Wiek 28-120 dni: Good to Go (ED Flatline)

Powrót do zdrowia po uzależnieniu od pornografii jest stopniowy

[Tydzień 5] Właśnie byłem zachwycony, czytając historie podobne do mojej i bardzo optymistycznie czytając wszystkie historie sukcesu tych samych użytkowników.

Jak się tu znalazłem? Cóż, trochę ponad 5 tygodni temu przeżyłem katastrofalny tydzień, który polegał na tym, że w końcu zbliżyłem się do dziewczyny, która naprawdę mnie lubiła przez ponad 2 miesiące (i naprawdę lubiłem odwzajemniać), nie będąc w stanie tego podnieść lub utrzymać, słysząc „Och, wszystko w porządku; to nic wielkiego”, a kilka dni później został porzucony. To zawsze wielka sprawa, chłopaki. Całkowicie przestraszyłem się mojego problemu, który doprowadził mnie tutaj. To było po prostu niesamowite zobaczyć efekty chemiczne, jakie pornografia ma na mózg, a następnie przeczytać wszystkie historie użytkowników i jak rezonują ze mną.

Trochę historii: Tygodnie 1 – 4: Mój poziom energii znacznie wzrósł w tym czasie. Wróciłem do hobby, które kiedyś miałem, ale zaniedbałem na rzecz PMO. Również to mgliste uczucie ustąpiło z mojej głowy, co znacznie ułatwiło radzenie sobie z innymi nałogami, które mam. Zawsze wiedziałem, że mam kilka innych (fora internetowe, kawa), ale po prostu nigdy nie miałem energii ani jasności, aby zacząć się nimi zajmować. Po około 1 tygodniu ograniczyłem kawę i zablokowałem sobie przeglądanie forów, które regularnie odwiedzałem. Po pierwszym tygodniu zacząłem budzić się każdego ranka z erekcją. Nie byli zbyt silni, ale byli, co było obiecujące. Jednak w ciągu dnia mój penis prawie się cofał. Nie widziałem tego nigdy wcześniej.

Nadal cierpiałem na depresję podczas tego pierwszego miesiąca i z tym lękiem społecznym. Nie było to tak wyraźne, ale nadal było. Optymizm i zrozumienie, dlaczego jesteś w depresji, jest jednak ogromną pomocą i powstrzymuje cię przed popełnianiem jakichkolwiek błędów.

W tym tygodniu zacząłem zauważać, że mój lęk społeczny odchodzi. Naprawdę nawiązałem kontakt ze współpracownikami i po raz pierwszy na spotkaniu nie miałem problemów z dwukrotnym zabraniem głosu przed dużym tłumem. Zauważyłem, że mówię ogólnie i to bardzo wyraźnie. W przeszłości mówiłem cichym głosem i albo mówiłem zbyt szybko, albo mamrotałem. W ciągu tego tygodnia moja depresja przychodziła i odchodziła, ale jej tempo zdawało się zmniejszać za każdym razem.

[Tydzień 6] Masturbowałem się do porno, kto wie jak długo, szczerze mówiąc, nawet nie pamiętam. To był prawdopodobnie mój pierwszy do drugiego roku studiów, kiedy miałem 19 lat. Teraz mam 28 lat. Nigdy sam nie oglądałem porno, tylko podczas masturbacji. Ale masturbowałem się dwa lub trzy razy dziennie dość konsekwentnie od tego czasu aż do teraz.

Z czasem zdecydowanie eskalowałem „skrajności” porno, które oglądałem. Czy byłbyś zaskoczony, gdybym powiedział, że prawie w ogóle nie miałem libido, od późnej młodości? Ostatnim wspomnieniem mojego libido był mój pierwszy rok na studiach. Pomyślałem, że po prostu urodziłem się ze słabym popędem seksualnym, aby iść w parze z byciem introwertykiem, który generalnie nienawidzi ludzi.

