A więc minęło 90 dni. Nie mogę powiedzieć, że zyskałem jakieś supermoce. Mogę powiedzieć, że czuję, że odzyskałem kontrolę nad swoim życiem. Nie tracę już czasu na angażowanie się w ten szkodliwy i samotny czyn. Mój związek z moją dziewczyną od prawie 8 miesięcy poprawia się każdego dnia. Mój PIED został rozwiązany.
Zacząłem zażywać leki, aby złagodzić mój lęk i depresję. Wszystkie dobre rzeczy i żadna z nich nie wydarzyłaby się, gdybym wciąż tkwił w tym brudnym nałogu. To też nie jest tymczasowa zmiana. Nigdy nie wrócę do PMO.
Dzisiaj jest pierwszy dzień reszty mojego życia.
LINK - Obowiązkowy wpis dnia 90
by orthomyxo