Wiek 21 - Szczerze mówiąc, czuję się bardziej jak dzieciak, w czasach, kiedy nigdy nie musiałem się martwić

Witaj społeczności nofap!

Na początek chciałbym bardzo podziękować wam wszystkim tutaj! Wasze historie, posty i odpowiedzi umożliwiły mi to

aby w końcu uwolnić się od tego nałogu! Bardzo dziękuję!

Nie krępuj się pytać mnie później!

Podzielę mój post na następujące akapity, jeśli chcesz przejść dalej w sekcjach: 1. Tło 2. Historia PMO 3. Walki, kiedy zacząłem nofap 4. Aktualne przemyślenia i „korzyści” 5. Kilka wskazówek i porad od mojego doświadczenie 6. Wnioski/TL;DR

 BACKGROUND: 

Obecnie jestem 21-letnim dziewicą, który studiuje inżynierię mechaniczną na moim uniwersytecie. Uważam się za całkiem przystojnego kolesia, który jest bardzo towarzyski i który bardzo lubi towarzystwo innych. Zasadniczo byłem wychowywany przez samotną matkę, prawie bez emocjonalnego wsparcia ze strony ojca, poza wsparciem ekonomicznym. Zostałem również wychowany jako katolik i obecnie jestem bardzo pobożnym katolikiem i chrześcijaninem. Mimo że mam wiele innych zmagań i zmartwień, nadal idę z mocą w życiu i każdego dnia dziękuję Panu za Jego pomoc i wsparcie. Nie mam zamiaru uprawiać seksu, dopóki nie wyjdę za mąż za jedyną dziewczynę, z którą będę dzielić resztę życia.

 PMO HISTORY 

Miałem 13 lat, kiedy po raz pierwszy odkryłem akt masturbacji. Nie sprawdziłem tego, ani mi o tym nie powiedziano, po prostu miałem silną ochotę uprawiać seks pewnego dnia i voila, oto jesteśmy. Następnie w kolejnych latach zacząłem używać pornografii i wielu fikcyjnych kreskówek. Muszę to stwierdzić (na szczęście tak myślę? W porównaniu z innymi) przeważnie masturbowałbym się raz na 2 lub 3 dni, czasem z pornografią, a czasem bez. Dopiero w następnym roku zacząłem „naprawdę” próbować przestać się masturbować, ale nigdy nie mogłem wytrzymać dłużej niż tydzień, zanim się poddałem. To gówno było tak dobre i uzależniające, jak dlaczego miałbym przestać? Próbowałem przestać, bo coś po prostu sprawiało, że czułem się „brudny”, ale w kolejnych latach przyzwyczaiłem się do tego faktu. Tak naprawdę dopiero na pierwszym roku studiów zacząłem poznawać moją wiarę katolicką i jej nauki. Odkryłem, że wierzą w grzechy śmiertelne i że uważają masturbację za taki grzech. Wydaje mi się, że ten „strach” sprawił, że poważniej zastanowiłem się nad moimi sposobami PMO. To był „pchnięcie”, którego potrzebowałem, aby poważniej potraktować to uzależnienie.

 NOFAP JOURNEY 

Po tylu latach PMOingu i po tylu nieszczęśliwych próbach zatrzymania się, moja podróż w końcu rozpoczęła się w zeszłym roku, 2014, w czerwcu. Wszystko zaczęło się od mojej pierwszej od dłuższego czasu spowiedzi. Potem wytrzymałem tylko tydzień, zanim się poddałem. Potem spowiadałem się jeszcze kilka razy w następnych tygodniach, ale bezskutecznie. Zacząłem szukać w Internecie przewodnika i zasobów, jak w końcu pozbyć się tego nałogu w moim życiu. Na szczęście w lipcu znalazłem gdzieś chrześcijański post, który poleca subreddit „nofap” jako świetne narzędzie, społeczność i źródło. W końcu tu trafiłem, założyłem konto i stworzyłem swoją pierwszą odznakę. Czytanie o doświadczeniach, sukcesach i porażkach tak wielu innych ludzi zdziałało ze mną cuda! Po prostu czułam się wspaniale, wiedząc, że nie jestem sama w tej walce. Byłem wtedy w stanie wytrzymać 2 lub 3 tygodnie, chociaż nadal miałem nawroty i za każdym razem chodziłem do spowiedzi. Następnie osiągnąłem passę 55 dni w październiku. To tutaj miałem wielkie objawienie. Nawróciłem się i objadałem, i po raz pierwszy zacząłem oglądać porno, odkąd zacząłem w czerwcu. Czułem się wspaniale, ale wkrótce potem poczułem się taki słaby i żałosny. Czy to jest osoba, którą chciałem być? Taki, który jest uzależniony od swojego penisa i od pixaletowanych ludzi uprawiających seks? Powiedziałem, że nie, mogę być i jestem o wiele lepszy. Po tym, jak się przyznałem, osiągnąłem miesiąc przed ostatnią masturbacją. W tym czasie odkryłem, że DUŻO trudniej było mi zrezygnować z rzeczywistego aktu masturbacji niż z pornografii, w przeciwieństwie do niektórych innych redditorów tutaj. I niestety, oto jesteśmy. 102 dni. Od początku mojej podróży bardzo się rozwinąłem, duchowo i dojrzale. Wcześniej czułem się jak chłopiec, ale teraz po raz pierwszy w życiu czuję się jak MĘŻCZYZNA. I uwierz mi, nie było to łatwe. Zawiodłem tak wiele razy, czułem się naprawdę gówniany i przygnębiony przez wiele dni i DUŻO płakałem. Dzięki wam, mojej matce i moim księżom, w końcu uwolniłem się od uzależnienia od PMO i nie mam zamiaru zawracać! Sprawy wyglądają znacznie lepiej.

