Age 23 - ED wywołany przez porno: W końcu mam wspaniałe życie seksualne

Zacząłem No-Fap z powodu okropnego przypadku PIED i cieszę się, że mogę powiedzieć, że już na to nie cierpię. Miałem podstępne podejrzenie, że porno powoduje moje zaburzenia erekcji, ale po prostu nigdy nie chciałem tego przyznać. Poszedłbym na 1-2 tygodniowy odcinek bez błędów, ale to nie pomogło, więc wciąż myślałem, że to problem fizyczny.

Moja dziewczyna zawsze mnie wspierała i zrobiłaby wszystko, żeby mnie popsuć. Była bardzo pomocna i czułem się jak gówno, ponieważ ciągle wracałem do porno. Zrobiło się naprawdę źle do tego stopnia, że ​​umierałem w połowie prawie za każdym razem, gdy to robiliśmy. Powiedziałem więc pieprzyć to i wyruszyłem w prawdziwą misję bez fap i bez pornografii od 6 stycznia 2014. Pierwsze miesiące były najtrudniejsze 😀, ale po jakimś czasie przyzwyczaiłem się do tego. W tym momencie nie-fapping jest najłatwiejszą częścią, ale przyznaję, że nadal walczę z pornografią. Była część w połowie, w której oglądałem porno przez około godzinę raz w tygodniu. Doprowadziło to do zaostrzenia PIED, ale minęło znacznie szybciej. Nie fapowałem ani nie obrzynałem od stycznia, ale porno jest nadal nałogiem, nad którym pracuję do dziś.

Przynajmniej mam w końcu wspaniałe życie seksualne, nawet jeśli nie mam tak zwanych supermocy, o których wielu tutaj twierdzi. To była ciężka podróż, którą planuję kontynuować, aż nie wiadomo kiedy. Każdy, kto zmaga się z uzależnieniem od PMO, może to zrobić! Pierwsze miesiące są zdecydowanie najtrudniejsze, ale z biegiem czasu jest to zdecydowanie łatwiejsze. Nie pozwól, aby niepowodzenia Cię zniechęciły, bierz to z dnia na dzień i nie poddawaj się! Coś, co pomogło mi przejść przez początek, to wiedzieć, jak daleko zaszedłem i nie pozwolić, aby licznik dzienny powrócił do „1”. W każdym razie, powodzenia wszystkim i kontynuujcie dobrą walkę!

LINK - Raport z dnia 120

by AsianRainbow