37 lat - zaburzenia erekcji, niepokój, niski popęd

11-14-2012

Moja historia jest podobna do wielu innych tutaj. Gdzie mam zacząć?

Mam 37 lat, jestem M od wczesnej młodości. Zacząłem używać swojej wyobraźni, potem przeniosłem się do magazynów, potem kaset vhs, potem płyt DVD i wreszcie szybkiego internetu. Od lat codziennie oglądam porno, czasem przez długi czas. Nigdy tak naprawdę nie sądziłem, że oglądanie czegoś można uznać za uzależnienie i mieć tak poważny wpływ na życie poza samą akcją. Gdybym wtedy wiedział, co teraz wiem, już dawno bym podjął działanie.

Moje lata w PMO miały straszne konsekwencje dla moich interakcji z kobietami lub ich braku. Zawsze powtarzałem sobie, że jestem po prostu nieśmiały, że nie zadowoli nikogo. PRAWDZIWY problem nigdy nie był z nimi, to byłem ja przez cały czas. Moje ostatnie spotkania seksualne były zwykle bardziej stresujące niż zabawne. Mam pewne problemy z ED i do niedawna nie mogłem określić przyczyny. Jestem pewien, że każdy, kto miał to doświadczenie, wie, jaką bolesną grę umysłową tworzy. Mój strach nie polegał na spotkaniu z kobietami ani rozmowie z nimi, był to strach przed niemożnością wykonania i próbą wyjaśnienia. Ten strach do tej pory pozostawiał mnie samego i samotnego. Częste PMO zabiło również ten mały dysk, który musiałbym najpierw spotkać z kimkolwiek.

Jestem przystojnym mężczyzną, często ćwiczę, nie jestem anonimowy i właściwie jestem całkiem sympatyczny. Ludzie zawsze pytają mnie, dlaczego jestem sam i stało się to niewygodne pytanie, na które nigdy nie miałam dobrej odpowiedzi, nawet dla siebie. Potem natknąłem się na wątek z innej strony internetowej, w której ludzie omawiali zalety braku PMO. Moja pierwsza reakcja była czysta wątpliwość. Myślałem, że twierdzenia, które wysuwali ludzie, wydawały się co najmniej „przesadzone”. Jednak moje niedowierzanie nie oznaczało, że miałem rację. Jestem na tyle dorosły, żeby wiedzieć, że mogę się mylić i od czasu do czasu tak jest. Miało to miejsce 28 dni temu. Do tego momentu nie uważałbym się za uzależnionego od porno ani nie rysowałbym żadnych podobieństw między moimi problemami z zaburzeniami erekcji / intymnością. Ponieważ nie sądziłem, że jestem uzależniony od PMO, pomyślałem, że zatrzymam się na 30 dni i zobaczę, co się stanie. W końcu nie miałem absolutnie nic do stracenia i prawdopodobnie coś do zyskania. Aby zapewnić sobie sukces, podjąłem pewne środki ostrożności. Usunąłem wszystkie moje zapisane klipy porno i wyrzuciłem kilka starych filmów. Pierwszy tydzień był naprawdę łatwy, miałem trochę więcej energii i czułem się dobrze wiedząc, że próbuję zrobić coś pozytywnego.

Pod koniec drugiego tygodnia po raz pierwszy naprawdę zdałem sobie sprawę, że byłem naprawdę uzależniony od porno. Nie M było łatwe, nie patrzenie na porno stawało się coraz trudniejsze. Czternastego dnia oglądałem telewizję z komputerem przede mną. Bardzo chciałem, żeby SOOO otworzyło niektóre strony. Usunąłem sceny, ale wiedziałem, że nie będę miał trudności ze znalezieniem ich. Rozpocząłem wewnętrzną rozmowę, a raczej racjonalizację. Powiedziałem sobie, że wybiorę ulubioną scenę, obejrzę przez krótki czas, a potem MO. Trwało to kilka minut, w końcu wygrałem dobrze, lol. Zdecydowałem się temu przeciwstawić i skupiłem swoją energię gdzie indziej. To był mój najbliższy telefon. Od tego czasu zauważyłem, że zachodzą prawdziwe zmiany. Przeważnie jestem w fazie płaskiej. Odkąd zatrzymałem PMO, mój penis dosłownie umarł w swoich śladach, co oczywiście było nieprzyjemne. Niedawno dostawałem poranne drewno, co było rzadkością podczas codziennego PMO. Nie wraca do końca, ale wraca do życia.

