Wiek 34 - Aktualizacja w połowie: 14 miesięcy od zobowiązania się do braku PMO

Kiedy zacząłem w tej podróży BEZ PMO byłem naiwny. Wydawało się, że w tamtym czasie promowano, że jeśli uda ci się trzymać z dala od porno przez 90 dni, nie tylko zostaniesz „wyleczony” - zobaczysz także ogromne skutki uboczne zwiększonej pewności siebie, charyzmy samców alfa i najgorętszych kobiet pełzając po tobie.

W skrócie: Wydaje mi się, że kiedy weszłam w tę podróż, zostałam zwabiona przez głównie stworzone przez pornografię umysły - aby stać się bardziej atrakcyjną i spotkać kobiety na seks. Dopiero po roku wejścia w tę podróż osiągam jaśniejszy pomysł wielkości mojego mózgu do seksu. Jestem teraz, na szczęście, w zupełnie innym momencie mojego powrotu do zdrowia i chciałbym podzielić się z wami tym, co dla mnie się rozwija. 

Zacząłem poważnie podchodzić do rzucenia pornografii i masturbacji w lutym 2013 r. Przy pierwszej próbie dotarłem do 96 dni, potem doszło do nawrotu, potem spróbowałem ponownie, a potem ponownie. Jest teraz kwiecień 2014, ponad 14 miesięcy po rozpoczęciu, a mój licznik jest „wyłączony” do 30 dni. Brak PMO? Jak to jest historia sukcesu? Co się zmieniło?

POWÓD, KTÓRY UWZGLĘDNIA TĘ HISTORIĘ SUKCESU

Zanim zacząłem poważnie rzucać PMO, oglądałem pornografię przez około godzinę lub dwie i codziennie się masturbowałem. To oznacza, powiedzmy, 10 godzin i 7 ejakulacji tygodniowo, czyli znacznie więcej 500 godzin oglądania porno roczniei wyczerpująca ilość więcej niż wytrysków 300 rocznie.

Przez wszystkie cztery miesiące 2014 roku dwukrotnie oglądałem <5 godzin porno i masturbowałem się (i wytryskałem). Pierwsza nastąpiła po 67-dniowej passie, druga około trzech tygodni później.

Liczy się to Na co dzień pornografia nie jest problemem dla mnie już. Zwykłem czerpać z mojego dopaminy z pornografii, aby znieczulić uczucie smutku, bezsensowności i depresji. Szczerze mówiąc, smutek i bezsensowność wciąż są czymś, z czym walczę.

Ale jeśli chodzi o popędy pornograficzne i depresję, każdego dnia przyjmowałem poważny schemat robienia bioenergetyki, ćwiczeń oddechowych, spacerów, Qi Gong i medytacji, i zoptymalizowałem moją dietę, aby uwzględnić więcej owoców i warzyw i polegać na diecie wegetariańskiej o 80% czasu. Te procedury były dla mnie kluczem do 1) przezwyciężenia depresji, a 2) nauczyć się skutecznie radzić sobie z popędami seksualnymi, przetwarzać je i odrzucać zachowania PMO.

Jeśli chodzi o subtelne efekty rzucenia PMO

  • Czuję się mniej „uzależniony”, prawie nie odczuwam żadnego rodzaju zachcianek.
  • Korzystam ze swojego czasu bardziej wydajnie i dzięki temu czuję się lepiej o sobie
  • Czuję się znacznie czystszy, bardziej dumny z siebie, co podsyca moją pewność siebie
  • Lepiej rozumiem moje głęboko zakorzenione problemy - co nie zawsze jest łatwe, ale jest pierwszym krokiem do ich rozwiązania

Dlaczego więc jest to tylko aktualizacja „w połowie”?

