Wiek 36 - żonaty: uzależniony od porno od 20 lat

Jestem uzależniony od pornografii i masturbacji odkąd skończyłem 16 lat. Mam teraz 36 lat, więc w księgach jest to 20 lat. W ciągu ostatnich 3 miesięcy powstrzymywałem się od fagowania za pomocą różnych narzędzi, w tym tej strony internetowej, medytacji, ćwiczeń, a także wcześniejszej wiedzy, którą zdobyłem dzięki SAA i sesjom terapeutycznym.

To pierwszy raz w ciągu tych 20 lat, kiedy byłem w stanie jechać dłużej niż kilka tygodni, więc wydaje mi się to dość znaczące. Coś, co zadziałało dla mnie tym razem, nie polega na zastanawianiu się nad przeszłymi działaniami, ale na projekcji i przyciąganiu mnie myślą, że będę się czuć świetnie i uwolnię się od tego, jeśli po prostu będę iść dalej.

To powiedziawszy, to, co teraz czuję, to kruchy pokój. Wiem, że ta passa może zostać przerwana w dowolnym momencie i łatwo mogę zostać wepchnięty z powrotem w lejek odgrywania ról. Na przykład moja żona i dzieci wyjeżdżają na weekend przed Bożym Narodzeniem i wiem, że muszę być naprawdę, NAPRAWDĘ ostrożny, będąc sam w domu w te dni.

Nawet po 3 miesiącach trzeźwości prawdopodobnie oznacza to odłączenie internetu w celu zachowania bezpieczeństwa. Po trzech miesiącach mój mózg nadal chce rozważyć te stare zachowania, główna różnica, którą odkryłem, polega na tym, że nie ma chemicznego pchnięcia, więc o wiele łatwiej jest po prostu przejść do innych myśli. Nie czuję się, jakbym był kierowany lub wciągany w fagowanie, jak za dawnych czasów.

Zdałem sobie również sprawę z innych korzyści, o których mówiono, takich jak wyższa samoocena, lepsza komunikacja z ludźmi, poczucie uziemienia oraz mniejsze napięcie i stres w moim życiu. Kiedy pojawia się napięcie i stres, stosuję różne metody radzenia sobie.

Jeśli chodzi o seks i intymność, to wciąż tylko kilka razy w miesiącu z moją żoną (zajęty, zmęczony, dzieci itp.), ale intensywność jest znacznie większa, kiedy to się dzieje. Wciąż uczę się odczuwać emocje i żyć chwilą… to będzie zadanie na całe życie. Zbyt często wciąż jestem wciągany w bezmyślne korzystanie z Internetu (czytanie forów, wiadomości, Facebooka itp.), Kiedy powinienem robić bardziej produktywne rzeczy (szczególnie w pracy). Wciąż pracuję też nad dodaniem nowych zajęć i zainteresowań, które zastąpią 2-godzinne sesje porno.

W sumie jestem naprawdę wdzięczny za postępy, które zrobiłem. Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać część mądrości, którą zgromadziłem (w trudny sposób), aby pomóc innym zmagającym się z problemami fapstranotom i uzależnionym od porno.

LINK - Refleksje na temat 90 dni (po 20 latach odgrywania ról)

by urbanizm