Moje pierwsze 38 dni

Dzień 10 bez P –3 dni bez M / O.

Czułem się naprawdę zdrętwiały i ponury przez ostatnie 4 dni i miałem niejasne uczucie, że czułem się tak już wcześniej. Przypomniałem sobie dzisiaj, że to było po tym, jak zerwałem z dziewczyną, z którą mieszkałem przez 2 lata. Czułem się tak od kilku miesięcy.

Ale to nie ma żadnego sensu. To jest po prostu P, prawda? Po prostu się włączasz, a potem odłączasz? Skąd taka silna reakcja emocjonalna? Wtedy do mnie dotarło. Używam porno od 20 lat i nie chodziło tylko o to, żeby się włączyć, a potem się zepsuć. To była moja pociecha, gdy byłem rozczarowany, znudzony lub smutny czymś. To był niezawodny, prywatny czas dla mnie, który zawsze był przy mnie, nigdy mnie nie zawiódł. Za każdym razem, gdy się do tego udawałem, znajdowałem coś, do czego mógłbym się przyczepić - nigdy mnie to nie zawiodło. Czasami było to zabawne - przedarcie się przez niekończące się linki, przechytrzenie witryn i próba znalezienia ich zbiorów zdjęć. Czułem się, jakbym biegał dziko po dzikim zachodzie porno, znajdując złoto, zabójstwo. I kiedy byłem samotny, to tam było.

Więc zdaję sobie sprawę, że to rzeczywiście był związek i najdłużej, jaki miałem. Jeśli mój mózg nie jest w stanie odróżnić pikselowych zdjęć kobiet i prawdziwych kobiet, prawdopodobnie nie jest w stanie odróżnić wszystkich innych uczuć - otuchy, komfortu, dreszczyku emocji - które porno dało mi przez lata, a zdobywaniem ich uczucia od prawdziwej kobiety. D'oh!

Wychodzę i widzę, nawet rozmawiam z kobietami. Ale po pierwsze, nie mam jeszcze siły seksualnej. Zrobiłem to krótko, ale mam nadzieję, że chwilowo wyparowało. Po drugie, w moim sercu jest taki ciężar, którego ciężko jest zmienić. Wiem, że to brzmi żałośnie. Ale naprawdę myślę, że mój mózg na pewnym poziomie myśli, że zerwałem z pornografią i jest to smutne. Skopię sobie mózg w jądra, żeby wiedział, że jest silny i nie będzie żałosny, ale dobrze jest też rozpoznać, skąd biorą się te uczucia. Poznaj swojego wroga.

Dzień 11

Wcześniej dzisiaj trochę się niecierpliwił brak postępów na oddziale resensybilizacji. To znaczy, to był nawyk tylko raz dziennie, prawda? Dlaczego zajmuje mi to tak dużo czasu? Ale potem zrobiłem matematykę. 20 lat, 365 dni w roku, większość z nich, w tym P - to więcej niż oszałamiająca liczba 7,000 PMO. Teraz rozumiem, dlaczego to możliwe, że muszę się już trochę przyzwyczaić

Dzień 14

Dni 1-5. Bardzo napalona, ​​sfrustrowana seksualnie
Dni 6-11. Całkowicie martwy seksualnie. Bardzo ponury, niski, smutny. Daj 0 / 10.
Dzień 12. Pierwszy dzień przez tydzień nazwałbym akceptowalnym, jak w: „Myślę, że mógłbym tak żyć.” Daj mu 1.5 z 10, cokolwiek to znaczy
Dzień 13. Prawie z powrotem do pełni ponurej. Blask optymizmu, więc może 0.5 z 10. Silne retrospekcje do P (ale super mocne. Może to znak przywrócenia czułości?)
Dzień 14. Poczuj się jakoś znacznie silniejszy. Bardzo podniecony seksualnie przez dziewczynę, którą poznałem. Po zobaczeniu jej napięcia seksualnego, chęć do seksu przeszła przez dach. Chciałbym się odwalić, ale nie zamierzam dawać rzeczy 3 z 10.

Naprawdę chciałbym trochę seksu, ale bardzo chciałbym też uwrażliwić na maksa, aby dowiedzieć się, do czego naprawdę jestem zdolny, ponieważ nie mam pojęcia. Nigdy nie czułam się tak seksualnie przez całe życie. Do tej pory zawsze rozpraszałbym energię, albo seksem, albo a la main, jak to ujął Francuz.

Dzień 22

Cóż, przyznaję, że nigdy bym sobie nie wyobrażał, że można było obejść się bez M przez 22 dni. Czuję, że muszę być w jakimś równoległym wszechświecie, ponieważ brak codziennego M jest niemożliwy w tym, do którego jestem przyzwyczajony.

Dzień 15. 5 / 10
Dzień 16. 4 / 10
Dzień 17. 4 / 10

Miałem swoją pierwszą randkę odkąd zacząłem to wieczorem 21 dnia. Myślę, że zbudowałam to naprawdę mocno w mojej głowie i byłam bardzo podekscytowana. Tak bardzo tęskniłem za życiem seksualnym, a ciało i umysł były naprawdę szczęśliwe, że po takiej pustyni miały jakiś rodzaj seksualnego kontaktu z ludźmi. Oczywiście randka była w porządku, ale nie okazała się tak niesamowita, jak to sobie wymyśliłem. Po pierwsze, nie uprawialiśmy seksu, chociaż trochę dostrzegaliśmy (a nawiasem mówiąc, zauważyłem znaczny wzrost w moim docenieniu tego). Ale myślę też, że po długim okresie abstynencji po prostu mieszał w chemii mojego ciała.

