyleczenie lub znaczną poprawę ataków lękowych i depresji?

Oto małe tło na mnie. Zacząłem się masturbować około dwunastego roku życia i od tego czasu robię to prawie codziennie. Najdłuższy czas bez niego to dwa tygodnie, kiedy próbowałem ponownie uruchomić komputer, ponieważ po przeczytaniu tego na twoim mózgu i szczerze mówiąc, jedynym powodem, dla którego myślę, że dotarłem tak daleko, było to, że byłem na zoloft i tak mocno zabiłem moje libido. Każdy, kto starzeje się i miał większy dostęp do Internetu, coraz bardziej się masturbował. Najpierw były to zdjęcia dziewczyn, potem zdjęcia heteroseksualnego porno, potem filmy, a ja wchodziłem w różnego rodzaju małe nisze, fetysze i tak dalej. Każda szansa, jaką miałam sama, dostałabym się przez Internet, sprawdziłam porno i masturbowałam się. Ostatecznie regularne rzeczy nie wystarczały. Zacząłem oglądać filmy tranny i moim zdaniem jestem hetero. Nie pociągam mężczyzn. Pewnego dnia w moim ostatnim roku liceum chodziłem między klasami i ten ekstremalny niepokój przejął mnie. Przestraszyło mnie to, a ja próbowałem siedzieć w klasie, ale przestraszyłem się, wyszedłem z klasy i udałem się do biura doradców. Na szczęście wiedzieli, co się dzieje, i powiedzieli mi, że prawdopodobnie napadłem na panikę. Miło było wiedzieć, co to jest, ale nadal nie poprawiło mi to samopoczucia. Po tym pierwszym doświadczeniu martwiłem się, że znowu będę się czuł w ten sposób, ponieważ miałem ataki niepokoju, gdy byłem w pobliżu 10-a i obawiałem się, że znów wychowują swoją brzydką głowę. Niestety miałem rację, nie było dnia, żebym go nie miał, a przez niektóre dni miałbym wiele. Kiedy go nie miałem, martwiłem się, że go mam. Poszedłem do mojego lekarza ogólnego, który akurat był pediatrą i przepisał mi trochę hydrozyn lub coś w tym rodzaju. Lek na alergię, który pomoże mi się zrelaksować w szkole, więc mam nadzieję, że ukończyłem szkołę. To w ogóle nie zadziałało i byłem zdesperowany, więc poszedłem do innego lekarza. Przepisał mi xanax i zoloft i wyjaśnił mi, że xanax bardzo uzależnia. Moja mama była silnie przeciwna obojgu i po chwili się zawaliła i zgodziła się wziąć xanax, ale nie zoloft. Wziąłem xanax i to naprawiło mój problem na chwilę, po raz pierwszy wziąłem to było niesamowite. Myślałem, że znalazłem moje lekarstwo, magiczną pigułkę, która sprawiła, że ​​rozluźniłem się i poczułem euforię. Ale wkrótce to nie zadziałało, potrzebowałem więcej. Wziąłem więcej niż powinienem, ponieważ nie obchodziło mnie to i wpadałem w depresję myśląc, że będę skazany na ataki lęku przez resztę mojego życia. Stałem się agorafobem i nie lubiłem wychodzić z domu. Udało mi się jakoś ukończyć szkołę średnią, ale później pozwoliłem agorafobii przejąć moje życie i powstrzymać mnie przed pójściem na studia. Nie miałem pracy, żadnego wykształcenia poza liceum, żadnych przyjaciół, nikogo, kto rozumiałby mnie inaczej niż moja mama, ponieważ miała ataki paniki, kiedy była w moim wieku. Wszedłem w naprawdę mroczne miejsce w moim życiu, a mama w końcu zgodziła się pozwolić mi wziąć zoloft. Praca zajęła kilka tygodni, a kiedy to nastąpiło, poczułem się całkiem nieźle. Wyszedłem i znalazłem pracę i zacząłem pracować, moim zdaniem zaczynając odzyskiwać zdrowie. Jedynym efektem ubocznym, który zauważyłem w tamtym czasie, był fakt, że miałem absolutnie prawie zerowe libido. Jednak oglądanie porno i masturbacja były nadal jedną z moich ulubionych rzeczy do zrobienia, mogłem to podnieść, ale zajęło to trochę czasu i nie było tak trudne, jak powinno, i przypisałem to zoloftowi. Nie podobało mi się to, ale musiałem dokonać wyboru i gdyby oznaczało to prowadzenie na wpół normalnego życia, to zniosę to.

