Age 18 - Od maniaka graczy po szczęśliwe życie miłosne

prommnb.jpg

Oto moja historia: jak przeszedłem od chudego gracza do umawiania się z królową balu w ciągu trzynastu miesięcy (i tak, ma to wiele wspólnego z NoFap). Mam nadzieję, że wyciągniesz coś z tej historii… Wiele przeszedłem i pomyślałem, że nadszedł czas, aby się nią podzielić. Trochę to przydługie, ale kto wie? Może ktoś, gdzieś się czegoś nauczy.

Zanim jednak zacznę, chciałbym podziękować moim przyjaciołom ze społeczności NoFap. Jakiś czas temu wpadłem na grupę wsparcia i byli ze mną przez całą drogę. Jestem pewien, że woleliby, żebym nie wymieniał ich imion, ale dla tych z was, którzy mają trudności, być może pierwszą lekcją jest znalezienie dobrej grupy, w której można się rozwijać. Bez zbędnych ceregieli, zaczynajmy.

Początek:

W porządku, więc zadaj sobie pytanie, czy coś z tego jest znajome: granie przez cały dzień, walka o utrzymanie pracy, jedzenie śmieciowego jedzenia, garbienie się / kiepska postawa i wykałaczki. Takim byłem trzynaście miesięcy temu. Nie miałem aspiracji i byłem pijawką dla moich rodziców (wówczas 16). W rzeczywistości byłem tak zaangażowany w gry, że twórcy konkretnej gry poprosili mnie, abym był częścią ich „zespołu programistów-wolontariuszy” (znanego również jako praca bez wynagrodzenia). Nie brzmi tak źle, prawda? Grając cały dzień bez troski o świat?

Właśnie to mnie zastanawiało. czułem się jak ja powinien byłam szczęśliwa, ale nie byłam. Czułam się samotna i nieproduktywna. Czułem się jak nędznik. A co najgorsze, nie mogłem przestać oglądać porno. Choć brzmi to ironicznie, tym, co wprawiło moje życie w ruch, była sama gra. W grze główny bohater wciela się w rasę mistycznych kosmicznych ninja, których łączy honor i rycerskość. Jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało, podziwiałem tych gości. Mieli prostą moralność. Wiedziałem, że chcę się zmienić… czy gra była dobrym początkiem?

Wtedy właśnie opracowałem swój manifest: zasady, według których mam żyć i udoskonalać siebie. Chociaż jestem pewien, że każdy ma swoje wartości, naprawdę pomogło mi napisanie kilku wskazówek dla siebie, więc właściwie mogłem na temat u nich (podam manifest, jeśli ktoś chce, nadal nim żyję). NoFap był kluczową częścią manifestu. Służy jako codzienny sprawdzian samodyscypliny; świetny sposób na zmierzenie mojego zaangażowania w zmianę siebie i potencjalne lekarstwo na moją chroniczną samotność.

Moja pierwsza próba: „Ana”

Nie trzeba było długo czekać, by zwrócić na siebie uwagę. Konsekwentnie ćwiczyłem. Zajęło mi to tylko tydzień lub dwa, aby nie wyglądać jak wykałaczka i nadać mojej skórze trochę koloru. Granie zastąpiłem czytaniem, od czasu do czasu pracowałem nad postawą. Przestałem kupować śmieciowe jedzenie w sklepie. Ogólnie rzecz biorąc, sprawy szły całkiem dobrze. Ale to była tylko powierzchnia.

Problem polegał na tym, że nie byłem przyzwyczajony do poświęcanej mi uwagi. Byłem przyzwyczajony do siedzenia z tyłu klasy i milczenia przez całą lekcję; teraz naprawdę rozmawiałem z dziewczynami po raz pierwszy. Co za zwrot akcji! I na tym polegała moja pierwsza wada, z której zdałem sobie sprawę dopiero po pierwszej próbie.

„Ana” (to nie jest jej prawdziwe imię, ale jedziemy z nim) była studentką z wymiany zagranicznej. Była wysoka, szczupła i szczerze mówiąc, miała zabójczy wygląd. Mam na myśli chłopaki. Jailbait w najlepszym wydaniu. Zbliżał się koniec roku szkolnego i właściwie zaczęliśmy rozmawiać dość regularnie. Zanim szkoła skończyła się na lato, zdecydowaliśmy, że fajnie byłoby wyjść.

