Lat 32 - żonaty, Niemka

Dzień 33

Jestem z Niemiec. Mam 32 lata i pewnie nazwalibyście bardzo przystojnego faceta. Jestem żonaty z piękną kobietą i pracuję w centralnym dziale znanej na całym świecie firmy. Wcześniej ukończyłem liceum z tytułem A + (w Niemczech 1,0 Abitur), a następnie ukończyłem z doskonałymi ocenami (Master of Business Administration). Dlaczego ci to wszystko mówię? Cóż, ponieważ możesz nie pomyśleć, że taka osoba cierpiała od ponad 20 lat na nałóg, nałóg PORN. Ja też nie wiedziałem, dopóki nie znalazłem tej strony. To było 33 dni temu.

Od tego czasu jestem w trakcie ponownego uruchamiania i zauważyłem wiele NIESAMOWITYCH zmian w moim życiu! Opiszę ci je, ale najpierw kilka słów o mojej przeszłości: Pamiętam mój pierwszy kontakt z miękkim porno, kiedy miałem około 10 lub 11 lat. W tym czasie moi rodzice dużo się kłócili, a moja mama często mówiła o rozwodzie i że ona wróciliby do Francji, żebyśmy sprzedali dom w Niemczech itd. Pamiętam, że zawsze starałem się pogodzić spory… cały czas musiałam być bardzo silna, bo miałam dwie młodsze siostry, które nie rozumiały, co się dzieje . Czułem, że muszę ich chronić i starać się zachować harmonię w rodzinie (o ile to możliwe). Często myślałem, że jesteśmy JEDYNĄ rodziną na świecie z tymi wszystkimi problemami. Jak powiedziałem, byłem wtedy bardzo młody i nie wiedziałem lepiej.

Dziś jestem pewien, że ta sytuacja i wszystkie złe uczucia dotyczące moich rodziców były punktem wyjścia dla mojego uzależnienia od porno. Brzmi dziwnie, ale szukałam czegoś, co uleczyłoby ból, co dałoby mi trochę ukojenia w związku z brakiem harmonii między moimi rodzicami w domu.

Na szczęście ja należę do pokolenia, które w okresie dojrzewania nie miało dostępu do Internetu. Zacząłem więc od miękkich magazynów porno, oglądałem miękkie porno w telewizji itp. Niemniej jednak w okresie dojrzewania zawsze byłem niespokojny i miałem wiele kompleksów. Myślałem, że to naturalne w tym okresie. Uważałem też, że regularne masturbowanie się jest normalne, ponieważ „wszyscy” to robią w tym wieku. Myślę, że złą rzeczą było to, że mój mózg zaczął rozwijać opisane ścieżki, coś w stylu „jeśli chcesz uzyskać komfort, po prostu się masturbuj, a poczujesz się lepiej”.

To było jak błędne koło: im bardziej masturbowałem się do (miękkiego) porno, tym bardziej doświadczałem społecznego niepokoju. Dziwne jest to, że byłem bardzo dobry w szkole, ale z drugiej strony miałem bardzo niewielu przyjaciół i kontakty towarzyskie. Kiedy skończyłem 18, poszedłem do sklepu wideo i zacząłem od hardcore'owych filmów. Nadal trudno było zdobyć te filmy w porównaniu do teraz. Internetowe porno zaczęło się, gdy byłem w wieku 20, kiedy kupiłem swój pierwszy komputer. To było bezpośrednio po szkole średniej. Z modemem 56k oglądałem setki zdjęć, ale nadal nie było tak źle w porównaniu z następnym wiekiem szybkiego internetowego porno. Pierwszy raz uprawiałam seks z dziewczyną w wieku 19 i cierpiałam na ED, nie wiedząc, że pochodzi z konsumpcji porno, myślałam, że to dlatego, że byłam zbyt zdenerwowana itd. (Co oczywiście byłam oczywiście).

Podczas studiów dostałem bezpłatny dostęp do szybkiego Internetu. Wtedy wszystko się pogorszyło. Pamiętam izolowanie się od reszty świata. Mój związek również się zakończył, ponieważ zawsze byłem w złym nastroju i bardzo okrutny dla mojej dziewczyny w tym czasie. Oglądałem noce i dni, tysiące filmów, zdjęć itp. Zapominając o czasie. Zamiast chodzić na imprezy z moimi kolegami, wolałem pozostać w swoim pokoju, czepiając się przed komputerem.