Gdybym użył umiejętności krytycznego myślenia, mógłbym spojrzeć wstecz na swoją przeszłość i zdać sobie sprawę, że nie zawsze tak było. Podczas mojego pierwszego roku w college'u byłem zabawnym, towarzyskim klasowym klaunem. Miałem wielu przyjaciół i naprawdę nie miałem problemów z zabieraniem głosu w klasie lub przed dużymi grupami ludzi. Dopiero w następnym roku, kiedy zacząłem moje ciężkie PMO (i towarzyszące mu uzależnienie od gier wideo online), prawie straciłem całe życie towarzyskie.

Kolejna interesująca rzecz, byłem nieśmiały i przygnębiony przez kto wie jak długo. To dosłownie był mój normalny sposób życia, odkąd pamiętam. Zabawne jest to, że nie mam żadnego wyjaśnienia, dlaczego. Mam pracę w naprawdę dobrej karierze, którą uwielbiam wykonywać i w której jestem bardzo dobra, naprawdę wysportowana iw świetnej formie, wysoka, przystojna, zabawna i ogólnie nie mam problemów z nawiązywaniem przyjaźni. Dlaczego miałabym być nieśmiała i przygnębiona? Nigdy nawet nie zacząłem zdawać sobie sprawy, że te uzależnienia, które mam, mogą być przyczyną tego. Całkiem niesamowite.

Zawsze miałem problemy seksualne, choć niekoniecznie łatwe do zauważenia. Aż do około 6 miesięcy temu mogłem utrzymać moją erekcję na zawsze, i mam na myśli na zawsze ponieważ nigdy nie mogłem osiągnąć orgazmu z partnerem, chyba że pod koniec przez chwilę się waliłem. Niestety nie uważałem tego za problem. Około 6 miesięcy temu zacząłem doświadczać zaburzeń erekcji, które obwiniałem za alkohol lub nerwowość (czego szczerze mówiąc nigdy nie byłem). Ten ostatni problem w związku naprawdę mocno mnie uderzył i naprawdę popchnął mnie do podjęcia działań naprawczych.

[Tydzień 7] Cóż, w końcu nadszedł 7 tydzień i muszę powiedzieć, że od 6 do 7 tygodnia było całkiem nieźle. Nie wydaje mi się, żeby była jakakolwiek depresja, z wyjątkiem kilku zrywów, które trwały może 10-15 minut, zanim zniknęły. Nie sądzę, żebym mógł prosić o coś więcej, ale inne korzyści są również zauważalne.

  • Jestem o wiele bardziej pewna siebie w pracy. Mówię, co myślę, kiedy mam na to ochotę, i jestem znacznie lepszy w komunikowaniu problemów i możliwych rozwiązań moim szefom. To nie znaczy, że stałem się aroganckim dupkiem, nadal jestem dość uprzejmy. 🙂 To jedna pozytywna cecha nieśmiałości, zakorzenia się w szacunku i umiejętności krytycznego słuchania. W połączeniu z pewnością siebie i asertywnością to śmiertelna kombinacja, o której się przekonałem.
  • Fobia społeczna nadal istnieje, ale maleje. Co ważniejsze, nie użalam się nad sobą, kiedy buduję się, żeby coś powiedzieć i nie udaje mi się tego zrobić. To też nie zdarza się tak często; Zwykle od razu zaczynam mówić. Mam jednak nadzieję, że nie stracę w sobie tej cechy. Trochę zastanowienia przed mówieniem jeszcze nikomu nie zaszkodziło. 🙂
  • Znowu zaczynam czuć się tam na dole. Tam, gdzie kilka tygodni temu dostawałem erekcje, ale tak naprawdę ich nie „czułem”, teraz jestem zdecydowanie bardziej wrażliwy. Jestem całkiem pewny, że mogę teraz występować, ponieważ sama czułość wystarczy. Kilka dni temu miałem też całkiem solidny boner, który trwał dość długo. Zwykle są półstałe, więc to dobry znak, że mam więcej do poprawienia.