Przez jakiś czas wydawało się, że wszystko idzie całkiem dobrze. Nie byłam do końca pewna, jak przeszłam od biedaka do spotykania się z kimś tak… dojrzałym… ale nie zamierzałam tego kwestionować. Oto zabójcza część: lubiła być fizyczna. Jak fizyczny fizyczny. Byliśmy wszystkim, tylko nie nagimi. To wszystko, czego chciałby nastolatek, prawda? Gorąca dziewczyna dająca mu (i tylko jemu) swoje ciało? Tak myślałem, ale z jakiegoś powodu naprawdę nie byłem szczęśliwy. Czułem się zniesmaczony sobą.

Pewnej nocy zdecydowałem, że czas zerwać. Nigdy więcej o niej nie słyszałem. Tak po prostu odeszła. Celownik? Wow, co za tchórz. Morał historii: Ciało to nie wszystko.

Drugi proces: „Claire”

Przez chwilę byłam zdenerwowana, rozbita przez nieudany związek. Ale wkrótce przezwyciężyłem siebie i wróciłem do rowu rzeczy. Trening kilka razy w tygodniu. Utrzymywanie stabilności w wagonie NoFap.

Pewnej nocy, jakieś trzy miesiące po zerwaniu z Aną, koleżanka zaprosiła mnie na imprezę. To tam przedstawił mnie „Claire”. Nie była zbyt atrakcyjna, ale wygląd nie wyszedł jej tak dobrze ostatnim razem. Poza tym, naprawdę wydawało się, że klikamy. Zaczęliśmy się spotykać, a po około miesiącu przeszliśmy na wyłączność (dla tych, którzy śledzą, jest teraz wrzesień – 9 miesięcy i 17 lat).

Myślałam, że jestem najszczęśliwsza, jaką kiedykolwiek byłam. Claire wydawała mi się idealna. Chociaż wiedziałem, że nie ma prawie żadnej możliwości, żebyśmy się dostali żonaty, naprawdę myślałem, że się zakochałem. Tak bardzo się myliłem. Jakkolwiek by to nie brzmiało, przyszło mi to do głowy we śnie.

Byłem na plaży, sam. Wtedy z wody wyszła dziewczyna (NIE Claire). Wzięła mnie za rękę i szczerze mówiąc, niezależnie od tego, jaki miałem sen o pizzy, czułem się szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej. Nie było seksu. Nie było nagości. Po prostu być z kimś. Dlaczego byłam taka szczęśliwa? Dlaczego nigdy nie byłem tak szczęśliwy z Claire? Zanim zdążyłem o cokolwiek zapytać, obudziłem się. Był grudzień, trzy miesiące spotykania się z Claire.

Nie mogłem otrząsnąć się z wrażenia. Nie wiedziałem, co jest nie tak. Nadeszły Święta Bożego Narodzenia, ale nadal nie byłam taka szczęśliwa. Co było takiego złego w Claire? Pewnego dnia, we wczesnych godzinach porannych, zdałem sobie z czegoś sprawę. Claire powiedziała wszystko, co chciałem usłyszeć. Kiedy zaczęliśmy się spotykać, powiedziała mi, że jest panseksualna. Powiedziałem jej, że czuję się z tym niekomfortowo… nagle, trzy miesiące później, mówi mi, że jest hetero. Była agnostyczką, podczas gdy ja byłem chrześcijaninem? Nagle zapragnęła poznać Biblię.

Claire mnie okłamywała. Kiedy to do mnie dotarło, zerwałem. To był Nowy Rok. Z Claire poszli też moi przyjaciele. Obwiniali mnie za zły związek. (Na marginesie, ci sami przyjaciele próbują teraz umawiać się z Claire. Przypadek? Nie tęsknię za nimi.) Nie czułem wyrzutów sumienia. nie byłem smutny. Bardziej niż cokolwiek innego? Byłem zdeterminowany, aby następnym razem wszystko naprawić. Morał z tej historii: bądź wierny sobie.

[Rekonwalescencja: styczeń 2016 r

To był nowy rok. Nowy początek. Dokładnie 12 miesięcy po rozpoczęciu mojej podróży, a tak naprawdę nie zaszedłem zbyt daleko. Jasne, moje ramiona były większe, ale dlaczego to miało znaczenie? Wygląd nigdzie mnie nie zaprowadził. Moralnie? Cóż, szczerze mówiąc, kilka razy poddałem się PMO z czystego zdenerwowania. Nadszedł czas, aby naprawdę zabrać się do pracy i być ze sobą szczerym.

