Mam motywację, aby osiągnąć to, czego pragnę. Przed nofapem byłem bezkierunkowy i nie miałem żadnego celu w życiu.

24 yr.jpg

Właśnie osiągnąłem 90 dni wolnego od PMO od 7:00 czasu EST. Chociaż moje życie jest dalekie od doskonałości, nofap bardzo pomógł. Miałem dziś dwa egzaminy końcowe i obaj wypadłem dobrze. Byłem PMO na początku semestru i to wpłynęło na moje oceny.

Nofap zdecydowanie w tym pomógł, ale trudno było wyzdrowieć po tak trudnym początku. Moje dwa finały były z rachunku różniczkowego i chemii. Najdziwniejsze w Calculus I jest to, że jest to jedyna lekcja matematyki, jaką kiedykolwiek brałem, a która staje się łatwiejsza wraz z postępem semestru. Wszystko buduje się na sobie. Myślę, że może to być metafora mojej podróży nofap. Im dłużej idę bez PMO, tym dalej się od niego oddalam. Wracając do tematu rachunku różniczkowego, dostałem ocenę C na tym egzaminie i wyobrażam sobie, że dostałem z niego C. Prawie nigdy nie spadłem poniżej B w podstawówce, ale przynajmniej mogę przejść do Calc II w następnym semestrze.

Poszedłem do finału chemii z D i jest duża szansa, że ​​będę musiał go powtórzyć w następnym semestrze. Dla każdego, kto nie wie, ACS jest ostatnim egzaminem z chemii i jest bardzo trudny. Dziś rano zdałem egzamin praktyczny ACS i uzyskałem 61%. Egzamin próbny był tak naprawdę ACS z 2009 roku. Wydawało mi się, że rzeczywisty ACS był nieco łatwiejszy niż egzamin praktyczny. Możliwe, że dostałem z tego C, ale i tak mam zamiar zapisać się na zajęcia w następnym semestrze.

Poza tymi dwiema klasami życie jest dobre. Może niedługo dostanę tu swoją pierwszą pracę i w Nowy Rok wybieram się na Peach Bowl. Jestem w orkiestrze, więc mam zagwarantowany dostęp. Na pierwszym roku liceum. Mój szkolny zespół wraz z kilkoma innymi osobami grał w Sugar Bowl w przerwie. Nie poszedłem, ale oglądałem mecz w telewizji. Cieszę się, że nie poszedłem, ponieważ oglądałeś program tylko przez około trzy sekundy. Dobrą rzeczą w Peach Bowl jest to, że mogę zobaczyć moją własną drużynę, która gra na nowym stadionie Mercedes-Benz. A [FAKT] Atlanta i tak jest lepsza niż Nowy Orlean.

90 dni to dla mnie nie koniec. Jak dotąd zrobiłem duży postęp i jest jeszcze dużo do zrobienia. Dzięki nofap mogę rzucić negatywne nawyki znacznie łatwiej niż wcześniej. Mam motywację, aby osiągnąć to, czego chcę. Przed nofapem byłem bezkierunkowy i nie miałem celu w życiu. Jedyne, co mnie ekscytowało, to porno, gry wideo i YouTube. Zaskakujące jest to, że rzucenie gier wideo i YouTube było o wiele łatwiejsze niż rzucenie PMO: pomimo tego, że konsumowałem oba z nich godzinami dziennie przez lata. Te ostatnie 90 dni to dopiero początek, ponieważ nigdy nie wrócę do PMO. Podróż nofap jest jak misja w kosmos. Po 90 dniach właśnie uciekłeś przed ziemską grawitacją, a cała galaktyka jest do Twojej dyspozycji. Nie opuszczam jeszcze tej strony, ponieważ nadal nie jestem całkowicie wyleczony (i nadal nie wiem, czy kiedykolwiek wyzdrowieję w 100%). Powodzenia wszystkim innym w ich podróży!

LINK - Dzień 90 w końcu

by RecoveringFapaholic