Wiek 21 - Dorastał w odległej kenijskiej wiosce: PMO nie jest już kulą

90 dni! Jestem podekscytowany, ponieważ było ciężko, nadal jest. Ale było wspaniale. Nie cofnąłbym ani chwili. Miałem najniższe upadki i najwyższe wzloty (serio).

W chwilach, w których czujemy, że naprawdę żyjemy, są chwile, których jesteśmy świadomi (cytat Tary Brach). Haha powiem ci, że żyję!

Największą zmianą i motywacją do podjęcia tego wyzwania jest dla mnie zmierzenie się z życiem, emocjami i oporem. Chciałem przestać używać PMO jako emocjonalnej podpory i naprawdę wspaniale jest powiedzieć, że poczyniłem duże postępy w tym zakresie. W rezultacie częściej czuję, że żyję. =)

Fapstronauta /u/wmcni powiedział mi kiedyś w moim 54. dniu: „54 dni. to genialne, znak 90 dni to gra, która zmienia twoje myślenie, ale dosłownie docierasz do bazy dopiero po wejściu na szczyt”.

On ma rację. 90 dni to zmiana gry, ale przed nami długa droga. Moim celem jest zmiana mojego życia, nofap jest dla mnie przypomnieniem o moim zaangażowaniu. Moje życie się zmieni, sprawię, że to się stanie.

Dziękuję, że pomogłeś mi zajść tak daleko. Twoje wsparcie i motywacja były integralną częścią mojej podróży. Nadal będę na was polegać, kontynuując moją wędrówkę na szczyt. =)

Miłego dnia. =)


Dzięki za opinie! =)

(Hahaha, muszę powiedzieć, że zobaczysz ode mnie wiele buźek, ale ja się uśmiecham. Muszę być szczery wobec siebie w tym, jak się czuję i odpowiednio wyrażać siebie, bo inaczej czuję się dziwnie.)

Poniżej odpowiedź na kilka komentarzy. Podzieliłem je na zmiany i techniki.

Skończyło się również na tym, że uwzględniłem główne aspekty mojej historii życia. Powiedziałem to tylko garstce osób (około 3).

Długi post, ale byłbym wdzięczny, gdybyś poświęcił swój czas na jego przeczytanie. Pomógłbyś mi.


Zmiany

Zmiany, które odczułem i przez które przeszedłem. Największe z nich, jak wspomniano powyżej, dotyczą mojego życia emocjonalnego / wewnętrznego. Aby to rozwinąć, pozwalam sobie na odczuwanie emocji tak bardzo, jak to możliwe. ich nie unikam. Pozwalam im przychodzić i odchodzić (chociaż jest to bardzo trudne). Stawiam im czoła i radzę sobie z nimi (i czynnikami, które na nie wpływają). bardzo to robię. Wreszcie pozwalam sobie czuć! Odpuszczam i idę dalej ze swoim życiem, właściwie wydaje mi się, że robię więcej, żyję.

Moje życie

Te zmiany przynoszą niesamowitą pozytywną zmianę w moim życiu. Dorastałem w odległej wiosce w Kenii. Zawsze żyłem w swojej głowie, byłem przypadkowym sprawcą kłopotów, a ludzie myśleli, że jestem głupi. Niechlujne ubrania, wszędzie brud, miał problem z ubieraniem się (koszule źle zapięte, sznurowadła rozpięte), gubienie rzeczy, fatalne umiejętności społeczne. W rezultacie miałem problemy z dogadywaniem się z innymi ludźmi, nie rozmawiałem właściwie z nikim spoza rodziny. Byłem odmieńcem. Jestem z pochodzenia Indianinem, nie mogłem odnosić się do małej populacji Indian, ani nie pasowałem do populacji afrykańskiej. Najgorsza była szkoła, w której nie rozumiałam symboli lub nie wiedziałam, co robić, nic nie rozumiałam. W Kenii praktykują kary cielesne. Kurwa to zajebiste. Dostałem tak dużo ciosów, że nawet nie wiedziałem dlaczego! Ten okres w moim życiu zaszczepił we mnie wiele strachu, wstydu, niepokoju, problemów. (Trzęsę się, mrowię (moje ręce i twarz) i w ataku paniki/lęku właśnie to piszę.)

Najśmieszniejsze jest to, że dużo się działo w mojej głowie. Widziałem i żyłem inaczej. Zrozumiałem i zinternalizowałem wiele rzeczy na świecie, ale nie w taki sam sposób jak inni ludzie. Nie umiałem „matematyki” (nie znałem tabliczki mnożenia ani tego, co się dzieje w tym pierwszym obliczeniu na pamięć. Nie rozpoznawałem symboli), ale miałem dość dogłębne zrozumienie, w jaki sposób działają liczby (lubiłem ułamki zwykłe ). Kochałem naukę (nadal kocham). Mój tata kupił mi tę książkę naukową (1000 niesamowitych faktów, czy coś w tym rodzaju. Były też inne książki, ale ta była moją ulubioną). Nauczyłem się czytać z tej książki. Czytałem to w kółko, zapamiętałem każdą stronę. Hahaha, miałem momenty, w których mogłem rozmawiać z dorosłymi (lekarzami, informatykami, moim nauczycielem przedmiotów ścisłych, przypadkowymi strażnikami i robotnikami) na wyższym poziomie niż większość dzieci w moim wieku (klasy 3-5), ale to było tylko ja mówię moim językiem, tak się złożyło, że zbiegło się to z ich.