 BENEFITS: 

-Wiesz, jaka jest moja ulubiona zaleta nofap? Że nie czuję już potrzeby spełniania jakichkolwiek pragnień seksualnych! Wcześniej, jeśli miałem boner, jeśli byłem podniecony, itp., Byłem niewolnikiem mojego penisa i nie miałem innego wyboru, jak tylko się masturbować. Czułbym się naprawdę nieswojo i nieszczęśliwy, czekając, aż w końcu będę miał szansę wyrzucić jednego. Nawet kiedy to zrobiłem, nie trwało długo, zanim pragnienia znów zaczęły wracać silne. Nigdy nie byłem w pełni usatysfakcjonowany, a błędne koło tak naprawdę nigdy się nie skończyło. Teraz? Nadal od czasu do czasu dostaję impulsów i przypadkowych borów, ale nic o nich nie myślę i po prostu żyję swoim życiem. Bardzo szybko rozpłyną się w nicości. Łatwiej powiedzieć, potem zrobić, wiem, ale w końcu stało się to dla mnie takie proste.

-Wcześniej nie sądziłam, że uda mi się czekać z seksem do ślubu, ale wiem, że mam dość dyscypliny, by z łatwością powstrzymać się od seksu i zachować dziewictwo, aż nadejdzie ten wierny dzień. Kiedy to będzie? za 5 lat? 10? 20? Kto wie, ale wiem, że do tego czasu będzie mi dobrze, bez zmartwień.

-MOKRE SNY! Szczerze mówiąc, miałem więcej mokrych snów, odkąd zacząłem swoją podróż w lipcu, niż odkąd zacząłem się masturbować! Dla niektórych może to być negatywne, ale ja sam traktuję je jako mały „prezent”, że tak powiem, i bardzo mi się podobają. Sprawia, że ​​czuję się jak małe dziecko czy coś, haha. Czuje się bardzo naturalnie.

-Nie widzę też już żadnej dziewczyny z pożądaniem lub z wielkimi intencjami seksualnymi, jak kiedyś. Ta podróż sprawiła, że ​​o wiele bardziej szanuję kobiety.

- Nigdy więcej porno, pieprzyć to gówno, naprawdę mieszało mi się w głowie.

-Większa produktywność w szkole, hobby, więcej ćwiczę itp.

- Szczerze mówiąc, czuję się bardziej jak dziecko, w czasach, gdy nigdy nie musiałem się martwić ani myśleć o seksie, i naprawdę czuję się o wiele bardziej wyzwolony i spokojny.

 TIPS AND ADVICE (Your mileage may vary): 

Oto kilka wskazówek, które chciałbym zaoferować (kolejność przypadkowa). Nauczyłem się tego dzięki nofap i dzięki moim doświadczeniom…