Mimo to miałem szczęście spotkać moją wspaniałą żonę na studiach. Miała do mnie dużo cierpliwości (za co jestem dziś bardzo wdzięczny). W tym czasie już wiedziałem, że coś jest ze mną nie tak i nawet pomyślałem, że może to mieć związek z całym tym pornograficznym bingingiem - ale nigdy nie badałem tego na poważnie.

Mimo to skończyłem studia z dobrymi ocenami, dostałem dobrą pracę i poślubiłem żonę. Ale wciąż miałem w głowie pewne rzeczy, które podpowiadały mi coś w rodzaju „Masz tylko 40% swojego potencjału”. Zawsze odczuwałem ten niepokój społeczny, nie miałem wielu przyjaciół i nienawidziłem przebywać wśród wielu ludzi. W weekend chciałem po prostu zostać w domu, zawsze byłem wyczerpany całą pracą i zaniepokojony o przyszłość (nawet małe „przeszkody” w życiu / pracy bardzo mnie przerażały). Miałem wiele wahań nastroju, a także nienawidziłem przebywać z rodziną. Nie miałem energii ani motywacji, żadnego pozytywnego spojrzenia na przyszłość - i to wszystko bez obiektywnego powodu !!

Od tego czasu dowiedziałem się, że PORN był tego powodem. Muszę przyznać, że bez pomocy mojej żony i jej cierpliwości (pewna, że ​​inne kobiety już by mnie opuściły) to wszystko pogorszyłoby się. Nigdy nie zauważyła, że ​​kontynuuję bingowanie i chociaż była / jest jedną z najseksowniejszych kobiet żyjących, wciąż potrzebowałam pornografii. Czasami czułem się naprawdę zawstydzony, innym razem czułem się po prostu NIC.

To właśnie zauważyła i zarzuciła mi - że często wydawało mi się, że nie czuję absolutnie nic, żadnej miłości, żadnego bólu, żadnej empatii, po prostu NIC. W inne dni byłem naprawdę zły i kłóciłem się z nią o nic.

Po latach nie cierpiałem już na zaburzenia erekcji, ale pamiętam, że cierpiałem na to na początku naszego związku. Ale zauważyłem, że zawsze szukałem i chciałem spróbować czegoś bardziej „stymulującego” w naszym życiu seksualnym. Właściwie to jej się nie podobało, ale ostatecznie zrobiła to „dla mnie”. Często mówiła coś w stylu „Czasami jesteście tacy różni, jak dwie osobowości”. Często powtarzała takie rzeczy jak: „W tej chwili jesteś tak daleko ode mnie”.

7 grudnia 2011 r. Trafiłem na stronę YBOP (nie pamiętam dokładnie, czego szukałem, ale ktoś umieścił link na innym forum). I zacząłem czytać informacje. Zacząłem oglądać filmy. I nagle WSZYSTKO ROZUMIEM! To było dla mnie jak „iluminacja”. Rozpocząłem tego samego dnia od procesu ponownego uruchamiania. Jestem teraz w 33 dniu.

Nie zauważyłem bardzo silnych objawów odstawienia, chociaż były one przez pierwsze 2 tygodnie. Muszę też powiedzieć, że moje „cykle wolne od pornografii” były dłuższe w ciągu ostatnich kilku lat, być może to zmniejszyło moje objawy odstawienia.

Ale POZYTYWNE rzeczy, które zauważyłem podczas tego okresu ponownego uruchamiania, są po prostu NIESAMOWITE !!! Zawsze byłem „inteligentnym” facetem, ale teraz zauważam DUŻO więcej skupienia, dużo więcej pozytywnej energii (nigdy nie czuję zmęczenia w pracy i po bardzo ciężkich treningach), jestem w pewnym sensie taka szczęśliwa.

I jest to OGROMNE zaufanie. Nie mogę w to uwierzyć. I (co może nie zadowolić mojej żony) zauważyłem wokół siebie jakieś seksualne „MOJO”: wszystkie dziewczyny patrzą na mnie, w domu, na zewnątrz, dają mi „sygnały”. Naprawdę to czuję i widzę. To takie zabawne. 🙂

Również ludzie są ze mną dużo bardziej pozytywni (mężczyźni i kobiety) i już się ich nie boję. Au contraire, Szukam kontaktu społecznego! (Myślę, że „mojo” to słynna pozytywna „chemia” między ludźmi).