Jednak nie miałem żadnych sporadycznych erekcji w ciągu dnia, ani nie miałem żadnych wetdreams. Ogólnie mój nastrój był lepszy. Jestem bardziej towarzyski z ludźmi w pracy, dobrze się czuję we własnej skórze i chcę być bliżej otaczających mnie osób. Czuję, że inaczej się noszę. Mój umysł jest jaśniejszy, czuję, że byłem pod jakimś zaklęciem tak długo, że zaakceptowałem to jako normalne. Ostatnio jestem bardziej produktywny. Odkładałem sprawy na ostatnią chwilę, a potem podkreślałem, że czekałem do ostatniej minuty. Myślę, że wydajniej spędzam czas. Moje mieszkanie NIGDY nie było czystsze. Czuję się inaczej i mogę powiedzieć, że inni postrzegają mnie inaczej. Jeśli chodzi o spotkania z prawdziwymi kobietami z krwi i kości, wiem, że to zrobię. Moje poczucie niezręczności i strachu zostaje zastąpione pewnością siebie i podekscytowaniem.

To nie były wszystkie wzloty ani oczywiście, ale wiem, że idę w dobrym kierunku. Wejście w wątek, o którym wspomniałem wcześniej, zaprowadziło mnie do yourbrainonporn, który przywiódł mnie tutaj. Kiedy zacząłem czytać, nie mogłem przestać. To był dla mnie wielki krok naprzód. Odnalezienie tego było wielką ulgą, aby w końcu uzyskać odpowiedzi na pytania, których nigdy nie zadawałem. Jestem naprawdę wdzięczny, że znalazłem tę stronę i dla nas wszystkich, którzy mają miejsce, w którym możemy dzielić się naszymi historiami i ulepszać nasze życie. Kiedyś myślałem, że zawsze będę taki, jaki byłem, że musiałbym po prostu akceptować rzeczy i radzić sobie z nimi na swój własny sposób. Teraz wiem, że mam problem, a dobra wiadomość jest taka, że… kiedy się nad tym zastanowić… nie jest trudno to naprawić. Jestem tu na całej mapie, moim pierwotnym celem było 30 dni… Jestem teraz przed pełnymi 90. To wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat… ..


1-16-2012

Cóż, ostatnio niewiele publikowałem, ale nadal lubię się czaić.

Jestem teraz w rundzie 2 mojego restartu. Właśnie trafiłem dzisiaj 45 dni… .przekraczając moją pierwszą próbę 44 dni.

Nie mogę się doczekać osiągnięcia celu 90, ale upewnię się, że skupiam się na chwili obecnej.

Mój nastrój był ogólnie dobry, ale szalona energia, jaką miałem przez pierwsze kilka tygodni, minęła.

Czuję się pewniej w każdej sytuacji. Nie miałem żadnych mokrych snów i myślę, że nie będę.

Tu i tam zwykle mam jakiś wyciek po oddaniu moczu. Wydaje się, że przeszkadza to niektórym plakatom, ale mi to nie przeszkadza.

Wydaje mi się, że to moje ciało robi to, co musi.

Moje postępy na siłowni były świetne. Mój poziom energii był niezwykle wysoki. Zacząłem nawet uprawiać cardio, na czym mi nie zależy.

Niestety, tak naprawdę nie postawiłam się w sytuacjach, aby poznać nowe kobiety, ale zaraz to zrobię.

Teraz święta się skończyły, a rzeczy są mniej szalone w moim życiu.

Moje libido nadal wydaje się całkiem martwe. Jestem tym trochę zaskoczony i trochę rozczarowany. 45 dni wydaje się długim czasem.

Jestem po trzydziestce i od niedawna nie byłem z wieloma kobietami, może ta kombinacja trochę spowalnia.

Wcześniej dzisiaj miałem silną potrzebę PMO! Dla mnie to NAPRAWDĘ rzadkie.

Jak na ironię, kiedy po raz pierwszy miałem nawrót (dzień 44), stało się to samo. Nie miałem żadnych pragnień, a potem nagle pojawiły się naprawdę silne.

Czy to niezwykłe, że nie ma żadnych popędów, a potem nagle mają mocne tygodnie w 6?

Czy to możliwe, że moje libido zaczyna się odradzać i skoro użyłem PMO, aby zaspokoić moje potrzeby w przeszłości, chęć zrobienia tego ponownie jest również zmianą?

Naprawdę nie wiem i to naprawdę nie jest takie ważne.

Liczy się tylko to, że kontroluję to, a nie odwrotnie.

Nie jestem człowiekiem o wielu słowach, więc myślę, że na razie to wszystko.


2-11-2012

Więc oto jestem ponownie!

Oto krótkie podsumowanie tego, gdzie jestem z odzyskiwaniem PMO.

Po zapoznaniu się z tą stroną (i innymi podobnymi) postanowiłem zrezygnować z PMO przez co najmniej 90 dni.

Podczas pierwszej próby zrobiłem to 44 dni, a potem miałem kilka dni PMO przed powrotem do autobusu.

Moja druga próba Zrobiłem to 54 dni, tym razem zajęło mi około tygodnia, aby wrócić w kolejce.

Teraz zaczynam od nowa i minął tydzień. Odtąd co tydzień będę pisać krótki post, aż osiągnę 90-dniowy cel.