Cóż, osobiście nie wierzę już, że rzucenie porno jest jednorazową (raz na zawsze) rzeczą. Nie ma magicznych kul i nie ma szybkich rozwiązań. Uważam, że zniszczenie trwające ponad dwadzieścia lat nie może zostać naprawione przez 30 lub nawet 90 dni. Stawanie się czystym to wysiłek z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc, a teraz jestem przygotowany, by kroczyć tą ścieżką przez długi czas. Nawrót nie jest już wymówką, nawrót nie sprawia, że ​​czuję się źle i nawet mi to nie przeszkadza, bo wiem, że to nie znaczy, że „wypadłem z wozu”, nie wracam do gdzie ja byłem. W najlepszym razie uważam je teraz za drobną porażkę i odmawiam robienia z nich dużej rzeczy; okazało się, że jest to bardzo ważne nowe osiągnięcie.

Moim celem jest być 100% bez pornografii, a ten cel pozostaje niezmieniony.

Nadal mam dużo gówna do przepracowania, szczególnie bezsensowności i smutku, które napotykam. Ale nie drętwię ich już pornografią, jestem gotów stawić im czoła, więc to dla mnie ogromna zmiana.


Co się tyczy zalecenia z mojego doświadczenia:

1) najłatwiej jest mi trzymać się z dala od porno i nie marnować ani jednej myśli na porno, kiedy mam plany społeczne z moimi przyjaciółmi. W najlepszym przypadku mam cały tydzień w kolejce na zobowiązania społeczne, wspólną pracę nad projektem lub po prostu wyjście na spacer, kawę, film lub wspólną kolację. Nieważne. Ale dopóki jestem poza domem, wiem, że jestem dobry.

2) Qi Gong, Bioenergetyka i medytacja robię dla mnie świat różnicy. Ćwiczenia te pomagają mi zmiażdżyć, pomagają mi czuć się znacznie spokojniej, eliminują pragnienia i powstrzymują mnie od spirali w depresję. Nauczyli mnie, jak przechowywać, zarządzać i oczyszczać nadmiar energii, a Qi Gong, w szczególności, dał mi - nie jestem w żaden sposób powiązany religijnie - bardzo potrzebną i bardzo cenioną idealogiczną i duchową strukturę zatrzymywania nasienia i osobistej kultywacji .

3) Akceptowanie i internalizacja faktu, że będzie to wysiłek długodystansowy - znacznie dłużej niż dni 90; kwestia stylu życia, a nie jednorazowa procedura - pomaga mi pozostać na dobrej drodze i widzieć nawroty jako możliwości uczenia się. Teraz wiem o wiele lepiej, kiedy zbaczam na terytorium nawrotów i wiem, że to ponowne uruchomienie lub cokolwiek chcesz nazwać będzie sprawą trwającą do pięciu lat. (Zobacz też: http://www.addictionsandrecovery.org/post-acute-withdrawal.htm) Ta perspektywa nie jest zniechęcająca, pomaga mi przygotować się do wyzwania.

4) Wiem teraz, że jedynym sposobem uniknięcia zachowania PMO jest celowo iw pełni unikać wszelkich kuszących materiałów, w tym erotyki graniczne i bramkowe. Kiedy wkroczę na arenę kuszącego materiału, wiem, że staje się to o wiele trudniejsze niż zwykłe unikanie go. Ponadto zauważyłem to spotkania towarzyskie z atrakcyjnymi kobietami zazwyczaj prowadzą do intensywnego wzrostu pożądania seksualnego. Wiele moich nawrotów zdarza się w ciągu dwóch do trzech dni od takich prawdziwych spotkań. Wiedza o tym pomaga mi lepiej się przygotować i sobie z tym poradzić.


Na razie utrzymuję ścisłe nie porno, brak schematu masturbacji. Nie próbuję osiągnąć żadnej określonej liczby dni itd., Raczej dążę do stylu życia wolnego od pornografii i poświęcam się wypracowywaniu moich problemów, przezwyciężaniu traum i praktykowaniu samodoskonalenia.

Jeśli potrzebowałeś motywacji, mam nadzieję, że to pomogło.
Dziękuję wszystkim za udział w tym forum i dzięki wielu, którzy wspierali mnie poprzez swoje historie i moje czasopismo.

Wszystkiego najlepszego.

Idź do przodu!

LINK - Aktualizacja w połowie drogi: miesiące 14 zobowiązania do braku PMO

by EFS White