Teraz, gdy zdaję sobie sprawę, jak warta jest ta zmiana, w tej chwili w ogóle nie brakuje mi porno! Jak ktoś powiedział na tym forum, czuję również, że ciągle jeździłem na trzecim biegu Ferrari i teraz odkrywam w życiu 3., 4., a nawet 5. bieg! Moja żona też zauważyła moją przemianę i bardzo to lubi. Odcień mojej skóry jest lepszy, moje oczy wydają się „lśnić” itp.

Zauważam, że „małe” rzeczy w życiu zaczynają mi się podobać, rzeczy, których w przeszłości bym nie zauważył: muzyka, przyroda, kontakty społeczne, ćwiczenia, książki, filozofia, kreatywność itp. To tak, jakbym dostawał swoje RECEPTORY z powrotem, powoli, ale stale. Moje receptory na PRAWDZIWE życie!

Jestem bardzo ciekawy, dokąd zaprowadzi mnie ta podróż. A co nadejdzie i będzie możliwe w mojej przyszłości! Chciałbym, aby każdy facet cierpiący na uzależnienie od porno odczuwał te pozytywne zmiany. Dla mnie wszystko jest teraz jasne.

Dzień 36

Wciąż brak PMO, żadnego seksu z żoną i żadnych fantazji seksualnych (używam techniki „RED X”, która działa bardzo dobrze). Wczoraj po pracy czułem się bardzo energiczny na siłowni, to było po prostu niesamowite. W pracy wciąż czuję magiczną pewność siebie i znacznie wyższą produktywność. Przed ponownym uruchomieniem zawsze nienawidziłem spotkań, teraz naprawdę szukam „kontaktu międzyludzkiego”. Zauważyłem też, że w przeszłości trudne zadania przerażały mnie, teraz zachowuję spokój i wcale się nie denerwuję. Mam też dużo bardziej pozytywne nastawienie i nie widzę wszystkiego pesymistycznie (w pracy i życiu prywatnym), zamiast tego jestem naprawdę ciekawa, co będzie następnego dnia, przyszłego tygodnia i reszty mojego wspaniałego życia :RE. Tęskniłem za tym pozytywnym uczuciem przez ostatnie 20 lat, myślałem, że to normalne widzieć te wszystkie negatywne rzeczy, ponieważ byłem „realistą”… teraz zauważam, że byłem po prostu Ślepy !!!

Mówię dużo jaśniej, szybciej dochodzę do rzeczy, mówię bardzo płynnie (bardzo szybko znajduję odpowiednie słowa), nawet w językach obcych, takich jak francuski czy angielski (pamiętaj, że jestem Niemcem). Naprawdę zauważam, że moi koledzy i ludzie, których spotykam w pracy lub prywatnie, są ze mną o wiele bardziej pozytywni, wydaje się, że czuli niepokój z przeszłości, teraz czują ZAUFANIE i mój optymizm.

Mam nadzieję, że to „super magiczne uczucie” pozostanie na zawsze… oczywiście wiem, że w przyszłości na pewno będą jakieś „upadki”, ale to, czego doświadczyłem do tej pory, zawsze będzie mnie pamiętać, jak to MOŻE być !! A warto !!!

Dzień 39

Wciąż nie ma PMO, nie ma seksu z moją żoną, nie ma fantazji.

  • Znacznie więcej uwagi, koncentracji i wydajności w pracy
  • Znacznie bardziej pozytywne nastawienie do następnych dni, ogólnie do przyszłości
  • Bez obaw o przeszkody w pracy lub w życiu prywatnym. Lubię „załatwiać sprawy”
  • Ogromna pewność siebie, uwielbiam patrzeć ludziom w oczy!
  • Mów płynniej, w moim języku ojczystym i językach obcych
  • Nie bądź już łatwo agresywny, bardzo spokojny i zrelaksowany, nawet w trudnych sytuacjach stresowych
  • Uwielbiam przytulać żonę, „traktować ją jak kobietę”. Zwróć uwagę na jej prawdziwe piękno!