Jestem bardzo zadowolony ze zmian, które wprowadzam. Jestem na 4 roku studiów. Kocham mój program. Jest tak wiele spraw, o których myślę io tak wielu sprawach chcę porozmawiać z moimi profesorami, ale w ciągu ostatnich 2 roku udało mi się z nimi porozmawiać łącznie tylko przez około 3 godziny. W tym semestrze mogłem z nimi rozmawiać przez ponad minutę. Zmusiłem się do pójścia do ich biura i porozmawiania z nimi, nawet jeśli przez 1 sekund, 2 z nich nawet zgodziło się pracować ze mną nad projektem badawczym (ale udało mi się tylko z jednym, druga jest światowej sławy matematykiem i kiedy z nią rozmawiam, odczuwam duży niepokój). W następnym semestrze chcę zrobić więcej i faktycznie zbudować z nimi relację. Naprawdę cieszę się, że jestem tutaj na tym etapie. =)

Inne zmiany polegają na tym, że buduję lepsze relacje z ludźmi. Lepiej rozmawiam z rodziną, a nawet mam lepsze relacje. Mam nawet współlokatorkę od 3 lat, z którą chyba rozmawiałam w sumie przez 1 godzinę, ale coraz częściej też zaczęłam z nią rozmawiać.


techniki

Moje podejście do NOFAP nie polega na powstrzymywaniu się, ale na życiu tak, jak chcę żyć.

Dla ludzi, którzy przechodzą przez to samo co ja

  1. Staw czoła swoim zmaganiom. Jeśli coś ci się nie podoba to zmień to. PMO nie jest opcją, chodzi o twoje życie. Możesz to zmienić i tak się stanie. To zajmie trochę czasu i będziesz musiał walczyć. Walka jest kluczem do zmiany i pokonania swoich demonów. Każdy musi przez to przejść, niektórzy przechodzą przez to w młodym wieku, niektórzy to krótki proces, dla innych jest to tak przytłaczające, że zagraża i pochłania życie. Niemniej jednak teraz twoja kolej, zwyciężysz i zbudujesz lepsze życie dla siebie.
  2. Bądź szczery wobec siebie i ludzi wokół ciebie (poważnie daj im znać, jeśli masz nałóg, jesteś uzależniony, ta dziewczyna jest słodka, powiedz jej, ten facet wygląda fajnie, musi to wiedzieć, kochasz coś, powiedz to, ty myśl ładnie/dobrze wyglądasz/fajnie zgadnij kim jesteś, ona jest urocza ale nie lubisz jak ona odchodzi, także nie bierz gówna od żadnego ciała włącznie ze sobą).
  3. Naucz się kochać siebie. Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możesz zrobić dla siebie. (Tary Brach książka jest świetnym źródłem. Istnieją również zasoby wymienione w „The Charisma Myth” autorstwa Olivii Fox Cabane, która sama w sobie jest świetną książką.)
  4. Uznaj swoje mocne i słabe strony. Zbuduj życie, jakim chcesz żyć. Bądź konsekwentny, liczy się proces i czas, który w to włożyłeś. Nawet jeśli walczysz i ponosisz porażkę, wracaj i przegrywaj. Pewnego dnia zauważysz, że tak naprawdę to nie są porażki, takie jest życie. Po prostu baw się i żyj! (Wspaniałe ucieleśnienie tej filozofii w życiu, a ogólnie niesamowita jest Richard Feynman, gorąco polecam jego biografię „Z pewnością żartuje pan Feynman” tutaj jest kopia )
  5. Żyj i bądź szczęśliwy.

ogólny

  1. Początek jest najtrudniejszy. Trzeba zachować szczególną ostrożność.

Jedno, co możesz zrobić, to mieć dwie serie. Możesz rysować codziennie /r/szkic codziennie, albo pisz w dzienniku, albo idź na siłownię. Zaletą tego jest to, że wzmacnia twoje zaangażowanie, kiedy nawrócisz, przerwiesz dwie serie. Daje to również namacalne rezultaty, które możesz zobaczyć i poczuć (to bardzo mi pomogło!), Kiedy masz nawrót do nałogu, wróć i spójrz na swoje rysunki, pisma itp. Nawet nie musisz ich przeglądać , po prostu trzymaj stos papierów w dłoni, uspokoisz się. Inną korzyścią jest to, że przyzwyczaisz się do produktywnych hobby, co jest plusem w rekonwalescencji.

  1. Medytuj (zasoby: http://www.tarabrach.com/audioarchives-guided-meditations.html, https://www.youtube.com/watch?v=bMSCHh3Xbzw jest naprawdę taki jak ten)
  2. Zajmij się sprawami. Kluczowa część zdrowienia dotyczy twoich wzorców myślowych. Ucz się, czytaj, rysuj. Gorąco polecam lekturę. Szybkie rekomendacje to (książki naukowe, „Z pewnością żartujesz, panie Feynman”, a nawet science fiction i fantasy, takie jak „Wojna starego człowieka” Johna Scalziego)
  3. Staraj się rozmawiać z ludźmi i odnosić się do nich. Nawet jeśli jest na nofap. Jeśli masz zamiar wrócić do nałogu, przyjdź tutaj i porozmawiaj z ludźmi, którzy przechodzą przez to samo, co ty. Poznaj ich życie.

LINK - 90 dni! =)

by W4y