W tej chwili naprawdę nie potrzebuję dużo wsparcia; ale zdałem sobie sprawę, że mogą być ludzie, którzy potrzebują zachęty, i przypomniałem sobie, że te posty były głównym powodem, dla którego chciałem się tu znaleźć. Powtórzę to, co zostało powiedziane wcześniej – staje się to o wiele łatwiejsze.
Nadal chcę oglądać porno i zdecydowanie bym to zrobił, gdyby to nie było szkodliwe; ale mówienie „nie” nigdy nie było prostsze niż teraz.
Wczoraj po raz pierwszy zostałem „wyzwolony”, co jest ciekawym doświadczeniem. Byłem jak zwykle na FB i jakaś dziewczyna wrzuciła zdjęcia z pływania na Czwartej. Często widziałem takie zdjęcia i zwykle nie jestem speszony, ale zdarzyła mi się ta jedna przelotna myśl, która w niewytłumaczalny sposób stała się punktem zwrotnym w mojej głowie.
Potem przez cały dzień czułem bicie mojego serca. Nie biło szybko, tylko mocno do tego stopnia, że czułem je za każdym razem. Czułem też, że słyszę każdy oddech, który biorę.
Ale spójrzmy na zmiany w życiu, które zauważyłem, odkąd zacząłem być wolny od nałogu.
- Zmniejszający się niepokój i depresja: jest jeszcze wiele do stracenia, ale wiem, że znikną w nadchodzących miesiącach. To już jest ratunkiem, dosłownie.
- Właściwie próbuje: prawdopodobnie połączenie obniżonego niepokoju i braku efektu przytępienia, w którym wszystko wydaje się gówniane w porównaniu z tym, jak ekscytujące jest porno. Jestem pewien, że wielu z was może odnieść się do tego, jaki byłem wcześniej; uczucie, jakbyś cały czas krzyczał, to najlepszy sposób, jaki znam, żeby to opisać. Na przykład bez względu na to, ile razy coś robisz, nigdy nie jesteś w tym dobry ani nie czujesz, że przychodzi to naturalnie. To już nie ma.
- Posiadanie pracy: zasadniczo wynik ostatniego wyniku. Dostaję pochwały w pracy za moje wyniki, podczas gdy wcześniej w każdej pracy, którą wykonywałem, byłem ledwo akceptowalny.
- Mniej przejmowania się tym, co myślą dziewczyny: ogromny, a książka „No More Mr. Nice Guy” zdecydowanie pomogła. Nigdy nie spodziewałem się, że będę miał ten problem, ponieważ nigdy świadomie nie myślałem o byciu miłym dla dziewczyn. Książka naprawdę otworzyła mi oczy na podświadome znaczenie wszystkich moich uczuć i teraz zaczynam żyć po to, by zadowalać siebie, a nie kobiety. W książce jest o wiele za dużo, aby wszystko krótko wyjaśnić, ale najważniejsze jest to, że „żyjąc, by zadowolić kobiety, Mili Goście stają się jednorazowi”.
LINK - Oto mój „90-dniowy post”, jak sądzę
by Murzyn_Jo