Wiek 26 - ED rozwiązany. Życie się zmieniło. Ponad 100 dni

Zrobiłem krótki post mojej historii, kiedy zacząłem wyzwanie. W tym miejscu chciałbym opowiedzieć trochę więcej o tym, co zmieniło się podczas tych dni 100 nofapping i jakie są moje następne cele, ponieważ niektóre problemy się utrzymują.

Fappinguję, odkąd skończyłem 12 lat i oglądam porno, odkąd skończyłem 13 lat. Mam teraz 26 lat. Przez lata intensywność filmów, które oglądałem, rosła, nic nielegalnego, nic niewłaściwego, po prostu surrealistyczne i to było częścią chimera. Z biegiem lat ten nawyk narastał w czasie spędzania czasu na oglądaniu porno i / lub fappingu i wzmocnił moje oczekiwania dotyczące spotkania seksualnego oraz tego, czego wtedy nie wiedziałem, także mojego podniecenia seksualnego. Nauczyłem swój mózg oczekiwać, że „to” będzie podekscytowane. Fapowałbym przynajmniej raz dziennie. Czasami, raz na kilka tygodni, kończyłem na klapsach od 3 do 5 razy tego samego dnia. Jestem osobą introwertyczną i nieśmiałą przez większość mojego życia. Byłem niepewny i miałem niską samoocenę. Jakby tego wszystkiego było mało, jestem ADD-PI, ale nie wiedziałem o tym jeszcze rok temu. Bardzo wpłynęło to na mnie w latach szkolnych i na moich interakcjach społecznych ze względu na moją impulsywność i niedojrzałość emocjonalną (która jest długa z moją nieśmiałością i niską samooceną). Byłem tyglem „samotności”. Nie wiedziałem, jak wyrazić swoje uczucia, ani nie wiedziałem, jak je rozpoznać i zrozumieć, jak sobie z nimi radzić i sobie z nimi radzić. Pojawiła się więc kunktatorstwo i lenistwo. Poszedłbym po prostu na prostszy sposób: fap. Lub nawet oglądaj porno bez fagowania.

Ale w moim wnętrzu tak bardzo starałem się wydostać z tego więzienia. Próbowałem zrozumieć, co mam, wiedziałem, że coś mam, ale nie wiedziałem co. Musiałem znaleźć źródło, zrozumieć je i znaleźć sposób na naprawienie tego, abym mógł poczuć się lepiej. Albo po prostu bądź sobą. Wszystko to wywołało we mnie jakąś wściekłość, stłumioną złość, która zmieniła mnie w kogoś wrednego dla ludzi, przez większość czasu w złym nastroju, zawsze krytykującego rzeczy wokół mnie, nigdy nie usatysfakcjonowanego i sztywnego (rzeczy były albo białe albo czarne ).

Kiedy zdiagnozowano u mnie ADD-PI z IQ> 99. percentyl, poczułem największą ulgę w moim życiu. Wiem, że IQ jest względne, ale nadal. Miałem wiele trudności w szkole i zawsze wiedziałem, że jestem zdolny, ale nigdy nie wiedziałem, dlaczego nie jestem w stanie występować tak dobrze lub lepiej niż inni. Ta diagnostyka poinformowała mnie, że 1. jestem stosunkowo inteligentny i dlatego zdolny, a 2. „rzeczą”, która mnie powstrzymywała przez cały ten czas, było po części ADD. Miałem wystarczająco dużo informacji, aby wiedzieć, co robić i nad tym pracować, i zrobiłem.

Musiałem popracować nad swoją impulsywnością emocjonalną, skłonnościami do prokrastynacji i lenistwa, złymi nawykami. Innymi słowy, odzyskaj kontrolę nad moim życiem. Wtedy zdałem sobie sprawę, że mam nałóg. Będąc pod wrażeniem lenistwa i prokrastynacji, po prostu uciekłbym do fagowania i oglądania porno. Jak prawdziwy uzależniony, miałem ochotę szukać czegoś więcej. Jeśli lubiłem gwiazdę porno, musiałem dowiedzieć się o niej więcej, obejrzeć wiele jej filmów i tak dalej. Mogłem siedzieć godzinami za ekranem, do 2 - 3 w nocy, patrząc, szukając, aż moje oczy same się zamkną. Miałem ponad 900 GB porno na moim zewnętrznym dysku twardym. Nie mogłem oglądać filmu więcej niż 1 - 3 razy, to już nie byłoby ekscytujące, więc znowu, zawsze musiałem szukać nowego, nowego, nowego, więcej, więcej, więcej. Wpłynęło to na moje umiejętności społeczne, zresztą nie żebym miał ich dużo i uniemożliwiło mi kontaktowanie się z kobietami. Pierwszy stosunek seksualny miałem w wieku 21 lat; potem, przy drugim stosunku, miałem 24 lata. Potem miałem kilka relacji, ale przez większość czasu nie mogłem uzyskać erekcji, utrzymać jej lub osiągnąłem orgazm w mniej niż minutę. To dodałoby więcej złości i frustracji do tego, co zostało już nagromadzone przez lata i zrobiłbym z tego scenę i byłbym agresywny; nie w stronę osoby, ale uderzałem w poduszkę lub rzucałem nią przez pokój i przeklinałem. Uwierz mi, to by przestraszyło kobietę, z którą byłem. Potem po prostu siadałem na łóżku, uspokajałem się, zdawałem sobie sprawę z tego, co właśnie zrobiłem, przepraszałem. Później byli w porządku, ponieważ wiedzieli, że nie jestem osobą agresywną / agresywną. Byli zaskoczeni, widząc, jak reaguję w ten sposób, ponieważ wiedzieli, że to wcale nie ja. Ja też. Wstydziłem się. Zdarzyło się to dwukrotnie, za każdym razem z inną kobietą. Po tym wszystkim nie mogłem skończyć w łóżku z kobietą! Bałam się i wstydziłam, że nie będę w stanie uzyskać erekcji, ani że w kilka sekund osiągnę orgazm. Skończyło się na tym, że narobiłem niepokoju i zacząłem myśleć o wszystkim. To była niekończąca się pętla zła.

