Age 38 - Dziesięć lat poszukiwań (ED)

Pomyślałem, że dam ci znać, jak minęły moje ostatnie 8 tygodni. W ciągu pierwszych dwóch tygodni zauważyłem, że moje poranne i spontaniczne erekcje wracają do mnie. Zdałem sobie również sprawę, że stałem się dość wrażliwy na widok kobiet, kiedy byłem poza domem.

W ciągu tych pierwszych dwóch lub trzech tygodni spędziłem intymny czas z bliskimi znajomymi, którym wyjaśniłem mój 8-tygodniowy program. Odkrycie, że wszystko działa całkiem dobrze (oczywiście unikając intensywnej stymulacji lub wytrysku), było bardzo uspokajające.

Tygodnie 3-7 były dość zmienne, z pewnymi okresami dość intensywnych stanów pobudzenia. Jednak dwa razy nieumyślnie natknąłem się na pewne obrazy, nad którymi później rozwodziłem się, i przez następne 4-8 dni obu tych okazji moje naturalne erekcje i ogólne libido znacznie się zmniejszyły. Dopiero drugi raz, kiedy to się stało, zdałem sobie sprawę, jak bardzo nie doceniłem tego, jak bardzo trzeba być surowym w unikaniu jakiegokolwiek kontaktu z obrazami. Rozumiem teraz, że wszystkie obwody pornograficzne nadal tam są, ale właśnie zostały odłączone. I że niewiele trzeba, żeby ta sieć znów się zaświeciła..

Więc unikałem wszelkiego rodzaju wytrysku lub masturbacji przez te 7 tygodni. Jednak spotkałem kogoś w 7 tygodniu, a za trzecim razem po prostu spędzaliśmy razem czas w łóżku, rozmawiając i będąc blisko, i miałem bardzo solidną erekcję, która trwała 1 godzinę i 20 minut praktycznie bez przerwy. Było całkiem zabawnie nie robić oczywistych rzeczy, ale zamiast tego od czasu do czasu drażnić się z tym. Następnego ranka kochaliśmy się iw końcu przekroczyłem granicę i miałem swój pierwszy orgazm od około 50 dni. To było oczywiście niesamowite, ale z ulgą stwierdziłem, że nie było to bolesne, chociaż przez kilka następnych godzin czułem się bardzo rozstawiony (nie przygnębiony, ale coś podobnego, jak melancholia). Poczułem też ulgę, że erekcje trwały przez kilka następnych dni i często się z nią kochałem, wytryskując 3 razy tego samego wieczoru, kiedy zobaczyłem ją ponownie tydzień później.

Myślę, że mogę śmiało powiedzieć, że jestem wyleczony! Jednak powinienem zwrócić uwagę na kilka rzeczy:

  1. Kilka tygodni przed znalezieniem Twojej strony zacząłem brać macę. Jestem pewien, że wiesz trochę o tym (sproszkowany ekstrakt z peruwiańskiego korzenia). Najwyraźniej działa bezpośrednio na podwzgórze, a nie na hormony. Pozwoliłem sobie kontynuować używanie tego przez większość z 7 tygodni. W dużej mierze przypisuję temu bardzo trwałą erekcję.
  2. Nigdy tak naprawdę nie spotkałem płaskiej sceny. Zastanawiam się, czy może to być również związane z używaniem maca.
  3. Mniej więcej w połowie procesu zacząłem rozwijać upodobanie do większych (pulchnych) kobiet, co jest dla mnie zupełnie nowe. Zastanawiam się, czy możemy mieć wokół tego wrodzony erotyzm, ale który jest również oderwany od związku z pornografią (biorąc pod uwagę sposób, w jaki wygląda większość gwiazd porno…).

