Tak więc w przyszłym miesiącu będzie moja dwuletnia rocznica abstynencji od masturbacji i refleksji nad rzeczami, moje życie zmieniło się nie do poznania z mojego poprzedniego ja. Poszedłem od samotnego społecznie 18A, który walczył z ludźmi, nawet w najprostszy sposób, z kimś, kto teraz bez trudu spotyka się z ludźmi bez żadnych poważnych problemów.
Przeszedłem od kompletnej dziewicy (zarówno romantycznej, jak i seksualnej) do kogoś, kto ma przyzwoitą ilość doświadczeń seksualnych i dość rozległe szczęśliwe związki. Doświadczyłem w życiu niesamowitych rzeczy, o których mój stary ja mógł tylko pomarzyć.
Moje życie jest lepsze pod każdym względem.
Ale ile z tego (jeśli w ogóle) wynika z braku fagowania? To pytanie, na które wciąż nie potrafię odpowiedzieć. Dla mnie NoFap był postem wprowadzającym, aby połączyć moje życie, dał mi pewność siebie i potencjał, aby stać się lepszą, bardziej spełnioną osobą. Ale bez skorzystania z okazji, jaką daje ci brak masturbacji, będziesz tak samo gorzej jak wcześniej. Zbierz swoje gówno i użyj NoFap jako narzędzia, aby to się stało.