Dzień 40

Nie obchodzą mnie negatywne wibracje wokół mnie. Kiedy ktoś jest wobec mnie negatywny, po prostu mnie to nie obchodzi (w porównaniu z przeszłością, kiedy to naprawdę mi to przeszkadzało). Może nawet zmienić to w coś pozytywnego… to naprawdę „magia”. Może to dlatego, że jestem naprawdę „dumny”, że kocham siebie i czuję tę niesamowitą męskość. Pewność siebie w pracy jest nadal niesamowita (miałam dziś trudną rozmowę telefoniczną po angielsku, żaden problem, mówił wyraźnie i bardzo pewnie). Produktywność jest nadal bardzo dobra. (Staram się wykorzystać każdą minutę na coś pożytecznego, w domu iw pracy).

Poszedłem dziś wieczorem na siłownię, kilka bardzo gorących dziewczyn uśmiechnęło się do mnie (mam nadzieję, że moja żona tego nie czyta), czują „seks w powietrzu” (jak powiedziałaby Rihanna, i tak naprawdę czuję się bardzo SEKSOWNA) (w porównaniu do kiedy wiedziałem, że jestem przystojnym facetem, ale jednocześnie zawsze czułem ten „wstyd” i poczucie winy… bardzo nieseksualne).

Co naprawdę pomaga, gdy nastrój się obniża (tak się nadal zdarza, czasami jest dobra (euforyczna) muzyka (zdaje się reaktywować pozytywny stan umysłu, spróbuj użyć iPoda gdziekolwiek jesteś), wychodź z przyjaciółmi, spotykaj się z ludźmi, idź do siłownia, uśmiechnij się do ludzi i poczuj reakcję.

Jestem pewien, że nigdy więcej nie będę oglądać porno do końca życia. Ponieważ teraz wiem, co to właściwie jest: ŻYCIE!

Dzień 47

Dziwna rzecz wydarzyła się w zeszłym tygodniu: czułem się, jakbym w jakiś sposób stracił swoje „nadprzyrodzone moce”, moje „Mojo” opisane w moich ostatnich wpisach na blogu. Byłem zmęczony, a nawet trochę przygnębiony, jak wtedy, gdy byłem uzależniony. Mimo to nadal byłem bardziej produktywny w pracy niż w przeszłości. Prywatnie zauważyłem mniejszą motywację do wyjścia i poznawania ludzi przez około 4 dni… może doświadczyłem mojej pierwszej linii telefonicznej. Pamiętam, jak ktoś pisał na tym forum, że również odczuł ten „spadek” między 40 a 50 dniem (po „wysokiej fazie” między 20 a 40 dniem).

ALE nie poddałem się i nie pomyślałem o porno. Próbowałem poćwiczyć jak zwykle, wyszedłem na weekend, spędziłem dużo czasu z żoną i próbowałem myśleć pozytywnie ... próbowałem zobaczyć światło na końcu tunelu.

Szczerze mówiąc, bałam się, że to cudowne uczucie bycia ŻYWYM zniknęło… wczoraj poszłam spać bardzo wcześnie… a dziś Wróciło „TO” !!! Obudziłem się i od razu wiedziałem, że MOJO POWRÓCIŁ 🙂 Pełen energii, pełen optymizmu, pełen pewności siebie! Byłem z siebie tak wdzięczny i dumny, że nie przestałem wierzyć, że to wróci. A teraz wiem: TO WRACA! Tego się nauczyłem ... przez resztę tej wspaniałej podróży NA ŻYWO!

Dzień 54

Miałem grypę podczas weekendu .. czułem się jednak dość silny i jakoś choroba przeszła znacznie szybciej niż w przeszłości. Dzisiaj w pracy czułam się stabilna, zrelaksowana, a jednocześnie bardzo produktywna. Mój umysł był bardzo jasny.

W ciągu ostatnich tygodni zauważyłem również, że wydaje mi się dużo łatwiej PRIORYTETOWAĆ. W przeszłości czasami miałem dziwne „neurotyczne zachowania” dotyczące wielu rzeczy (np. W pracy skupiałem się na nieistotnych zadaniach / szczegółach, prywatnie skupiałem się na nieistotnych, czasochłonnych rzeczach, takich jak szukanie najlepszego monitora do komputera, itp.) 