Zdarzyła się też interesująca sytuacja: dziewczyna, która mnie tu przywiozła, napisała do mnie, że chce się spotkać po tym, jak nie miała od niej wiadomości przez ponad miesiąc. Zrobiliśmy to i chociaż nie jestem biegły w zrozumieniu kobiet, jestem prawie pewien, że nadal mnie lubi. Sugerowała, że ​​będziemy robić plany na przyszłość, kiedy nas nie będzie. Na początku było to dość duże wzmocnienie ego, ale robię to, co zwykle i analizuję to na śmierć. Dzięki mojej dodatkowej pewności siebie część mnie czuje, że nie ma powodu, dla którego miałaby mnie nie lubić. Inna część mnie zastanawia się, dlaczego miałaby w ogóle zawracać sobie głowę kimś, kto nie może tego dla niej zrobić.

Ogólnie rzecz biorąc, jestem gotowy, aby kontynuować do 8 tygodnia. Czuję, że wciąż mam rzeczy do poprawy, rzeczy, które wymagają więcej uzdrowienia. Moim celem było 12 tygodni i to się nie zmieniło. Wiem też, że wahadło może się cofnąć i wprowadzić mnie w kolejną fazę depresji, ale rozumiem, że to wszystko jest częścią tego procesu. Dziękuję, że ze mną jesteście i powodzenia na własnych podróżach! Zdecydowanie warto.

[Tydzień 8] To był dość obfitujący w wydarzenia tydzień pod względem postępów w testach porównawczych. W zeszłym tygodniu trafiłem na dość ciężki dzień depresji, ale dobrą wiadomością jest to, że trwało to tylko jeden dzień. Czułem się gorzej niż zwykle, ale myślę, że powodem jest to, że moje ciało nie jest już przyzwyczajone do depresji, więc efekty wydawały się bardziej niestabilne. To oczywiście bardzo dobra rzecz.

Moje libido też było słabsze niż w zeszłym tygodniu, a może tak mi się tylko wydawało. Nadal dostaję poranne drewno, ale nie są tak mocne. Zakładam, że to kolejny przypadek kołysania wahadła i wkrótce się wyprostuje.

Mój kalendarz towarzyski jest naprawdę zapełniony. Ludzie zapraszają mnie, ja zapraszam ludzi, łączę ludzi z innymi ludźmi. To wszystko jest całkiem satysfakcjonujące. Po raz pierwszy od pierwszego roku studiów czuję się ekstrawertykiem. Właściwie chcę wyjść i mieszać się, a nie siedzieć w środku. Nadal odczuwam niepokój, gdy rozmawiam z zupełnie obcymi ludźmi, ale czuję, że niepokój powoli zanika. Nawiązywanie kontaktu wzrokowego z nowymi dziewczynami było kiedyś wyzwaniem, ale teraz czuję się komfortowo.

Byłem z siebie bardzo dumny zeszłej nocy. Dla tych, którzy czytali mój post w zeszłym tygodniu, wspomniałem o ponownym połączeniu z dziewczyną, która mnie tu sprowadziła. Cóż, złapałem się za jaja i powiedziałem jej, co czuję. Powiedziałem jej, że nadal ją lubię i że z tego powodu spędzanie czasu przez jakiś czas może nie być dobrym pomysłem. Całkowicie zrozumiała, chociaż część mnie chciała, żeby powiedziała, że ​​nadal mnie lubi (co rzeczywiście powiedziała, kiedy spotykaliśmy się w zeszłym tygodniu). To jest coś, w czym zwykle nie jestem zbyt dobry, ujawniając swoje uczucia i narażając się na odrzucenie, więc fakt, że byłem w stanie, pozostawił mnie bardziej szczęśliwym niż smutnym. Poza tym przeczucie podpowiadało mi, że nawet gdyby nadal mnie lubiła, doprowadziłoby to tylko do tego, że zostałaby wciągnięta.

