Wiek 26 - wyleczony ED, lęk społeczny bliski zeru, zwiększona pewność siebie, ostrzejszy psychicznie

Jestem 26-letnim mężczyzną, zacząłem fagować w wieku 11 lub 12 lat i od tego momentu wszystko poszło w dół. Nigdy nie czułem się pewnie jako mężczyzna, postrzegałem wszystkie kobiety jako obiekty seksualne, izolowałem się z wyjątkiem 1-2 dobrych przyjaciół, bałem się rozmawiać z ludźmi (do tego stopnia, że ​​nie mówiłem ani słowa, gdy dziewczyna próbowała ze mną rozmawiać przez co najmniej 45 minut) . Doszedłem do punktu, w którym miałem problemy z zaburzeniami erekcji u ładnych dziewcząt.

Zacząłem NoFap około 11 miesięcy temu, przez długi czas starając się przetrwać tydzień. Raz miałam okres, w którym wytrzymałam 45 dni, po czym nastąpił nawrót choroby i nie mogłam przekroczyć 4. Wreszcie! oto jestem w 90 dniu!!!

Pozytywy-

  • Lęk społeczny bliski zeru. Zacząłem rozmawiać z przypadkowymi ludźmi. Nigdy tego nie zrobiłem w ciągu 26 lat życia.
  • Poziom zaufania ogromnie wzrósł
  • Mogę teraz być sobą przy innych i nie dopasowywać się do tego, czego moim zdaniem oni by chcieli
  • Zaburzenia erekcji zniknęły, mam teraz przypadkowe erekcje!!! =D
  • Ubieram się lepiej
  • Jestem bystrzejszy psychicznie
  • Zabawniejsze
  • Dziewczyny bardziej mnie pociągają
  • Patrzę ludziom w oczy (nigdy wcześniej tego nie robiłem)
  • Wypowiadam swoje zdanie na każdy temat
  • Myśl o masturbacji prawie nie istnieje (wolę się poprawić)
  • Wymyśliłem, co zrobić ze swoim życiem
  • Mam cel

Negatywy-

  • Nic!!!!

Czuję, że nie możesz polegać na jednym tylko NoFap. Od tego się zaczyna, ale trzeba utrzymać dynamikę. Wykorzystaj energię uzyskaną z NoFap i włóż ją w siebie/życie.

Inne rzeczy, które zrobiłem dla rozpędu-

Czytajcie, musicie czytać chłopaki, wiedza to potęga

r/NoFap oczywiście

Podnieś się, zbuduj endorfiny i poczuj się jeszcze lepiej

Miej pozytywne i czyste myśli. Oczyść swój umysł, oczyszczając swoje życie

A najważniejszym powodem, dla którego to robię, jest Bóg i czytanie Biblii. Cała chwała należy do niego. Nawet jeśli nie wierzysz, ja osobiście to czuję, mając wiarę w coś większego niż wszystko, kto stoi za twoimi plecami i chce pomóc ci się ulepszyć. To bardzo wzmacniające.

Dziękuję wszystkim za posty informujące o sukcesach i porażkach. To było i jest potężną motywacją do mojego dotychczasowego sukcesu.

Boże błogosław

LINK - 90 dni.. Pozytywy i negatywy

PRZEZ - przypowieść 11