Zrobiłem 90 dni, ale wróciłem, aby zacząć od nowa

OK, niedawno zrobiłem 90 dni. Zrobiłem to wszystko w trybie trudnym (bez seksu, nofap,….). Moje skupienie na końcu było naprawdę niesamowite. Czułem się pełen energii i bardzo nieregularnie miałem ochotę na porno. Oglądanie pięknych kobiet podnieciło mnie o wiele bardziej niż wcześniej. Ale po dniach 90 chciałem ponownie wypróbować fapping, ponieważ myślałem, że ogólnie fapping, jeśli jest to wykonywane nie częściej niż raz w tygodniu, nie stanowi problemu. Chciałem to zrobić raz i bez porno. Teraz siedzę tutaj po tym, jak walnąłem 3 razy tego dnia do ostrego porno… Tak, to szybko się nasiliło. I wiem, że jutro będzie cholernie ciężko walczyć z pokusami. Nie sądzę, że moje postępy wróciły do ​​pierwszego dnia, ponieważ nasz mózg nie działa w ten sposób. Ale zdecydowanie nie mogę znowu uzależnić się od walenia konia, walczyłem z tym przez cały jebany rok i nie mogę wrócić do zera w ciągu kilku tygodni. Czuję, że moje mojo, które było tak wysokie przez cały okres 90 dni, całkowicie zniknęło. Czuję się teraz wyczerpany i powalony na ziemię.

Lekcja, którą z tego wyciągnąłem, jest taka, że ​​prawdopodobnie nigdy więcej nie będę miał zdrowego stosunku do masturbacji. To było tak, że nic się nie zmieniło, gdy uderzyłem: to samo gówniane porno i nie zatrzymując się po zrobieniu tego raz. To jak bycie alkoholikiem: jesteś czysty przez rok, ale potem wypijasz jedno piwo i znów stajesz się alkoholikiem. Resetuję odznakę i zaczynam od pierwszego dnia.

Do wszystkich facetów, którzy myślą o ponownym waleniu konia po 90 dniach: Pomyślcie dwa razy, zwłaszcza faceci, którzy mieli problemy z masturbacją w przeszłości (waliłem do 8 razy dziennie). Twój mózg może być tak przyzwyczajony do masturbacji, że przeprogramowanie zajmie naprawdę dużo czasu lub nigdy nie zostanie w pełni przeprogramowane. Nie jestem ekspertem od mózgu, ale chciałem podzielić się swoją historią i opinią. Życzymy jak najlepiej !

LINK - 90 dni i powrót do początku…