Byłem dość otwarty z moimi bliższymi przyjaciółmi płci męskiej na temat podróży, w którą wyruszyłem (od dość wczesnego etapu) i byłem zdumiony, gdy odkryłem, że spośród 6 osób, z którymi rozmawiałem, 2 również miało dość poważne problemy, a 2 inne osoby miały w przeszłości łagodne problemy. Jednak cała szóstka poddała w wątpliwość wykorzystanie pornografii – wydaje się, że jest to coś, co rezonuje z wieloma ludźmi. Mężczyźni tak naprawdę nie rozmawiają między sobą o tego rodzaju rzeczach z powodu obaw o wiarygodność rówieśników, postrzeganą męskość, męskość i ostatecznie swoje miejsce w społeczeństwie.

Pozostaje mi tylko podziękować NIESKOŃCZONO za całą tę pracę, którą wykonałeś i za rozpowszechnianie informacji, zamiast próbować zarobić na tym jakiś zysk. Moja nowa dziewczyna też poprosiła, żebym ci podziękowała! Nie mogę znieść myśli, jak potoczyłaby się reszta mojego życia, gdybym nadal borykał się z tymi problemami, gdy zbliżałem się do punktu, w którym myślałem, że byłoby mniej stresujące i frustrujące, gdybym po prostu zapomniał o perspektywach zbudowanie odpowiedniego, satysfakcjonującego związku i zasadniczo wyznaczenie mojej seksualności, aby być z nią (względnie) pogodzonym.

W ciągu ostatnich dziesięciu lat miałem różne skany (m.in. MRI), analizę płynu mózgowo-rdzeniowego, analizę endokrynologiczną, badania przewodnictwa nerwowego (elektromiogramy), konsultowałem się z urologiem, seksuologiem i psychologiem. Ani jeden nie zapytał mnie o wykorzystanie pornografii. Myślę, że jest tu prawdziwy problem. Jeśli to jest coś warte, robię, co mogę, na swój własny sposób, aby również rozpowszechniać informacje.


[Więcej szczegółów]

Mam 38 lat, w zasadzie odkryłem swoją seksualność poprzez strony z bielizną w katalogach sprzedaży wysyłkowej w wieku około 11 lat, a potem krótko po czasopismach, a następnie w Internecie od około 20 lat. Zawsze masturbowałem się przynajmniej raz dziennie, a mój nawyk przerodził się w spędzanie 1-4 godzin dziennie w sieci. Zawsze byłem (i nadal jestem) w pewnym stopniu „dewiacji”, co oczywiście rozszerzyło się na moje wykorzystanie pornografii.

Zdałem sobie sprawę, że zapomniałem opisać moje objawy: zawsze dawałem sobie radę sam, chociaż w ostatnich latach czasami potrzeba trochę wigoru, aby uzyskać początkową erekcję. Jednak z partnerami czułem się dobrze do około 23 roku życia, a potem zacząłem mieć nieudane spotkania. Stało się to systematyczne aż do teraz (15 lat później). Zwykle (choć nie zawsze) miałem jakąś erekcję podczas gry wstępnej lub przynajmniej podczas rozbierania się. Zazwyczaj erekcja zanikała bardzo nagle albo na pewnym etapie gry wstępnej, albo tylko w krytycznym momencie lub podczas zakładania prezerwatywy. Po odejściu bardzo trudno było go odzyskać. Czasami byłbym w stanie pójść dalej, a czasami do końca, ale wymagałoby to wielu mentalnych wyobrażeń i utrzymania jakiegoś fantastycznego scenariusza. Moi partnerzy często zwracali uwagę, że podczas stosunku byłam „gdzie indziej”. Obecnie mogę całkowicie wyczyścić głowę, a doznania i widok mojego partnera są więcej niż wystarczające, aby utrzymać mnie przy życiu.

Dodam tylko, że osobiście uważam, że kluczem do zerwania z jakimkolwiek nałogiem jest nauczenie się czerpania radości z odstawienia poprzez przekształcenie objawów w coś pozytywnego. I nie jest to wyjątkiem (frustracja może być świetną zabawą..!)

LINK do BLOGU

by gary