Obudziłem się dziś rano czując się świetnie, co jest bardzo zaskakujące, biorąc pod uwagę, że zwykle jestem przygnębiony przez długi czas po stracie dziewczyny. Prawdopodobnie pomaga to, że dziś wieczorem wychodzę z nową dziewczyną. Uśmiechnięty. Kolejny miesiąc od mojego celu!

[Tydzień 9] Tydzień 8 był dość spokojny, w dobry sposób. Naprawdę nie było żadnej depresji, a trochę niepokoju, który szybko się rozproszył. Niepokój miał związek z czymś, co wydarzyło się w zeszłym roku, więc był to dla mnie dobry barometr. Ja z zeszłego roku prawdopodobnie rozsypałabym się w bezużytecznego ziemniaka na mniej więcej miesiąc, ale nowy „przebudzony” ja poradził sobie z tym jak mężczyzna, a teraz niepokój pojawił się i odpłynął jak deszcz.

W tej chwili jestem całkowicie pochłonięty moją przyszłością. Za 2 miesiące przeprowadzam się do dużego miasta i jestem bardzo podekscytowana i trochę przytłoczona. Byłem trochę uzależniony od przeszukiwania Craigslist w poszukiwaniu mieszkań, a także obsesji na punkcie tego, jak poprawić moją zdolność kredytową. Mój wynik to 700, ale naprawdę postaram się podnieść go do ponad 750 w ciągu mniej więcej następnego roku. Czuję się bardzo ambitny, na tyle, że ma to pierwszeństwo przed znalezieniem dziewczyny. Zwykle jest odwrotnie. To niesamowite, że teraz, kiedy „naprawiam” swoją seksualną stronę, czuję coraz mniejszą potrzebę bycia w związku. Myślę, że stare powiedzenie „Nie możesz być szczęśliwy z kimś, dopóki nie jesteś zadowolony z siebie” ma jednak jakąś wartość.

Moje libido spadło w tym tygodniu. Problem, który miałem kilka tygodni temu, polegający na tym, że mój penis cofał się, wyglądając, jakbym właśnie wziął zimny prysznic, powrócił. Nie stresuję się tym jednak, myślę, że to tylko kolejna faza mojego powrotu do zdrowia. Do 10 tygodnia!

[3 miesiące] Dzisiaj minął trzeci miesiąc bez PMO, co również było moim celem! Myślę, że będę to kontynuował, ponieważ wierzę, że nadal muszę przejść uzdrowienie. Ostatnie 3 tygodnie wcale nie były złe i właściwie byłam/czuję się naprawdę zadowolona z życia. Nie wmawiam sobie, że już nigdy nie znajdę dziewczyny, zamiast tego nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z płcią przeciwną. Wydaje się, że depresja i większość moich ogólnych lęków zniknęły.

Około dwa tygodnie temu poczułem chęć oglądania porno. To było znaczące, ponieważ do tego momentu nie miałem absolutnie zerowych pragnień. Zachęty opadły po kilku minutach i od tamtej pory ich nie miałem… ale to mnie zastanowiło. Może miałem tak dużo pochrzanionych połączeń w mojej głowie, że zajęło mi to kilka miesięcy, aby przekopać się do punktu, w którym mogę zacząć się leczyć? Podnoszę to z powodu mojej następnej obserwacji.

Nadal nie mam ochoty na seks. Jeszcze się zbytnio nie martwię, bo czytałem historie zrozpaczonych mężczyzn, którym odzyskanie libido zajęło ponad 6 miesięcy. Dam mu jeszcze kilka miesięcy, zanim zdecyduję się pójść z tym do lekarza (jeśli nadal nie działa), ale tak jak powiedziałem, nie martwię się zbytnio. Z tego co czytałem na ten temat, wydaje się, że nie leczy się stopniowo. Jednego dnia go nie ma, a następnego magicznie wraca. Nadal często dostaję poranne drewno, a ostatnio wydawało się, że jest trudniejsze niż zwykle, więc nie sądzę, że jest ze mną coś złego z medycznego punktu widzenia, na przykład niski poziom testosteronu.

