Wiek 23 - 30 lat stara się dotrzeć do 90 dni: bardziej pewny siebie, szef mówi: „Podoba mi się nowa ty”

W końcu to zrobiłem! 90 całe szalone dni! Chcę najpierw zacząć od podziękowania wszystkim, którzy uczestniczą w tym subreddicie. Na pewno wszyscy to ułatwiliście!

To nie było łatwe! Zawiodłem 30 razy próbując się tu dostać. Moja najdłuższa passa przed tą to 32 dni. Po tym, jak powróciłem do tych 32 dni, przez kilka tygodni popadłem w hardkorowe objadanie się, może przez ostatnie 2 dni. Zacząłem nie przejmować się nofapem. Potem zaczął się semestr i chciałem poświęcić więcej czasu szkole i upewnić się, że dostałem te piątki, które chciałem. Znowu się zatrzymałem. Tym razem w trybie twardym, ponieważ straciłem poprzednią dziewczynę (nic z powodu mojego PMO. To po prostu nie był związek, który działał)

W każdym razie pierwsze tygodnie 2 były łatwe, a potem zrobiło się ciężko. Naprawdę trudny. Na szczęście ćwiczyłem i byłem w przyzwoitej formie. Jednak po tych tygodniach 2 zapisałem się na Tough Mudder w październiku. Rozpocząłem program kanapowy 2 5k i zacząłem poświęcać 4 dni w tygodniu na siłownię. Jak tylko to zacząłem, stało się prawie wszystko o mnie. Moje życie było pracą, szkołą i siłownią. Nie miałem czasu na dobieranie. To sprawiło, że niezmiernie łatwo było zignorować moje pragnienia.

Zauważyłem też kilka rzeczy, o ile stałem się bardziej pewny siebie. Zacząłem podejmować własne decyzje w pracy i wyjaśniać dlaczego. Mój szef wielokrotnie powtarzał: „Podoba mi się ta nowa„ ty ””. To zawsze było niesamowite. Zauważam też, kiedy dziewczyny mnie sprawdzają. Zdarza się dużo częściej niż myślałem. Byłem po prostu bardziej świadomy.

Nadal nie ma dziewczyny, mam nadzieję, że to zmieni w przyszłym roku. Winię moją pracę, szkołę, życie na siłowni o więcej niż moje poprzednie życie w PMO. Rzadko mam wolny czas. JEDNAK! Rozmowa z ludźmi jest łatwa! Teraz rozmawiam z wieloma ludźmi tylko po to, żeby to zrobić. Uśmiecham się bardziej, nie boję się mówić o swoich myślach i myślę, że ludzie naprawdę cieszą się moją firmą bardziej.

Nie przyszły do ​​mnie żadne magiczne moce, jak mówią niektórzy. Ale czuję, że mam więcej mocy, by mnie kontrolować. Co jest niesamowite, ponieważ czuję, że cokolwiek stanie się w moim życiu, stanie się tak dlatego, że je wybrałem, a nie dlatego, że moi szefowie lub inne wpływy mnie tam popchnęły.

Dla tych, którzy wciąż walczą, moja rada jest taka, że ​​za każdym razem, gdy zostaniesz zepchnięty z konia, wróć i wjedź na niego trochę dłużej. Powodzenia wszystkim!

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania.

LINK - Mój raport dnia 90 na hardmode. (miejmy nadzieję, że trochę inspiracji)

by CoffeeScentedUrine