Wciąż miej zaufanie do innych ludzi, mężczyzn i kobiet (silny, ale naturalny kontakt wzrokowy). I tak, zapomniałem: nie mam już łupieżu na moich włosach, ktoś inny to zauważył ??? To naprawdę dziwne, ale nie czuję potrzeby oglądania porno ani masturbacji. W rzeczywistości nie obchodzi mnie seks, porno ani moje libido. Po prostu staram się CZUĆ życie tam, ludzi wokół mnie… i OTRZYMAĆ te wszystkie pozytywne wibracje, które są tak satysfakcjonujące.

Dzień 59

Wczoraj czytałem o uzależnieniu od kofeiny i objawach odstawienia. Zdałem sobie sprawę, że moje uzależnienie od kofeiny w ostatnich latach było dość silne (piłem około 2-3 litry coli zero na dzień (roboczy), a także brałem tabletki guarany). Objawy odstawienia zauważyłem zawsze tylko w weekend (silny ból głowy, zmęczenie , czasami (szczególnie w przeszłości) depresja i letarg). W sieci jest kilka interesujących artykułów na ten temat. Postanowiłem wczoraj odciąć się od tego „dodatkowego” nałogu i teraz przechodzę przez odstawienie (miałem dzisiaj BARDZO silny ból głowy, ale znam przyczynę tego, co sprawia, że ​​łatwiej sobie z tym poradzić) Potrwa to około 9 dni to (tak mówią badania). Rzeczywiście, kofeina jest jednym z najbardziej niedocenianych narkotyków…

Jeśli chodzi o moje uzależnienie od pornografii, wszystko jest nadal pod kontrolą, czuję się stabilny, dobry i zrelaksowany. W ogóle nie przegap porno. Żona nadal mnie wspiera i oboje jesteśmy bardzo zainteresowani techniką karezza. Spróbujemy, jak tylko minie co najmniej 90 dni. W międzyczasie bardzo się przytulamy i oboje doceniamy nasze ciepłe połączenie.

Dzień 61

Po dwóch dniach silnego bólu głowy spowodowanego powstrzymywaniem się od kofeiny czuję się dziś znacznie lepiej. Miej poczucie, że mój restart pomaga mi bardzo zrozumieć i zauważyć każdy rodzaj uzależnienia w moim życiu. Moim celem jest być całkowicie wolnym od JAKICHKOLWIEK uzależnień! Jem dużo zdrowiej, dużo ćwiczę, wychodzę na świeże powietrze i staram się uczyć jak najwięcej o ludzkim ciele i umyśle. Pozytywne uczucia wracają !! 🙂

Dzień 63

Czuję się BARDZO zrównoważony (zwłaszcza po tym, jak rzuciłem kofeinę w zeszłym tygodniu. Odstawienie kofeiny było krótkie, ale bardzo ciężkie). Naprawdę nie mogę tego opisać, mam wrażenie, że mój umysł jest teraz „czystym jeziorem” (przepraszam za niemieckie tłumaczenie). Bardzo jasne myślenie, spokojne, ale skupione. W porównaniu do ostatnich tygodni czuję tę równowagę i skupienie przez cały dzień (nawet w poniedziałki). Zanim zauważyłem więcej „wzlotów i upadków”, więcej „fal w jeziorze”. Wciąż bardzo produktywny w pracy. Jedna rzecz mnie trochę niepokoi: nie chcę stracić tej cudownej równowagi w moim życiu, ale wiem, że po 90 dniach znów będę uprawiał seks. Obawiam się, że może to wywołać chęć ... Naprawdę mam nadzieję, że technika karezza zadziała, dużo o niej czytam i jak najszybciej „nauczę” o tym moją żonę. Szczerze mówiąc, w tej chwili po prostu NIE CHCĘ myśleć o seksie, pornografii i wszystkim z tym związanym (i bardzo łatwo mi o tym nie myśleć). Obecnie nie wyobrażam sobie, żeby orgazm był tego wart. Zamiast tego chcę po prostu zachować to wspaniałe uczucie WOLNOŚCI na zawsze 🙂

Dzień 68

Czułem się bardzo zrównoważony, nie euforyczny jak kiedyś po 3-4 tygodniach (myślę, że wynikało to z wysokiego poziomu testosteronu), ale spokojny i zrelaksowany. DUŻO lepiej radzę sobie ze stresem w pracy. Czuć się „łatwo jak niedzielny poranek” przez cały tydzień (w pracy iw domu) i to WSPANIAŁE. Nadal nie mam ochoty oglądać porno ani masturbować się. Jednak zadaję sobie pytanie, czy nie byłoby „niezdrowe” nie masturbować się przez ponad 90 dni. Czy istnieje ryzyko utraty jakości nasienia? Czy są jakieś inne zagrożenia? Po 90 dniach będę znowu uprawiał seks z żoną, ale postaram się uniknąć utraty nasienia (może lepiej byłoby zmniejszyć utratę nasienia do raz w miesiącu?)

