Wiek 35 - ED, mam zwyczaj stawiania czoła temu, czego najbardziej się boję

Age: 35 teraz, ponownie uruchomiono, gdy 34 i 1 / 2; singiel w tym czasie i uzależniony od pigułek boner.

  1. Czas narażony na pornografię (szybki Internet lub ostrzejszy) = 15 lata ca
  2. Czas od rozpoczęcia restartu= Pierwsza próba z 2012 October NoFap, nie powiodła się; dołączył do YBR November 1 2012
  3. Wszelkie symptomy linii płaskiej= głównie w ciągu dnia, szczególnie w pierwszych tygodniach 3 i nigdy więcej niż 2-3 dni z rzędu, o ile pamiętam 
  4. Dotychczasowe sukcesy= poranne drewno, niższy ton głosu, uczucie wyższego, lepsze skupienie, wytrzymałość, lepsza samokontrola w trudnych interakcjach społecznych, w ostatnim miesiącu konsekwentny i pewny seks 
  5. Liczba nawrotów= P = 0 M = 10-12 O = 7-8 (dodatkowe Ms były obrzeża) 
  6. Obecne libido% w porównaniu do dni poprzedzających pornografię= nie mogę określić ilościowo, ale na pewno jest znacznie bardziej kontrolowany i powiązany z prawdziwym życiem, a nie obrazami P w mojej głowie, chyba że jestem bohaterem

Tools

Medytacja (patrz anapanasati online)

Binaurealne uderzenia: pomogły mi spać podczas początkowej fazy pozbawienia snu podczas ponownego uruchamiania

Książki: Jim Allen, „You are not your brain” (Schwartz, Gladding), „The Flow” (Csikszentmihalyi)

Sport: w szczególności crossfit, ale cokolwiek działa. Polecam spójność i determinację.

Dziennikarstwo: Starałem się regularnie zapisywać dzienniki mojej podróży. Znalezienie swojego tempa i co najważniejsze bycie autentycznym. Zawsze traktowałem dziennik jako sposób na wysyłanie istotnych wiadomości do siebie w przyszłości. Muszę być szczery, autentyczny, bezpośredni. I pozytywne. Zmusiłem się do zapisania od 1 do 3 pozytywnych rzeczy w dowolnym poście. Musiałem zapisywać, co jest dobre, aby przypomnieć sobie, że w moim życiu jest coś przyjemnego i nauczyć się tego zauważać.


Postawa, która pomogła

Brak snu nie był jedynym ewidentnym syndromem odstawienia, jaki dostałem na początku. Upijanie się jedzeniem i / lub alkoholem też. Zmusiłam się, żeby nie mieć alkoholu w mieszkaniu ani śmieciowego odżywiania. Dużo oddychałem, na początku „surfowałem po pragnieniu”. Mieszane wyniki. Przyzwyczaiłem się do medytacji: od 2-15 minut każdego dnia czułem różnicę. To pozwoliło mi poczuć się komfortowo w wyrastaniu nowych nawyków i tak naprawdę wiem, że lubię tworzyć nowe zdrowe nawyki w moim codziennym życiu.

Nuda jest częścią umowy. Nuda to kora czołowa, która zmusza mózg do tworzenia coraz to nowszych receptorów D2. Nuda pozwala nauczyć się cieszyć życiem w nowy sposób. Coś zadziałało, jeśli wystąpiła faza nudy. Gdybym się nudził w ciągu dnia, wierzyłem, że w końcu oderwałem się od jakiegoś bardziej niezdrowego nawyku: zamiast wrócić do tego nawyku, pchnąłem się w nowy lub coś, co chciałem robić przez długi czas. Tylko za pierwszym razem było ciężko. Myślę, że zadałem sobie pytanie: „Za 5 dni, 1 miesiąc lub 1 rok, kiedy przypomnę sobie ten moment, co chcę powiedzieć?” .

