Wiek 26 - dzień 152: Nigdy w życiu tego nie czułem.

Właśnie zdałem sobie sprawę, że minęło 5 miesięcy, odkąd zacząłem NoFap i to naprawdę zmieniło moje życie, więc poczułem, że powinienem oddać. Oto moja historia: zacząłem fagować, gdy miałem 8 lub 9 i rzuciłem w tym roku - w wieku 26.

To co najmniej 17 lat fagowania, prawie dwukrotnie więcej czasu, który spędziłem na fagowaniu, zanim zacząłem jako dziecko. Nigdy nie myślałem o tym jako o nałogu, mimo że robiłem to prawie codziennie - w dzisiejszych czasach jest to uważane za „normalne”, prawda?

Byłem w długotrwałym związku (zbyt wiele lat) z dziewczyną, która całkowicie przestała dbać o nasze życie seksualne w momencie, gdy zdecydowałem się założyć NoFap. Uprawialiśmy seks raz w miesiącu i tylko wtedy, gdy chciała. Nasz związek trwał tak długo, że pozwoliłem jej zobaczyć zmianę we mnie - kiedy się w niej zakochałem, byłem dość „złym chłopcem”, popularnym wśród kobiet, ale miałem 0 celów w moim życiu.

Przez lata życie kilka razy próbowało mnie zmiażdżyć i zawsze do niej chodziłem, myśląc, że powinna być moim „wsparciem”. Zmieniłem się w odpowiedzialnego, miłego faceta… i popełniłem największy błąd w swoim życiu, pozwoliłem sobie na:

  • postawić ją na pierwszym miejscu przede mną
  • pokaż moje emocje i płacz głośno jak mała suka przed nią („prawdziwi mężczyźni pokazują swoje emocje” - tak, dzięki feminizmowi)
  • kupiłem jej gówno, oczekując seksu
  • Zrobiłem gówno z / dla niej spodziewając się seksu w zamian
  • oszukuj mnie, że fapping jest lepszy niż seks, gdy nie chcę uprawiać seksu, kiedy chcę
  • itp

Czytaj Nie ma więcej pana, miły facet autorstwa Roberta Glovera, a zrozumiesz (zwłaszcza jeśli miałeś zły / nieistniejący związek ze swoim tatą chociaż wszyscy faceci powinni przeczytać tę książkę, nawet jeśli nie pasują do wzorca, ponieważ zobaczenie facetów, którzy to robią, będzie ekscytujące, zwłaszcza gdy możesz komuś pomóc). Żałuję, że ktoś nie powiedział mi wcześniej o tej książce, prawdopodobnie nigdy nie było tak źle.

W międzyczasie codziennie fapowałem (będąc w związku) zamiast zajmować się gównem jak mężczyzna, a potem zacząłem NoFap; Nie wiedziałem nawet, że nazywa się NoFap, po prostu rzuciłem porno na zawsze po obejrzeniu Wielki eksperyment porno TED talk; usunąłem całe porno z mojego komputera, zablokowałem wszystkie strony internetowe w pliku hosts i powiedziałem sobie „ok, już tego nie robię”. Potem rzuciłem okiem na ten sub, zapisałem się na „wyzwanie” i oto jestem.

  • ~ Dzień 1 Chcę się zepsuć, chcę się zepsuć, chcę się zepsuć. Jestem idiotą, rzuciłem to!
  • ~ Dzień 2 Muszę się odwracać od fagowania, robię przypadkowe gówno, chcę fapować, chcę fapować, nie mogę fapować, przestałem to robić! itp.
  • ~ 7 dni Mój głos jest głębszy, rozmawiam z ludźmi bardziej otwarcie, małe rzeczy, których nigdy nie będę szczęśliwy, zaczynają mnie uszczęśliwiać. Czując się znowu jak dziecko, mam dużo czasu na gówno, które zawsze zwlekałem, życie jest znowu interesujące.
  • ~ 15 dni w Uprawiałem seks z (teraz byłą) dziewczyną. Naprawdę kiepski występ, wytrzymałem 2 minuty czy coś, nie obchodziło mnie, jak ona się potem czuje pierwszy raz w życiu. Czułem się niesamowicie.
  • ~ 30 dni w Poszedłem do Berlina na 2 tygodnie, aby odwiedzić przyjaciela i jego dziewczynę, zdałem sobie sprawę, że w ogóle nie szukam związku (tylko obserwując ich dwoje). Wciąż przechodził fazę „wciąż jestem zagubiony”.
  • ~ 60 dni uświadomiłem sobie, że oszukałem się w przekonaniu, że fapping jest zamiennikiem seksu. Złamałem mój długoterminowy związek. Czułem gówno. Potem poczułam się jak szef. Nadal czuję się jak szef.
  • ~ 90 dni Właściwie zostałem szefem w mojej pracy. Moja pewność siebie to 100%, czuję się znowu jak ja. Wszystko po tym było wygraną i nadal jest.
  • Dzień 152 Nigdy w życiu nie czułem tego żywego. Zaoszczędziłem więcej niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem i wciąż liczę. Stale się doskonalę na wszelkie możliwe sposoby - czytam dużo literatury faktu, nadal nie mam dziewczyny i nie zamierzam - mam pod ręką kilka gorących dziewczyn z DTF, ćwiczę, mieszkam sam, robię co chcę z czasem.

Przechodząc przez etap popędów, niewiele wiedziałem o tym zimne prysznice lub jakakolwiek inna metoda „uwolnienia”. Zimne prysznice to jedna z najlepszych rzeczy, które zacząłem uprawiać w życiu. To tylko chwila, kiedy masz zamiar ochlapać się lodowatą wodą, przypomnieć sobie człowieka, do cholery.

Przypominaj sobie o tym, a będziesz ten człowiek za kilka miesięcy. Albo rok lub dwa. Nie ma znaczenia, ile czasu ci to zajmie. To twoje życie. Możesz wybrać, czy będziesz żyć, czy umrzeć. Postaw się na pierwszym miejscu i trzymaj się tam. I Człowieku, kurwa.

LINK - 152 dni - Człowieku do cholery.

by elatusa