Po raz pierwszy od kilku lat… Lubię seks. Lubię ją.

Dołączyłem pod koniec maja / na początku czerwca po tym, jak zdałem sobie sprawę, ile trzeba, aby mnie oderwać i ile walę do porno. Miałem okres NoFap, który trwał 21 dni, potem kolejny, który trwał 5 dni, a potem po prostu całkowicie „nawróciłem”. Znowu codziennie oglądałem porno i codziennie walałem… znowu. Ta walka trwała kilka miesięcy.

Potem na początku października przeczytałem książkę o „Seksualnym restarcie”. Dało to dobry wgląd, ale powiedziało mi, że aby zacząć, muszę się nie masturbować miesiąc. Powinienem też całkowicie rzucić porno. Postanowiłem się tego trzymać. To znaczy, dopóki nie spotkałem kobiety. Ta kobieta i ja naprawdę się polubiliśmy i zaczęliśmy prowadzić różne rozmowy. Niektórzy byli trochę niegrzeczni. Niektórzy byli BARDZO niegrzeczni. Poza tym było jasne, że się dogadamy.

Pewnej nocy, kiedy skończyłem z nią rozmawiać, zdałem sobie z czegoś sprawę: Człowieku, jestem przemieniony oooonnnn. Byłem twardy jak skała, napalony i cóż… Musiałem coś z tym zrobić.

Więc zwariowałem.

Pięć dni do mojego 30-dniowego stażu. I wiesz co? Miałem najwięcej zdumiewający orgazm, który miałem lat. Najlepsza część? Ja to zrobiłem bez porno.

Wtedy zdałem sobie sprawę, co muszę zrobić: mogę kontynuować masturbację z umiarem, unikając pornografii za wszelką cenę. Jak to działa? Cóż, nie chcę wydawać długoterminowych osądów… ale powiedzmy, że ja i ta kobieta nadal rozmawiamy miesiąc później… i trochę się wygłupialiśmy. I po raz pierwszy od kilku lat… sprawia mi to przyjemność. czerpię przyjemność jej.

Czasami mam kilka dni, w których masturbuję się trochę za dużo. Na przykład za 2 dni walnę 3 razy. Ale łapię się i nie walę przez 3 lub 4 dni później. Czasem 5 dni. Robię to od 13 października 2014 r. — ostatni raz, kiedy walnąłem w porno. I o to chodzi: porzucenie pornografii uczyniło to o 500% łatwiejszym.

Już wcześniej wywaliłem się do sucha, ponieważ przez lata otaczałem się pornografią każdego dnia. Zabierz pornografię i cóż… nie ma powodu, by codziennie walić. W rzeczywistości lepiej od czasu do czasu walić tylko wtedy, gdy jesteś włączony i użyj swojej wyobraźni.

Biorąc to wszystko pod uwagę, oto gdzie stoję z nofap:

  • I zgodzić się że porno jest niezdrowe i nie powinno się go spożywać. A przynajmniej nie w taki sposób, w jaki obecnie je konsumujemy.
  • I nie zgadzać się że całkowicie rezygnacja z masturbacji jest odpowiedzią. To wysyła niewypowiedzianą wiadomość, że masturbacja jest haniebna i zła. Kiedy sprawimy, że ludzie poczują się zawstydzeni z powodu masturbacji, a następnie przekonamy ich, że wstyd jest jednym z głównych czynników wyzwalających masturbację… Jak myślisz, co się stanie? Masturbację należy postrzegać taką, jaka jest: normalną, zabawną i zdrową kiedy robi się to z umiarem. Czy należy to robić codziennie? Nie, ale czy powinieneś to robić, gdy twoje ciało jest przyciągane do innego ciała, którego nie ma na ekranie komputera? Myślę, że tak. Chodzi o to, by mieć odpowiedzialną, zrównoważoną zabawę swoim ciałem… tak jak seks 🙂

Czy moje rozwiązanie jest Twoim rozwiązaniem? Cóż… nie wiem. Wiem tylko, że NoFap nie jest srebrną kulą. Nie mam złotego środka. Srebrna kula nie istnieje.

Uzależnienie od pornografii nie jest czymś, co można zabić antybiotykami — to złożony problem z milionem możliwych rozwiązań. Nie oszukuj się, myśląc, że jest tylko jeden… nie mówiąc już o tym.

I w ten sposób dziękuję NoFap i żegnam się z wami 🙂

LINK - Jestem w społeczności NoFap od sześciu miesięcy i teraz skończyłem.

by GORGATRON2012