Zauważyłem wiele podobieństw między moimi nawrotami. W obu przypadkach fantazja odgrywała główną rolę. Kiedy zaczęło się wślizgiwać (i ja to zabawiałem), był to początek końca.

Nadal jestem zmotywowany, aby to zakończyć.

Dla wszystkich plakatów próbujących rzucić palenie po raz pierwszy. Nie trać czujności. Nawet po kilku tygodniach nadal musisz być skupiony. Staraj się unikać fantazji, ograniczania lub testowania siebie. Te rzeczy zwykle nie są jednorazową transakcją, kiedy już pójdziesz tą drogą, możesz łatwo znaleźć się w miejscu, którego próbowałeś uniknąć.

Powodzenia!


LINK - 10 13-2012

Minęło dużo czasu, odkąd ostatnio pisałem na tym forum, więc zdecydowałem się wrócić z aktualizacją i miejmy nadzieję, że kilka dobrych wskazówek dla nowicjuszy próbujących zerwać z przyzwyczajeniem.

Jak większość z nas, zajmowałem się PMO od wielu lat. Około rok temu zdecydowałem się przestać, gdy natknąłem się na yourbrainonporn.com i zdałem sobie sprawę, że wiele historii było bardzo podobnych do moich.

Przy mojej pierwszej próbie wyrzucenia z nawyku wszystko poszło naprawdę dobrze i zaskakująco łatwo… na początku!

Poszedłem około 40 dni przed moim pierwszym nawrotem. Został uruchomiony przez powolne pełzanie w złym kierunku. Zacząłem się „testować”. Nie na krawędzi, ale dotykanie siebie i wywoływanie erekcji. Doprowadziło to do wielu fantazji, które spowodowały wielki dyskomfort, z którym jestem pewien, że wielu z nas może się odnieść. Gdy fantazjowanie trwało przez chwilę, wślizg w PMO został wyraźnie uruchomiony.

Po moim pierwszym nawrocie zacząłem się trochę bić, a potem ponownie zaangażowałem w ten proces.

Niestety, nigdy nie byłem w stanie zbliżyć się do mojego oryginalnego znacznika dnia 40. Poszedłem na jakiś tydzień, czasem tyle, ile 3, a potem znowu nie. Po każdej porażce następował krótki okres licytacji, który mógł trwać kilka dni.

Dzisiaj jestem w dniu 48 (mój PR) i miałem płynną i łatwą jazdę.

Rozpoznałem swoje wyzwalacze i uniknąłem ich z wielkim sukcesem.

Oto niektóre ze zmian, które wprowadziłem, które mogą pomóc niektórym w tej ważnej podróży!

Picie: Dla mnie kac szedł razem jak masło orzechowe i galaretka. Dzień po „dobrej” nocy pozostawił we mnie poczucie winy i lekki niepokój. W te dni angażowałbym się w PMO wiele razy.

Zrezygnowałem z picia i czuję się znacznie lepiej. Teraz moje weekendy są znacznie bardziej produktywne, a mój lęk znacznie mniejszy.

Medytacja: Zacząłem codzienną praktykę medytacyjną. Codziennie medytuję na 11 minut. Nic szalonego, wszyscy mamy do dyspozycji minuty 11. Pomaga utrzymać się na miejscu i skupić, a korzyści są liczne.

Odczyty duchowej / pozytywnej energii: Każdego dnia spędzam co najmniej 20 minut czytając książki duchowe / motywacyjne / samopomocowe, które napędzają pragnienie wprowadzania pozytywnych zmian w swoim życiu. Prawdziwy pokój i szczęście pochodzą z wnętrza. Te odczyty i medytacja (w sumie 30 minut dziennie) naprawdę mnie uziemiają.

Pozytywna energia = pozytywne wyniki!

Lifting / joga: ćwiczyłem od lat. Jestem w naprawdę dobrej kondycji fizycznej. Tak długo chciałem medytować, ale zawsze znajdowałem powód, żeby tego nie robić. Potem przeczytałem post na forum kulturystycznym, który naprawdę przykuł moją uwagę. Facet pchał medytację i wskazywał, że inni plakaty są skłonni spędzać godziny na siłowni, pracując nad swoim ciałem, aby osiągnąć pożądane rezultaty, ale nie mogli poświęcić czasu na ćwiczenie umysłu. Nie trzeba dodawać, że medytowałem codziennie od przeczytania tego postu.

Oprócz liftingu zacząłem również ćwiczyć jogę gorącą dwa razy w tygodniu. Wspaniale. Jestem teraz bardziej rozdarty w moich górnych trzydziestkach niż kiedykolwiek w całym moim życiu. Jestem pewien, że nie picie w połączeniu z jogą jest tego głównym czynnikiem.

O to chodzi. Dzięki temu moja podróż była dla mnie łatwa.

Bądź pozytywny i podejmuj właściwe decyzje!

LINK DO BLOGA

by Floyd