Jutro minie 60 dni bez fagowania. Pomyślałem, że dobrze byłoby opublikować, jak robię i jakie są dla mnie 60 dni bez fagowania.
Oto lista.
- Żadne fap nie było trudne, ale nie do zniesienia.
- Każdego dnia łatwiej było oprzeć się wszelkim pragnieniom.
- Marzę o wielu przeszłych spotkaniach seksualnych i budzę się napalony.
- Dużo się rozglądam na atrakcyjnych kobietach, gdziekolwiek jestem.
- Kobiety wydają mi się bardziej pociągające.
- Nadal nie mam dziewczyny i chciałbym mieć. Nawet się nie podszedłem, bo po prostu nie jestem tam, gdzie chciałbym być (nadal na studiach), żeby być poważnym.
- Tęsknię za czymś więcej niż tylko „podłączeniem się”, jak to robiłem w przeszłości.
- W każdą niedzielę chodzę do kościoła.
- Rzuciłem palenie i trawiłem całkowicie, mniej więcej w tym samym czasie, kiedy przestałem palić.
- Żaden z moich starych znajomych już do mnie nie dzwoni ani nie pisze. Chyba jestem teraz „nudny”.
- Nadal spędzam zbyt dużo czasu na grach wideo.
- Zacząłem ponownie lekcje rosyjskiego Rosetta Stone. Każdego dnia robię lekcję.
- Jestem bardziej autentyczny i ciepły podczas rozmowy z ludźmi.
- Moja depresja minęła.
- Wszelkie pozostałości trądziku zniknęły.
- Trochę przybrałem na wadze, ale byłem dość chudy.
- Nadal muszę ćwiczyć częściej
- Czytam prawie każdej nocy.
- Prawie codziennie biorę zimne prysznice. To działa na człowieka.
Ale co dla mnie najważniejsze: - Jestem z siebie dumny i już rzadko się poniżam.
Kontynuujcie dobrą robotę. Nofap nie jest niesamowitym lekarstwem na wszystko, ale dla mnie był to bardzo dobry krok we właściwym kierunku. Much love - YT (edytowane, aby dodać książki i zimne prysznice. Dobre rzeczy)
LINK - Raport z dnia 60
by youngthomas