Lekarz: wywołane porno ED i ekstremalne porno z fetyszem

Powiem tak… z własnego doświadczenia: Pornografia uzależnia; Znalazłem ulgę w znajdowaniu i gromadzeniu tak dużo, jak tylko mogłem - mimo że nigdy nie wróciłbym do niczego, co faktycznie pobrałem, ponieważ szukałem więcej potrzebnych rzeczy, które zaczęły pojawiać się na marginesie.

Potem przeszedłem od prostego porno i przeszedłem na biseksualne, gejowskie porno - tylko po to, aby znaleźć następną najlepszą rzecz, do której można się dostać. Rutynowo ignorowałem moją żonę, jej potrzeby, jej zaloty. Nie mogłem się doczekać, kiedy znowu wysiądę - i nie mogłem tego zrobić bez wizualnej stymulacji z pornografii. Okres refrakcji czy nie, zrobiłbym wszystko, co w mojej mocy, aby ponownie osiągnąć punkt kulminacyjny - przeczytałem obszernie wiele artykułów neuronaukowych na ten temat, ponieważ mam trochę wykształcenia, a także jestem lekarzem. Powiem, że czułem prawdziwy przypływ dopaminy w moim mózgu w czasie orgazmu; Czułbym to w swoim mózgu, gdybym miał orgazm bez erekcji i bez produkcji nasienia.

Jeśli to nie jest uzależnienie - nie wiem, co to jest. Sprowadzało się do tego, że moja żona mnie złapała i rozmawiała z innymi profesjonalistami, abym w to uwierzył. Ponieważ mógłbym przytoczyć wiele BS na temat nieuzależnienia od pornografii w połączeniu z masturbacją.

Dziewięć miesięcy do „powrotu do zdrowia” - nie jestem wolny od pornografii i jest to walka, którą odczuwam szczególnie, gdy jestem zestresowany. Moja żona i ja rozmawiamy więcej; Jestem w stanie ponownie osiągnąć erekcję z żoną, znowu mam orgazm z żoną (w ten sposób uwalniam przypływ oksytocyny / dopaminy i ponownie rozpalam fizyczną więź, tj. Mechanizm nagrody / uwalniania między nami.

Moje porno zaczęło się w młodym wieku z wujem, który był tylko 2.5 - 3 lata starszy ode mnie, i skrytką mojego taty na ostatnim piętrze. Mam czworo dzieci i pracuję energicznie, szczególnie z moimi chłopcami, oglądając pornografię. To jest za łatwe. Może genetyka predysponuje mnie do uzależnienia - nie wiem. Ostrzegałem wszystkie moje dzieci przed tym cyklem, który nie zastępuje ludzkich więzi - aw związku może być bardzo samolubny.

Masturbacja jest naturalna; pochodzi z naturalnej eksploracji… może bardziej w przypadku chłopców z powodu wczesnych porannych erekcji i nocnych emisji. Masturbacja nie jest zła - w kontekście. Pornografia nie jest wspaniałym narzędziem do edukacji seksualnej; nie jest odzwierciedleniem tego, jaki jest prawdziwy seks. To może być świetny pomysł na urozmaicenie życia seksualnego - ale nie na początku.

NIE jestem neurobiologiem i nie wymieniam żadnych odniesień, a jedynie podkreślam moje osobiste doświadczenia jako lekarza. Nie mam tu na myśli żadnych rozpoznawalnych nazwisk znajomych. Podaję JEDEN punkt danych z osobistych doświadczeń, który był i nadal jest trudny do przezwyciężenia. Fortuna wymienia kilka bardzo ważnych i statystycznie uzasadnionych dowodów sądowych dotyczących związku FosB - zgadzam się. W mózgu zachodzą zmiany chemiczne.

Dla mnie - nie ma absolutnie ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI co do uzależnienia od pornografii / masturbacji, a jest to tylko intensyfikowane przez kulturę, która odchodzi od interakcji między ludźmi.

Sam decydujesz.

"To wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat…”- Forest Gump

Przesłane przez Anonymous w grudniu 12, 2013