Prawdopodobnie z tego samego powodu, dla którego miałem taki haj w 21 dniu, dlatego miałem duży dołek w dniu 22. Rozczarowanie, złość. Myślę, że mój mózg seksualny w zasadzie mówił: „Co do diabła ?! Myślałem, że wczoraj będę uprawiać seks! Myślałem, że wszystko wróci do normy! Myślałem, że to szaleństwo, któremu mnie poddajesz, w końcu się skończy i NIE? !!! ” Ale to dobrze. Mój mózg musi ponownie skalibrować i zdać sobie sprawę, że w przeciwieństwie do PMO, nie każde spotkanie z kobietą kończy się orgazmem. Musi nieco zresetować oczekiwania i jest to część tego procesu. Bolesne, ale konieczne.

Jak na razie dobrze. Zdecydowanie zauważając większą wrażliwość na kobiecą atrakcyjność, zdecydowanie dostając wiadomość, że prawdziwe dziewczyny są tam tylko seksualnie. Trochę kamieniste, nierówne, ale myślę, że to wspinaczka pod górę, więc wszystko jest dobrze.

28 pełne dni nie MO, 35 pełne dni nie P

W tym tygodniu mój nastrój był całkiem dobry. Nie mogę się jednak doczekać powrotu libido. Moja seksualność jest jak dobrze wyregulowany samochód bez benzyny. Wydaje mi się, że to mogłoby się udać w różne miejsca, ale po prostu nie ma w tym życia. Ale ta dzicz to coś, przez co muszę przejść - moje libido jest po drugiej stronie, więc nie mam wielkiego wyboru.

Dzień 23. 5 / 10
Dzień 24. 7 / 10
Dzień 25. 8 / 10
Dzień 26. 8 / 10
Dzień 27. 8 / 10
Dzień 28. 6 / 10

Spałem też dużo - czasami czuję się naprawdę zmęczony, nawet po dobrze przespanej nocy. Miejmy nadzieję, że kolejny dobry znak, że moje ciało zmusza mnie do odpoczynku, podczas gdy zmienia porządek. Miałem kilka erotycznych snów w ciągu ostatnich kilku tygodni, z takimi dziwnymi quasi-orgazmami, które w pewnym sensie mi się podobają, ale bez wytrysku.

31 pełne dni nie MO, 38 pełne dni nie P

Byłem dzisiaj w tak dobrym humorze. Dosłownie nie sądzę, żebym był w tak dobrym nastroju od 7 lat. I nie mam na myśli tego, że wydarzyło się coś szczególnie wielkiego, ale po prostu bez powodu. Od tak dawna nie miałem takiej pływalności. Miałem go i nie widziałem go od 7 lat i mniej więcej pomyślałem, że może życie jest z natury ponure i nieciekawe. Historycznie byłem bardzo pozytywną osobą, a ostatnie 7 lat było tak dziwne, ponieważ czułem, że nic, co zrobiłem, nie sprawi, że poczuję się w środku radosny. Plamy radości tu i ówdzie, ale zawsze krótkotrwałe. Dziś wreszcie spotykałam się z ludźmi, rozmawiałam z ludźmi, bo fajnie było się z nimi łączyć, obcować. Tak bardzo za tym tęskniłem i zdaję sobie sprawę, jak bardzo teraz, kiedy znowu tego posmakowałem.

Jestem w 100% pewien, że problem dotyczył PMO. Po prostu wszystko inne było nudne. Samo M było na tyle złe, że prawdopodobnie straciłem blask, odkąd miałem 18 lat, ale myślenie o szerokopasmowym systemie PI ostatecznie zabiły wszelkie szanse na wzbudzenie mojego zainteresowania przez bodźce ze świata rzeczywistego. Może trochę przesadzam, ale nie tak bardzo. Przez ostatnie 7 lat przechodzę przez motywy bycia towarzyskim i zainteresowanym, wiedząc, jak to ma wyglądać, i robię to, ponieważ czułem, że powinienem, ale przez cały czas w środku nie dajesz gówna.

Więc tak, przez ostatnie kilka dni dostaję małe krople i szarości pozytywnych emocji, jak wtedy, gdy wydaje ci się, że od czasu do czasu czujesz kroplę deszczu, ale nie jesteś pewien. Dzisiaj był pierwszy dzień, w którym miałem nastrój, który naprawdę się utrzymywał i nie zniknął po kilku godzinach. Raczej 8 godzin i wciąż to czuję. Jestem pewien, że znowu będą dołki (nie negatywnie, ale widziałem wahadło w akcji już wystarczająco długo, żeby to wiedzieć ..), ale teraz czuję się cholernie dobrze….

Pozostańcie silni, wszyscy. To jest tego warte. To może nie być jedyny element twojej układanki, ale jeśli robiłeś PMO, prawie na pewno będzie to miało na ciebie duży wpływ i na pewno będziesz czerpać korzyści z wycięcia go.
___

Dodano później

Kamień milowy osiągnął ostatnie kilka dni. Właściwie czuję się normalnie. Tak bardzo przyzwyczaiłem się do pragnienia, smutku bez powodu, niezrównoważenia, niepokoju, masywnego napalenia lub kompletnej śmierci, lub kombinacji któregokolwiek z nich w ciągu ostatnich 40 dni, kiedy zapomniałem, że ja nie zawsze tak uważałem.

A potem 3 dni temu wszystko się skończyło. Właśnie tak. W swoim dzienniku dwa dni temu napisałem „Wow - czuję to, co dziś mogę opisać tylko jako„ normalne ””. To uczucie pozostało we mnie i żadne szaleństwo nie powróciło. Czytałem gdzieś, że pożądanie chemikaliów może zniknąć z twojego mózgu około 6 tygodnia. Cóż, to było dokładnie w moim przypadku.