Nie pociągało mnie już żadne ciało. Pornografia mnie nie fazowała; Byłem w dwóch związkach fizycznych i cała fizyczność była zdecydowanie przereklamowana. To nie sprawiało, że czułem się dobrze. Czułem się okłamywany. Wszystko, co było związane z seksem, było okropne, nie było w porządku. Chciałem kogoś takiego jak ta dziewczyna z mojego grudniowego snu. Nigdy nie potrzebowaliśmy się dotykać, po prostu chciałem być z kimś szczęśliwy.

W tym czasie kończyły się zajęcia semestralne. Jeden z moich dobrych, niedocenionych przyjaciół, „Taylor”, zapytał mnie, jak się sprawy mają z Claire. Kiedy jej o tym powiedziałem, wydawała się sympatyczna. Dała mi swój numer i powiedziała, że ​​gdybym kiedykolwiek potrzebował porozmawiać, powinienem po prostu do niej zadzwonić. Zajęcia zakończone. Rozpoczął się kolejny semestr.

Ostateczna próba: „Taylor”

Taylor był stosunkowo przystojny. Nie była super modelką, ale nie próbowała nią być. Ona ma los uwagi ze strony facetów. I uwielbiała tańczyć.

Taylor i ja dużo rozmawialiśmy przez telefon. Staraliśmy się utrzymywać kontakt, teraz, kiedy nie mieliśmy razem zajęć, i naprawdę się dogadywaliśmy naprawdę Dobrze. Ale to nie były tylko rzeczy na powierzchni. Mieliśmy wspólne zainteresowania. Mieliśmy pasje. Mieliśmy aspiracje. I po prostu nie mogliśmy przestać o nich mówić. Nadeszły moje urodziny i zgadnij, kto zadzwonił do mnie o 12:01, żeby zaśpiewać mi piosenkę urodzinową? To mnie szczerze zdziwiło. Żaden z moich znajomych nigdy nie zrobił czegoś takiego.

Pewnego dnia opowiedziała mi o randce przy kawie, na którą poszła. Ale z jakiegoś powodu trochę mnie to zabolało. Czy byłam… zazdrosna? Co? Jak co? Mówimy o TAYLOR, prawda? Poza tym nie chcę być w związku, a tym bardziej umawiać się na randki. Nie byłem na to gotowy. Minęło kilka dni.

Mój telefon wibrował w mojej tylnej kieszeni. Z początku to zignorowałem, a dopiero po jakiejś godzinie spojrzałem. Taylor chciał wyjść następnego dnia na randkę. Byłem w lekkim szoku, szczerze mówiąc. Ale ja trochę, trochę, NAPRAWDĘ chciał. Więc następnej nocy wyszliśmy. Chyba nigdy nie spędziłem tak długo w burgerowni, ale godziny leciały (i to znaczy, byliśmy tam trzy godziny — aż do zamknięcia!). Co się stało?

Taylor i ja świetnie się bawiliśmy, umawialiśmy się jeszcze kilka razy. Był teraz luty. Po prostu staliśmy się wyłączni. Nie zostało to ogłoszone. Po prostu tak się stało. Morał historii? Umawiaj się z duszą, nie z ciałem.

Wniosek: dzisiaj

Jak zapewne się domyślacie, nadal spotykam się z Taylorem. I tak, czułam szczęście, zupełnie jak mój grudniowy sen. Teraz przygotowuje się do balu maturalnego i oboje jesteśmy podekscytowani. Ona nigdy tak naprawdę była królowa balu. Przepraszam, jeśli tytuł wprowadza w błąd. Ale ona będzie moją królową na balu maturalnym i nie mogę się doczekać.

Zawdzięczam wiele (co uważam za) mojego sukcesu NoFap. Pokazał mi, że człowiek to coś więcej niż tylko ciało, a wręcz przeciwnie. Dzięki NoFap nauczysz się, jak naprawdę kogoś docenić. Taylor i ja nie wyznaliśmy sobie miłości, to mocne słowo. Ale uwielbiam ją na więcej sposobów, niż mogę wymienić, i myślę, że będziemy razem przez długi czas.

Mam nadzieję, że moja historia do kogoś dotarła. To była długa, żmudna podróż. Jest o wiele więcej - śmierć rodziny, walka z rakiem i dostanie się na studia, ale tutaj trafiłem na najważniejsze momenty. To historie na inny czas i miejsce. Jeśli masz jakieś pytania lub komentarze, podziel się nimi. Nie mogę się doczekać, aż wszyscy się rozwiniecie =]

Link - Od zera do bohatera: Rok od chudego gracza do randkowania z królową balu

by nofapeidolon