Wiek 28 lat - żonaty: niesamowita poprawa życia

Osiągnąłem 90 dni i chciałem opisać niektóre korzyści, które widziałem w moim życiu:

  • Czuję się lepiej ze sobą. Nie miałem wyraźnego wzrostu pewności siebie, ponieważ byłem już dość pewnym siebie facetem na początku, ale zamiast tego zauważyłem, że po prostu czuję się naprawdę, NAPRAWDĘ dobrze ze sobą, w zasadzie przez cały czas. Zniknął wstyd ciągłego ukrywania mojego nawyku. To niesamowicie wyzwalające.
  • Mój związek z żoną znacznie się poprawił. Mieliśmy już bardzo silny związek, zanim zacząłem nofap. Spędzaliśmy dużo czasu każdego dnia i mieliśmy bardzo silną komunikację. Mogę szczerze powiedzieć, że nigdy nie walczymy, ponieważ nie chcemy krzyczeć i zawsze słuchamy się nawzajem, nawet jeśli się nie zgadzamy. Teraz spędzam z żoną jeszcze więcej czasu niż przedtem, a nasze intymne czasy razem (zanim wielki słaby punkt w naszym małżeństwie) są znacznie bardziej satysfakcjonujące i przyjemne dla ZARÓWNO.
  • Poczucie bezpieczeństwa. Zanim zawsze upewniałem się, że czyściłem historię przeglądania i gdybym cokolwiek pobrał (rzadko, głównie szukałem rzeczy), umieszczałem to w ukrytych folderach, aby nikt nie mógł tego znaleźć. Teraz, gdy moja przeglądarka jest czysta, a dysk twardy jest czysty, nie mam żadnych problemów z pozostawieniem komputera odblokowanego, aby każdy mógł na niego spojrzeć.

Ogólnie było to dla mnie bardzo korzystne doświadczenie i nie planuję w najbliższym czasie przestać. Pornografia to gówno i nigdy nie wróci do mojego życia. To jest fakt. Fapping jest generalnie stratą czasu, a jedyny raz, kiedy pozwolę sobie na to ponownie, to sytuacja, gdy moja żona zniknęła na jakiś czas, a zasada jest taka, że ​​kiedy fapuję, moje myśli dotyczą wyłącznie niej. Jednym z powodów, dla których zacząłem nofap, było to, że chciałem kojarzyć przyjemność seksualną z moją żoną i tylko moją żoną. Myślę, że w dużej mierze mi się to udało.

To była długa i ciężka droga. Miałem nawyk PMO od ponad dekady. Teraz, kiedy wreszcie się od tego uwolniłem, jest to bardzo satysfakcjonujące i wyzwalające.

Słowo dla mądrych: nigdy nie uważaj się za wyleczonego z uzależnienia od PMO. Sposób, w jaki myślę o sobie, jest uzależniony od odzyskiwania porno. Chcę uniknąć wszelkiego rodzaju samozadowolenia, które mogłoby doprowadzić do ponownego wpadnięcia w pułapkę. Przez resztę mojego życia będę odzyskującym uzależnionym od porno, starając się pozostać czystym i żyć pełnią życia.

Dziękuję za wsparcie wszystkim i wszystkim, którzy walczą o rozpoczęcie pracy: nie przerywaj! Jeśli ktoś chce konkretnych wskazówek na temat metod, które uważam za pomocne w utrzymaniu czystości, nie wahaj się zapytać. Nie będę wchodził w szczegóły w głównym poście, ponieważ jest to już gigantyczna ściana tekstu.

TLDR: Byłem czysty przez 90 dni, czuję się niesamowicie, życie jest o 100% lepsze niż wcześniej.

90 dni - niesamowita poprawa życia

by Aeveras


 

Raport z dnia 60 (self.NoFap)

by Aeveras

Po prostu: moje życie jest o wiele lepsze. Czuję się jak mężczyzna. Jestem szczęśliwsza. Moja żona jest szczęśliwsza. Czuję się bliżej mojej żony. Lubię spędzać więcej czasu z żoną (zarówno seksowne, jak i normalne czasy). Życie jest po prostu bardziej pełne ŻYCIA.

<--break->” src=”https://www.yourbrainonporn.com/wp-content/uploads/2011/02/spacer.gif” title=”<--break-->“>I have had some struggles recently. The temptations seem to be coming back and trying to trick me into viewing stuff that would probably be considered super softcore. On second thought, it probably wouldn’t even be considered porn, just sexy pictures.</p><p>It’s been a struggle but I’m saying no and even in the moments where I looked at some stuff that I know wasn’t good for me I kept my hands out of my pants. That right there is a huge victory in my mind. When I started on nofap one of the rules I set for myself that I would only touch myself for pleasure in conjunction with activities with my wife. In the past anytime I had an erection I felt like I HAD to MO. Now I seem to have the self control to not touch myself that way.</p><p>My goal is simple: no more porn for the rest of my life, and probably no fapping for the rest of my life. I want my sexual pleasure and excitement to be tied to my wife. It seems to be working, because my wife excites me so much more than before now. Even the hint of a striptease gets me super hard.</p><p>For anyone who might be struggling with constant relapse know that there IS hope. I was trapped in the PMO cycle for over a decade until I finally broke free.</p><p>The best advice I can give anyone struggling is to consider, seriously, how important being free of this addiction is to you. What sacrifices are you willing to make?</p><p>In my case, the sacrifice that has helped the most was choosing to block all social media and all image databases via K9 (my wife holds the password for me so I cannot change the settings without her help). This severely limits what I can access and makes it easier to stay clean because I know if I do want to find junk to look at it’s going to take a lot of work. Making access to porn difficult has made staying clean much easier.</p><p>TLDR: staying clean of porn and fapping has improved my life dramatically.</p></div></div><p> </p></div><footer class=