Wiek 42 - żonaty: zrezygnował z porno; rzucić przebieranie się i niebezpieczną masturbację

Naprawdę zacząłem dostrzegać potrzebę porzucenia nawyku PMO na początku 2013 roku. Zacząłem wchodzić w szczególnie niebezpieczne obszary pornografii, w tym oglądanie filmów zawierających element hipnozy. Moje zachowanie zaczęło być bardziej ryzykowne. Zacząłem kupować odzież damską i ubierać się i malować przed sesjami PMO.

Jak można sobie wyobrazić, było to raczej czasochłonne, aw niektórych przypadkach prawie doprowadziło mnie do złapania, jeśli członek rodziny wrócił do domu wcześniej niż oczekiwano lub jeśli zapomniałem dokładnie ukryć coś po sesji. Zacząłem angażować się w formy MO, które mogły doprowadzić do poważnych problemów medycznych, gdy coś poszło nie tak. Zacząłem się bać opuszczenia domu z obawy, że moja żona natknie się na jedną z moich kryjówek.

Po jakimś czasie nie wiedziałem, czy w ogóle chcę być mężczyzną, tak upokarzająca jak myśl o tym, że moje dzieci miałyby transseksualistę za ojca. Pewnego dnia sfotografowałem się i umieściłem zdjęcie w serwisie randkowym. Spojrzałem na zdjęcie i nagle mój obraz został zniszczony. Byłem brzydką drag queen. Bez względu na to, w co uwierzyłam, kiedy prowadziłam sesje hipnozy, nie będzie kolejki czekających na mnie mężczyzn, a jeśli tak, to będzie składała się z naprawdę zdesperowanych, brzydkich mężczyzn, którzy nie potrafią zrobić nic lepszego. Natychmiast zdjąłem zdjęcie i usunąłem konto.

Gdybym dalej podążał tą ścieżką, było praktycznie pewne, że w pewnym momencie zostałbym złapany i prawdopodobnie kosztowałoby mnie to wszystko. Ale już wiele razy próbowałem zrezygnować z porno i nigdy nie byłem w stanie odpuścić. Próbowałam ściskać knykcie - po prostu nie używałam i miałam nadzieję, że będę w stanie pokonać wszelkie pojawiające się pragnienia. Wytrzymałbym tydzień, może dwa, ale znowu się potknęłam.

W końcu zeszłej wiosny minęło sześć tygodni, zanim znowu się poślizgnęłam. Potem pomyślałem: „Może istnieje strona oferująca autohipnozę w celu PRZEŁAMANIA uzależnień od pornografii”. Jeśli tak, nigdy go nie znalazłem, ale moje wyszukiwanie doprowadziło mnie do witryny sieci Web YBOP, gdzie dowiedziałem się o całym procesie ponownego uruchamiania. Dowiedziałem się też, że te kwestie tożsamości seksualnej nie były dla mnie wyjątkowe i niekoniecznie miały wiele wspólnego z moją rzeczywistą orientacją. Czytałem o mężczyznach, którzy się zmienili. Miałem przebłysk nadziei, że zmiana jest możliwa.

Zrobiłem 90-dniowy restart. Przyciąganie filmów porno, w tym wiadomości hipnotyczne, zaczęło słabnąć. Zacząłem badać inne zainteresowania i na nowo odkrywałem swoją wiarę religijną, której tak naprawdę nigdy bym nie porzuciła, ale która była oczywiście bardzo trudna do odżywienia wśród zwyczajów codziennej pornografii i tajnego transwestytyzmu. Pod koniec września zetknąłem się z kimś, kto będzie miał duży wpływ w nadchodzących miesiącach, głównie pośrednio. Ta osoba powiedziała kilka rzeczy, które zachęciły mnie do pogłębienia mojego życia modlitewnego i poszukania sposobów na pogłębienie relacji z Bogiem.

Niestety, nie wymyśliłam, jak zachować „opiekę nad oczami” i wciąż czułam, że pożądam przypadkowych kobiet, które spotykam. Wchodziłem do sieci i szukałem zdjęć kobiet w ubraniach, wmawiając sobie, że to w porządku, bo to nie jest pornografia. Ostatecznie nie były to tylko obrazy, ale filmy. Po kilku tygodniach znów była to pornografia. Trwało to kilka tygodni, może miesiąc, zanim moje rosnące życie modlitewne i mój restart osiągnęły punkt kulminacyjny wraz z pornografią. Zdałem sobie sprawę, że nie mógłbym mieć obu. Musiałem wybrać.

Wybrałem swoją wiarę. Tuż przed Bożym Narodzeniem po raz pierwszy od 10 lat poszedłem do spowiedzi. W ciągu sześciu miesięcy, które minęły, znacznie bardziej zaangażowałem się w mój Kościół, a nawet wziąłem udział w rozszerzonej modlitwie. To zmieniło życie.

Ciągle walczę czasem z opieką nad oczami - dostrzegam atrakcyjne kobiety, co nie jest grzechem, ale muszę mieć się na baczności, żeby pociąg nie przerodził się w pożądanie. Czasami obrazy pornograficzne pojawiają się w mojej głowie bez wyraźnego powodu i szybko skupiam się na czymś innym, zwykle na modlitwie. Nie martwię się już o moją orientację seksualną lub tożsamość - teraz zdaję sobie sprawę, że był to tylko efekt pornografii wciągającej mnie w coraz bardziej ekstremalne fantazje, gdy poprzednie fantazje straciły swoją moc.

Moje małżeństwo jest silniejsze niż kiedykolwiek. Bardziej mi odpowiada prowadzenie rozmów. Jestem bardziej pewny siebie. Po raz pierwszy w dorosłym życiu czuję się wolny od uzależnienia od porno.

LINK - My Story: From Hopelesness to Faith

by dlansky