[4 miesiące] Cóż, zbliżały się dla mnie miesiące 4 bez PMO, a posiadając ekstremalnie logiczny umysł, czułem, że naprawdę muszę przejść kilka testów, aby zobaczyć, jak bardzo się zmieniłem w tym okresie bez PMO. Więc ostatniej nocy zdecydowałem się masturbować tuż przed snem. Ważnym zastrzeżeniem jest to, że nie użyłem żadnego porno (oczywiście) ani żadnego rodzaju fantazji. Tylko moja ręka, i to bardzo lekkimi pociągnięciami. Żadna z tych porywających anakond, których używa tak wielu masturbujących się.

Celem tego testu było sprawdzenie, czy mogę stać się twardy bez jakichkolwiek zewnętrznych bodźców poza dotykiem. Jakiś czas temu, kiedy zacząłem tę podróż, przeczytałem kilka raportów, w których dobrym wskaźnikiem pewnego powrotu do zdrowia była zdolność do masturbacji, po prostu odczuwając dotyk dłoni. Cóż, byłem BARDZO zaskoczony, próbując tego. Byłem twardy po około 2 sekundach i mam na myśli naprawdę ciężko. Nie wytrzymałem zbyt długo podczas tej sesji. Liczyłem tylko na jakąś odpowiedź bez pornografii ani fantazji, i wow, myślę, że odpowiedź była zbyt duża.

Nie byłem jednak przekonany, ponieważ nie masturbowałem się od prawie 4 miesięcy. Może nie wytrzymałam długo, bo dawno tego nie robiłam. Postanowiłem dzisiaj spróbować jeszcze raz, tym razem z prezerwatywą. Zanim przejdę do wyników, muszę powiedzieć, że nie było żadnych efektów „ścigacza” z ostatniej nocy. Nie ma ochoty oglądać pornografii ani fantazjować o niej dzisiaj. Cóż, dzisiejsza sesja była równie szybka jak wczorajsza. Założyłem prezerwatywę bez problemów, nadal byłem bardzo twardy przed i po, i nie miałem problemów z wykończeniem prezerwatywy. Ćwiczenia Kegla zdecydowanie też się opłacają. Zauważyłem ekstremalnie twardszą erekcję od samego początku i znacznie łatwiej było mi się powstrzymać w momencie orgazmu niż z tego, co pamiętam z przeszłości. To powinno uszczęśliwić przyszłe dziewczyny 🙂

Naprawdę chciałem mieć pewnego rodzaju wskaźnik pewności siebie, że czuję się lepiej, zanim ponownie pójdę do łóżka z kobietą i myślę, że to zdecydowanie mi to dało. Uważam to za sukces i zawsze wolę, aby ostatnie wspomnienie było udane, a nie nieudane. Nie zamierzam też ponownie się masturbować, w rzeczywistości planuję zatrzymać się ponownie na jakiś czas (może na miesiąc). W ciągu następnych kilku dni będę uważnie obserwować siebie pod kątem jakichkolwiek efektów pościgowych, takich jak silna chęć oglądania porno. Jak dotąd nie mam żadnego, które jest po prostu świetne.

Może mój mózg sam się wyleczył, ale tak naprawdę nie będę tego pewien, dopóki nie spotkam następnej dziewczyny. Wyprowadzam się za miesiąc, więc na razie nie szukam randki, bo mam dość tego całego przypadkowego seksu (to inny temat) i nie chcę zaczynać związku, a potem go porzucić, zostawiając państwo. Rozmawiam z dziewczyną, która mieszka niedaleko miejsca, w którym będę mieszkać, więc mam nadzieję, że wkrótce będę mógł rozpocząć końcowy test Uśmiechając się. Muszę to powiedzieć, moje obawy zmieniły się z niemożności uzyskania erekcji na nietrwałość wystarczająco długi :-).

LINK DO BLOGA

BY cherubrockin