Moja zmiana w czasie: od niespokojnej maminsynek do nieustraszonego wojownika (boksu Muay Thai)

W przeszłości wielu nazywało mnie słabą osobą. Byłem przestraszony, leniwy i zupełnie nie w formie. Nie miałem w życiu żadnych pasji, poza grami, jedzeniem fast foodów, paleniem traw i fappingiem.

W zeszłym roku zdecydowałem, że nie mogę tak żyć. Postanowiłem więc zmienić. Zacząłem biegać z przyjacielem. To nie wystarczyło. Nadal nazywano mnie słabą osobą bez ambicji. Więc mój siostrzeniec rzucił mi wyzwanie, abym zapisał się do boksu Muay Thai. Przyjąłem jego wyzwanie. W tym momencie nadal się bałam i o nic nie walczyłam.

W lutym postanowiłem zrezygnować ze złych rzeczy. Przestałem palić trawkę i tytoń, dużo więcej ćwiczyłem i nie jadłem niezdrowo. Schudłem 38 kg w 1,5 roku i nabrałem formy. Mimo to coś mnie powstrzymywało i to było fapowanie ... Nadal nie udało mi się opanować mentalności, której chciałem.

Postanowiłem wyjść ze swojej strefy komfortu. Zapisałem się więc do walki nie na ulicach, ale na ringu. W październiku powiedziałem swojemu trenerowi, że chcę walczyć. W tym samym miesiącu dołączyłem do NoFap. Chciałem rzucić ostatnią rzecz, która powstrzymywała mnie przed staniem się osobą, którą chciałem być! Byłem łatwo zastraszony i bardzo szybko się przestraszyłem. Nie radziłem sobie z presją społeczną i nigdy nie chciałem robić czegoś przy wielu ludziach. Czemu? Ponieważ się bałem ... Próbowałem i byłem 7 dni w NoFap, kiedy miałem walczyć.

Ostatniej nocy (20 grudnia) moja walka była zaplanowana w Groningen. To było 3 godziny jazdy, żeby się tam dostać… 72 kg, bez ochrony itp. Ludzie wokół mnie, nawet rodzina, wciąż nazywali mnie słabeuszem i powtarzali mi, że zostanę znokautowany lub stchórzy. Kiedy przybyłem na imprezę, byłem tak fajny, jak to tylko możliwe. Bez nerwów nic. Czekałem 9 godzin zanim mogłem walczyć (musisz się zważyć i poczekać na swoją kolej). Było 36 walk, a ja byłem numerem 31…

Nadeszła chwila, że ​​zostałem wezwany do przygotowania się na scenie. Kiedy zeszłam ze schodów, byłam spokojna i skupiona. Gotowy na wszystko, co nadchodziło. Podszedłem do ringu w tłum ludzi. Nie bałem się. Zamiast tego nie czułam strachu, czułam się jak mężczyzna. Mój trener powiedział mi kilka rzeczy, pomógł mi w rękawiczkach i powiedział, żebym walczył bez względu na wszystko. Mój przeciwnik był bardzo wykwalifikowaną osobą. Był w formie i miał kompletną świtę (bez żartów, miał w tłumie przyjaciół z 40).

Sędzia wezwał nas. W tej chwili byłem tak skupiony jak lew, który miał zaatakować swoją zdobycz. Patrzeć prosto na niego, nie odwracać wzroku, nie powstrzymywać się. Czekaliśmy na dzwonek… i wtedy dwóch mężczyzn zaczęło walczyć o swoje prawo do zwycięstwa. Uczucia jakie miałem podczas tej walki nie da się opisać słowami. To było najlepsze doświadczenie, jakie kiedykolwiek miałem. Byłem bity i podobało mi się to. Walczyłem dalej, szydząc z niego. Tłum oszalał. Kibicuje mi, krzyczy moje imię. Chciałem więcej. Mecz skończył się tak szybko, że prawie nie pamiętam. Pamiętam tylko to, że w tej walce byłem osobą, którą chciałem być. Chłopiec, który był tchórzem i nic nie zrobił, tej nocy stał się mężczyzną.

Mecz zakończył się remisem. Sędzia nie widział mojego powalenia, ponieważ wybrałem ustnik z ust mojego przeciwnika. Nie widział, jak idzie do tyłu, prawie upadając, ponieważ nie wiedział, gdzie jest. Mimo wszystko była to dobra walka.

Kiedy wyszedłem z ringu, wszyscy spojrzeli na mnie i powiedzieli mi, że walczyłem bardzo dobrze, a niektórzy nawet nazywali mnie moim imieniem. Nawet świta i szkoła walki mojego przeciwnika przyszła do mnie i powiedziała mi, że walczyłem bardzo dobrze. Nawet jego trener powiedział, że stoczyłem doskonały mecz. Mój przeciwnik szanował mnie, podobnie jak innych zawodników. Byłem w stanie ekstazy. Nawet w najśmielszych snach nie mogłem o tym myśleć.

Kiedy moi trenerzy i ja pojechaliśmy do domu z Groningen, znowu 3 godziny, aby wrócić do domu. Powiedział mi, że widział dzisiaj prawdziwego zawodnika na ringu i nie na darmo pojechał na drugą stronę Holandii. Powiedział mi, że muszę popracować nad kilkoma rzeczami i że będę doskonałym zawodnikiem. Nie znacie mojego trenera, ale jest on bardzo prostolinijnym facetem. Nigdy nie kłamie ani nie daje komplementów bez powodu. Więc kiedy mi to powiedział, wiedziałem, że poradziłem sobie dobrze.

Zmiana jest najważniejszą rzeczą w życiu. Niektóre zmiany zachodzą bez Twojej kontroli ... to prawda. Mimo to, jako osoba, musisz zmienić rzeczy, nad którymi masz kontrolę. Dlaczego? Rok temu byłem tchórzem, wskazując wszystko palcem i obwiniając ich. Nigdzie mnie nie ma !! Rok później, kiedy zdecydowałem, że nie mogę tak żyć, wszystko zaczęło się zmieniać! Stałem się mężczyzną, którym chciałem być! Więc przestań robić wymówki i zacznij teraz.

Dzięki chłopaki! Ten subreddit bardzo mi pomógł.

LINK - Moja zmiana w czasie: od niespokojnej maminsynki do nieustraszonego wojownika

przez - FreshPrinceNL