Przetrwałem 100 dni. 330% więcej niż pierwotnie planowałem. Założę się, że wielu z was myśli „dlaczego, do diabła, miałby przestać, skoro zaszedł tak daleko?” - ponieważ moim jedynym celem było wyleczenie mojego ED.
Po około 90 dniach mój ED został pomyślnie wyleczony. Wiele z pomocą mojej wspaniałej dziewczyny. Lubię wyzwania i było to dla mnie bardzo ważne wyzwanie, ponieważ dotyczyło mojego zdrowia fizycznego i psychicznego. Teraz, gdy jestem ewidentnie wyleczony, wracam nieco do moich starych nawyków - jednak nigdy nie wracam do porno. To było i jest źródłem tego problemu i nie można go przegapić.
Dlaczego to piszę? Ponieważ widzę tutaj wielu ludzi, którzy myślą, że NoFap jest odpowiedzią na wszystkie problemy. Jestem gotów założyć się, że „zwiększenie pewności siebie”, o którym tak wielu tu mówi, to w 100% placebo. To niekoniecznie jest złe, ale na pewno nie ma potrzeby poświęcać za to czegoś naturalnego i miłego? Wszystko jest w twojej głowie. Nie mówię, że NoFap jest głupi - to oczywiście mi pomogło. Jednak nie uważam, że masturbacja jest zła i niezdrowa. Po prostu zrób to z umiarem.
Warto wspomnieć, że boję się znowu cierpieć na zaburzenia erekcji, dlatego nigdy nie wracam do porno i nie robię pewnych opóźnień między moimi `` sesjami ''. Co najmniej jeden dzień, najlepiej więcej.
Podsumowując - jestem wyleczony po 90 dniach, na zawsze wyłączam porno i znowu się masturbuję.
LINK - NoFap dla mnie się skończył (100 dni gotowe)
by degge