  1. Wiedz DLACZEGO to robisz. Przeanalizuj swoje myśli, powody i motywacje do robienia nofap, bez PMO itp. PROSZĘ znać swój powód. Odkryłem, że to jest najczęstsza przyczyna moich nawrotów. Nie byłem wystarczająco pewny tego, co robię.
  2. ZIMNE PRYSZNICE DZIECKO TAK!!! Jeśli często nawracasz, PROSZĘ spróbować zimnych pryszniców. Ta korzyść pozwoliła mi konsekwentnie iść ponad 2 tygodnie, kiedy zacząłem! Gwarantuję, że to wyrzuci z ciebie cholerną ochotę! Od miesięcy nie biorę zimnego prysznica, bo już go nie potrzebuję.
  3. Usuń wszystkie swoje porno: Twoje filmy, zdjęcia, linki itp. Po prostu pozbądź się ich wszystkich. Wyjaśniające.
  4. NIE PATRZ NA PORNO: W pewnym sensie jest to o wiele łatwiejsze do osiągnięcia niż nie masturbacja IMO. Jeśli masz ochotę na to spojrzeć, po prostu odejdź od źródła, na przykład laptopa, telefonu, komputera itp. Szczerze mówiąc, porno nie pojawi się przed twoją twarzą, chyba że będziesz go szukać. Nawet jeśli masz wielką „potrzebę” masturbacji, rób to bez pornografii. Powrót do porno tylko opóźni / zatrzyma twoje postępy.
  5. TYLKO KATOLICY: Jeśli jesteś katolikiem, spowiadaj się za każdym razem, gdy masz nawrót! Na początku może to być krępujące, ale przyzwyczaisz się. Kapłan może udzielić ci rady i motywacji w twoich postępach. Służy to również jako świetny motywator, aby nie nawracać. Z pewnością sprawi, że pomyślisz dwa razy!
  6. SZANUJ ODZNAKĘ! Jeśli ci się nie uda, natychmiast zresetuj odznakę. Jeśli nie, świetnie! Odznaka służy jako świetny motywator do zobaczenia dni, w których mogłeś żyć bez uciekania się do PMO! Sprawia też, że dwa razy się zastanawiasz, zanim nawrócisz. „Czy powinienem wyrzucić moje +10, +50, +100 itd. dni? Tylko na kilka chwil (jeśli to) przyjemności? Przyjemność wykorzystana na próżno, która w żaden sposób nie pomaga mi w realizacji życiowych celów?”
  7. Nie zajmuj się zbyt długo swoimi pragnieniami ani myślami na temat nawrotu: im więcej myślisz o tym, jak nie nawrócić, tym bardziej prawdopodobne jest, że faktycznie to zrobisz. Odwróć swoją uwagę innymi rzeczami, medytuj, cokolwiek. Przykład, który kiedyś przeczytałem od redditora, brzmiał następująco: „Porównaj PMO z jazdą na rowerze. Teraz, powiedzmy, że nie chcesz jeździć na rowerze przez jeden dzień, nie będziesz ciągle
    myślenie sobie „nie będę jeździć na rowerze, nie będę jeździć na rowerze” i fantazjowanie o jeździe na rowerze
    cały dzień jesteś? Zastosuj tę samą logikę do PMO, dzięki czemu będzie to znacznie łatwiejsze i znośne, zwłaszcza gdy jesteś
    początek"
  8. Nie uprzedmiotawiaj kobiet, nie pożądaj ich ciał itp. Samowyjaśniające się
  9. W razie wątpliwości użyj przycisku awaryjnego.
  10. Staraj się nie wchodzić cały czas na ten subreddit. Żyj swoim życiem, pracuj, aby być niezależnym od rzeczy fizycznych. Ciągłe wchodzenie na subreddit sprawi, że będziesz myślał o tym, żeby nie nawracać cały czas, tak jak podałem powód nr 6
  11. Jeśli jesteś chrześcijaninem, módl się do Boga o Jego pomoc i wsparcie.
  12. Tylko sugestia: to dla mnie korzystne, abyś wyznał swoje uzależnienie od PMO bliskiemu krewnemu lub członkowi rodziny. Może, nie wiem. Mama dawała mi ogromne wsparcie emocjonalne podczas moich zmagań.
  13. Uważaj na lenistwo! Może to być ogromną przyczyną nawrotu, jak czytałem tutaj w nofap. Kiedy siedzisz w swoim pokoju i nie robisz nic specjalnego, bądź ostrożny!
  14. Ćwicz, ćwicz, uprawiaj sport fizyczny itp. Utrzymanie sprawności i formy z pewnością sprawi, że będziesz mniej podatny na nawroty. Dodam więcej porad, jeśli się nad tym zastanowię.
     CONCLUSION/TL'DR 

    Po wielu nawrotach i zmaganiach w końcu osiągnąłem ponad 90 dni i nie mam planów, aby przestać! W końcu nie jestem niewolnikiem mojego penisa ani porno. Nie czuję się już jak zwierzę ani jak narkoman, który dostaje lekarstwo. Czuję się wolny i cieszę się życiem o wiele bardziej! Dziękuję społeczności nofap za bycie tak pomocnym! Nawet nie czuję, jak mijają dni! Mam wrażenie, że za każdym razem, gdy patrzę na licznik, mija kolejne +20 dni w mgnieniu oka!

Wszyscy jesteście wspaniałymi ludźmi i jednymi z najodważniejszych skurwysynów, jakich znam! Dziękuję wszystkim bardzo za wsparcie, wasze posty i poświęcony czas, i niech Bóg was wszystkich błogosławi!

LINK - Dziękuję społeczności NoFap! Mój pierwszy (spóźniony) post 90+! Moja historia, doświadczenia i porady (hardmode). Również AM!

by NofapMasterFTW