Pomiędzy klonopinem, na który zostałem przeniesiony, a zoloftem, nic mnie nie obchodziło, nie chciałem nawet dziewczyny. Nie miałem napadów lęku, ale też niewiele czułem. Moje emocje były mocno stępione, mój dziadek zmarł w zeszłym roku, kiedy byłem jeszcze na zolofcie i dosłownie uroniłem tylko około trzech łez i byliśmy dość blisko. Pewnej styczniowej nocy obudziłem się i poczułem się naprawdę dziwnie, jakbym był trochę oderwany od wszystkiego wokół mnie. To naprawdę dziwne uczucie i jeszcze trudniejsze do wyjaśnienia. To tak, jakbyś patrzył przez taflę szkła lub nosił maskę, która ogranicza widzenie peryferyjne. Tak jak moje prawe oko jest dominujące, a mój nos jest stale w moim polu widzenia, również byłem bardzo świadomy różnic w podłożu, nachyleniach itp. I byłem trochę wytrącony z równowagi. Bałem się, że w końcu tracę rozum i to mnie przeraziło, miałem atak paniki i to mnie cofnęło, miałem jeszcze kilka i straciłem pewność siebie. Zrobiłem trochę badań i jedyne, co udało mi się znaleźć, to coś, co nazywa się derealizacją, ale nie wiem, czy to wszystko. To naprawdę niejasne, ale irytujące, przerażające uczucie. Czułem to już wcześniej, kiedy paliłem trochę zioła i wpadłem w atak paniki i odkryłem, że nie jest dla mnie. Trwało to kilka dni, modliłem się, żeby ustało, ale tak się nie stało. Pewnej nocy miałem tego dość i poszedłem na ostry dyżur, ponieważ żaden doktor nie był otwarty po tym, jak wyszedłem z pracy. Próbowałem im wytłumaczyć, jak się czuję, a oni wzięli mnie za wariata i wysłali do szpitala psychiatrycznego wbrew mojej woli i nie muszę za to płacić i nie mam absolutnie żadnego ubezpieczenia. Zdecydowałem, że jeśli zoloft nie będzie mi już pomagał, rzuciłem go, przeczytałem również, że jednym z efektów ubocznych zoloftu jest to dziwne uczucie i to przypieczętowało umowę. Zapytałem lekarza, jak to rzucić i postępowałem zgodnie z jego wskazówkami. Byłem poza Zoloftem od około półtora tygodnia i czuję się trochę lepiej, ale nie całkiem dobrze. Miałem do czynienia z odstawieniem SSRI, które dla mnie jest przypadkowymi napadami ekstremalnych nudności, z innymi dziwnymi rzeczami, takimi jak elektryczne zaparzenia w mojej głowie i dziwne rzeczy dziejące się z moją wizją, jak migotanie wizji obwodowej, jakby ktoś włączał światło i szybko się wyłączyć. We wrześniu zeszłego roku zrezygnowałem z drugiego leczenia zwanego klonopinem, więc minęło około siedmiu miesięcy i od tego jednego, a od tej pory jestem wolny od leków i czuję, że jest to jedyna droga, ponieważ większość tych leków psychiatrycznych powoduje więcej problemów niż naprawiają.

Wiem, że to dużo, ale chciałbym przedstawić trochę tła, więc może ktoś mógłby mi powiedzieć, czy uważa, że ​​mój problem mógł być spowodowany latami masturbacji. Czy mój początkowy atak paniki mógł w końcu odpłacić mi za nadużywanie go?

LINK - Raport z dnia 90

Przez dillpickle92