Dzień 72

 

 

Nadal nie ma PMO (bez pornografii, bez masturbacji, bez orgazmu, bez seksu z moją żoną, bez fantazji)

  • Mniej tłustej skóry / dużo lepsza cera
  • Dużo mniej worków pod oczami - wydają się „lśnić” bardzo zdrowo
  • Ciało w niemal idealnym kształcie (ze względu na dużo ćwiczeń i zdrowej żywności)
  • Włosy wydają się być grubsze, łupież zniknął
  • Nie ma już trądziku na plecach

Dzień 80

 

Zaczynam rozumieć, co starzy jogini mieli na myśli, mówiąc o „sile energii życiowej”, którą uzyskuje się z abstynencji. Ta moc jest tak obecna, że ​​czuję ją wszędzie we mnie. Kobiety i mężczyźni wokół mnie wydają się „czuć” tę moc i siłę, co sprawia, że ​​reagują na mnie bardzo pozytywnie (szczególnie kobiety wydają się z natury wyczuwać twoją energię życiową, naprawdę niesamowicie). Poczucie większej równowagi niż kilka tygodni temu, jak już wspomniałem, wydaje się być największą korzyścią ze wszystkich ulepszeń w ciągu ostatnich 80 dni RÓWNOWAGA w tobie! Jestem bardzo ciekawa, jak to wszystko okaże się wiosną i latem

Dzień 91

 

Nadal nie ma PMO (bez porno, bez masturbacji, bez orgazmu, bez seksu z żoną, bez fantazjowania). Czuję się zrównoważony i nadal nie brakuje mi porno! Gdyby ktoś mi powiedział, że zostanę 90 dni bez orgazmu, porno, masturbacji, śmiałbym się z niego. Ale teraz czuję się świetnie, to tak, jakby… POWINNO BYĆ! To, co naprawdę zauważam, to ta niesamowita energia, nie pamiętam, kiedy czułem się wyczerpany w ostatnich tygodniach 🙂 - jak zwykle przez cały czas przed restartem. Zauważyłem też, że nie liczę już dni, jak w ciągu pierwszych 70 dni. Moja sytuacja jest w porządku i nie obchodzi mnie już porno, naprawdę wydaje się tak głupie i obrzydliwe, coś, o czym nigdy nie myślałem o porno przed ponownym uruchomieniem. Martwi mnie jednak jedno: czytałem o Brahmacharyi, gdzie utrata nasienia jest postrzegana jako utrata energii życiowej. Zachowanie nasienia jest postrzegane jako sposób na uzyskanie „nadprzyrodzonych” mocy na długi czas. Bardzo ciekawe, ale pamiętaj, że mam żonę. Nadal jest bardzo cierpliwa i wspiera mnie w ponownym uruchomieniu, ale oczywiście chce znowu ze mną uprawiać seks.

Dzień 100

Jestem bardzo dumny z siebie [za dotarcie do celu] 🙂 Moja żona i ja uprawialiśmy seks, ale bez orgazmu (ona miała taki, ja nie, bo myślę, że jest za wcześnie na „utratę nasienia” i wszystkie korzyści wstrzymanie się). Chcę uprawiać seks bez orgazmu, z wyjątkiem sytuacji, gdy chcemy mieć małe dziecko 🙂 Myślę, że nasienie to coś w rodzaju „energii życiowej”, której nie należy marnować. 100 dni temu nie myślałem o tym wszystkim… zachodzi „przemiana umysłu”. Naprawdę to czuję.

Dzień 115

Bez PMO, tylko miękki seks z moją żoną bez orgazmu. Życie jest o wiele bogatsze i ciekawsze, naprawdę nie chcę stracić tego nowego życia.

LINK do BLOGU

by receptor