Ale najlepszym narzędziem, jakie znalazłem, były kontakty towarzyskie. Poruszyłem nogami i wyszedłem. Przyjąłem zaproszenie od osoby, której właściwie nie uważałem za interesujące. Zaprosiłem na drinka lub przekąskę tę osobę, którą byłem zbyt leniwy, żeby lepiej poznać. Stawiam się w kompromitujących i niewygodnych sytuacjach. Czas leci, kiedy to robię. Twoja kora ponownie angażuje się w sposób, którego nie możesz sobie wyobrazić i staje się gruba i proaktywna. W ten sposób stworzyłem warunki, które eskalowały i sprawiły, że znalazłem dziewczynę.


Stosunek do nawrotów

Nawrót był tak duży, jak później. Przyjąłem nawroty i zauważyłem, że podczas nich zawsze był moment racjonalności. Zniszczyłem moje nawroty parametrów i zmniejszyłem / usunąłem raz lub dwa na raz.

Oznacza to, że kiedy skończyłem, policzyłem czasy, które przekroczyłem, całkowity czas trwania sesji, rodzaj myśli, w które byłem zaangażowany. Jeśli i kiedy ponownie się zorientowałem, zmniejszyłem / usunąłem co najmniej jeden z parametrów: byłem w połowie czasu, pozwalałem tylko na rodzaj myśli, bez krawędzi i tak dalej. Pozwoliło mi to przywrócić moją siłę woli do nawrotu i uzyskać kontrolę, której chciałem, a nie tę, którą zgłosiłem. Jestem pewien, że stworzyło to impet we właściwym kierunku i uświadomiłem sobie, że między innymi MOing to tylko wybór.


Obecny status

Widzę kogoś teraz. Ona jest wspaniała. Bardziej kreatywny i niezależny niż ja. Pieprzymy się dziko. Używałam pigułki boner na początku, a teraz tylko w wyjątkowych przypadkach, kiedy jest pijana. Chłopaki, chociaż pierwszy raz, kiedy poszedłem z nią naturalnie, skończył się dobrze, chcę poświęcić kilka słów na strach i obawę przed robieniem tego bez narkotyków. Ten strach, ten niepokój był taki sam, jak podczas ponownego uruchamiania. Taki sam stary. Nie wiesz, czy ci się uda, co dalej, jeśli porażka sprawi, że będziesz słabszy, czy wygrana będzie zgodna z oczekiwaniami. Ta sama sytuacja. Ponowne uruchomienie uczyniło mnie bardziej doświadczonym. Nie było nowości w „walce z bestią”, że tak powiem. I było cudownie.

Krótko mówiąc, panowie, jeśli jesteście w tej podróży, jeśli już macie nawyk stawienia czoła temu, czego najbardziej się boicie ... nic w prawdziwym życiu nie może was powstrzymać. Po prostu idź i weź to.

Jak powiedziałem, używam pigułki boner tylko wtedy, gdy za dużo piłem przed seksem. No cóż, ograniczam też picie, żeby regularnie ćwiczyć. Ostatnio uprawialiśmy słodki popołudniowy seks. Byłem tak spokojny, że nawet zdecydowałem się utykać i cieszyć się przytulaniem. Nie pieprzę już z moją erekcją w mojej głowie. Kurwa, próbuję być „w tej chwili”. Kogut podąża za nim.


CO DALEJ

Co do reszty, moje życie jest do bani. Nie mówię tego źle. Moje życie jest w moich rękach. Nie mój kutas. Wspaniale. Moja przyszłość to wodospad możliwości: poprawy, poprawy, poczucia życia, pokonywania trudności. Nie ma czego unikać ani przed czym uciec. Na papierze wciąż mam do zrobienia tyle rzeczy, które chciałem. Niektóre bardzo trudne, niektóre łatwe, wszystkie warte. Nie ma odwlekania, ucieczki przed bezużytecznym przeglądaniem Internetu. Dochodzę do tego, czego chcę i cieszę się z konsekwencji.

Wciąż szukam zdrowego, spełniającego uzależnienia, za które można umrzeć. Widzę mężczyzn sukcesu, którzy oddają wszystko, co mają w pasji: pracę, rodzinę, hobby, cokolwiek. Tym chcę się stać. W praktyce? Nadal nie jestem pewien: mam tak wiele zainteresowań, może zbyt wiele. Ale wmawiam sobie, że to nie słabość, ale cecha.

Mój pamiętnik

by  Neuroplastyczny