Pewnego dnia przyjaciel powiedział mi o nofap. Przeczytałem o tym i 2 tygodnie później postanowiłem podjąć wyzwanie. Od tego czasu nie oglądałem ani nie oglądałem żadnych filmów porno ani zdjęć. Zacząłem ćwiczyć, sprzątać po sobie (pokój, papiery, ubrania, naczynia, nauka, spotkania) (wciąż nie idealnie, ale w dobrym procesie!), Organizować się, czuć się lepiej, spokojniej (duża różnica!), Bardziej pewny siebie, mieć lepsza samokontrola. Mogłem flirtować z kobietami w barach tylko dla zabawy, nawet jeśli nie skończyłem z ich liczbą. Najważniejsze, że do nich podejdę, wykonam ruch i co najważniejsze, będę czuł się pewnie. Potem zacząłem się z kimś spotykać… Nie miałem żadnego problemu z erekcją, naprawdę, nie miałem żadnego problemu. Byłem zdumiony, taki szczęśliwy i dumny! Potem zacząłem spotykać się z kimś innym (po zakończeniu drugiego związku). To samo, żadnych problemów z erekcją. Czasami nawet utrzymywałem wyprostowaną pozycję po osiągnięciu orgazmu! To zwiększyło moje ego> 9000!

Jedną z najbardziej niesamowitych rzeczy, jakie mogłem zrobić, a nie wiedziałem, że jestem w stanie zacząć, był orgazm poprzez wyobrażenie sobie sceny seksu z moim SO bez dotykania siebie, po prostu myśląc. Zrobiłem to, ponieważ zapytała mnie, czy kiedykolwiek tego próbowałem i byłem tego ciekawy. więc kiedy ona szła pod prysznic, ja siedziałem w łóżku myśląc o niej i co bym jej zrobił, kiedy wróci. Wymagało to dużo energii i chęci, by skupić się na historii, o której myślałem i nie rozpraszać się. 45 minut zajęło mi osiągnięcie orgazmu! Ale cholera, przez cały czas byłem twardy jak skała. Nie mogłem w to uwierzyć i pobiegłem do łazienki, żeby jej powiedzieć (suszyła włosy) i pokazać jej spermę na mnie. W każdym razie oboje byliśmy zdumieni! Spróbowałem jeszcze raz kilka tygodni później, kiedy rozmawialiśmy przez telefon, ale rozłączyliśmy się i powiedziała mi, żebym kontynuował (czasami wydajemy sobie nawzajem rozkazy i takie rzeczy, np. Odgrywanie ról itp.) Bez dotykania siebie. Tym razem zajęło mi to około 30 minut.

Tak czy inaczej, zostało mi kilka celów. Wiem, że są możliwe, potrzebuję tylko więcej czasu, aby je osiągnąć. Jednym z nich jest kontynuowanie wyzwania nofap tak długo, jak to możliwe. Po drugie, staram się poprawić swoją „wytrzymałość”, ponieważ nadal osiągam orgazm w ciągu kilku minut, czasami <1 minuta z penetracją (z ochroną lub bez), ale może trwać 20 - 40 minut, jeśli robię loda lub ręczną robotę. To frustrujące dla nas obojga, ponieważ nie cieszy nas to tak, jak powinniśmy. Cóż, ona sobie z tym poradzi, ja mogę ją „wykończyć” na inne sposoby, ale to nie to samo. Poza tym, jeśli skończę robić loda, a kilka godzin później będziemy uprawiać seks, mogę wytrzymać 15 minut. Chodzi o to, że nie chcę robić loda, żeby wytrzymać „normalnie” 10 - 15 minut. Wszelkie sugestie są mile widziane, ponieważ nadal nie mogę wymyślić, jak poprawić swoją wytrzymałość.

Voila. Oto moja dotychczasowa historia. Jak widzę, to pozytywna zmiana w moim życiu w 95%. Nigdy w życiu nie czułam się tak dobrze, ani nie byłam w tak niesamowitym stanie dobrego samopoczucia. Wiem, że 100% jest niemożliwe, ale moim celem jest maksymalne zmniejszenie różnicy.

Jak widać, NoFap nie jest jedyną rzeczą, która pomogła mi odzyskać kontrolę nad moim życiem, ale jest to część procesu i przy niewielkich sukcesach uzyskujesz większy wynik. Moja rada dla ciebie, jak powiedziałby Churchill: nigdy się nie poddawaj. Zrób krok po kroku, bądź cierpliwy, az czasem i wytrwałością możesz osiągnąć prawie wszystko. Zawsze są otwarte drzwi, bez względu na to, ile drzwi zamyka się przed tobą. Zawsze jest nadzieja, dopóki żyjesz.

LINK - 100 + dni: Moja zmieniająca życie historia

by NoHandsNihilist