To już były dni 80. Moje życie bardzo się zmieniło w porównaniu ze starą rutyną codziennego dobijania.
Od 12 roku życia regularnie fapuję, zaczynałem raz na kilka dni, a kiedy osiągnąłem 21, to była codzienna rutyna, niektóre dni nawet 4-5 razy. Nigdy nie czułem się wypoczęty, kiedy się obudziłem, byłem już zmęczony, nie miałem energii na nic, nie chciałem się spotykać ani nigdzie chodzić, po prostu chciałem zostać w swojej jaskini. Myślałem, że nie lubię ludzi, nigdzie nie chodzę ani nie jestem zorganizowany. Ale prawdziwym powodem było to, że po prostu nie miałem na to energii, a spotkania towarzyskie sprawiały, że czułem się jeszcze gorzej, ponieważ zawsze czułem się gorszy lub niegodny w porównaniu z innymi.
W epoce 21 już dawno uderzyłem w dno, tylko czas, kiedy chciałem się towarzysko, kiedy byłem pijany, dopiero wtedy poczułem, że zostałem wyzwolony z moich kompleksów, straciłem bariery mentalne i byłem w stanie wyrazić siebie . Więc ci prawie prowadzą mnie do alkoholizmu. W pewnym momencie miałem 6 sober dni, od maja do sierpnia 2014. Byłem albo pijany, albo całkowicie przygnębiony. Próbowałem się nauczyć od bycia pijanym, kiedy piłem, byłem zabawny, przyjacielski, towarzyski, opiekuńczy, faktycznie interesowałem się ludźmi, a ludzie byli bardzo ciekawi mnie, ponieważ miałem odwagę wyrazić swój umysł, a ja miał wiele ciekawych pomysłów.
Więc przed NoFap:
- Ogromna ilość niepokoju
- Nerwowy
- Scared
- Brak energii
- Moja pamięć była okropna, właściwie nic nie pamiętałem, mój umysł zawsze błądził, czasami szedłem na autopilocie, a po 2 kilometrach „obudziłem się” i zobaczyłem, gdzie jestem, ale nie pamiętałem żadnej części chodzenia: D: D to było straszne
- Brak ostrości
- Czułem się bardzo głupio
- Straciłem pracę i moją dziewczynę, co doprowadziło mnie do jeszcze niższego poziomu
- Żadnej dyscypliny
Teraz, po 80 dniach na hardmode, używam NoFap jako kamienia węgielnego do mojego innego pozytywnego początku. Jako człowiek, który fapował 3-4 razy dziennie w niskich punktach i nie wiem jak, ale udało mi się do tego zmusić, używam tego sposobu myślenia, że mogę faktycznie wprowadzać zmiany, jeśli chcę. Piję dużo mniej, chociaż kilka dni temu znowu kompletnie się upiłem, a chęć na kaca była ekstremalna… ale udało mi się. Oto kilka moich pozytywnych zmian:
- Mniej przygnębiony
- Pamięć poprawiła się ALOT
- Więcej uwagi
- Właściwie czuję się bardziej inteligentny. Nauczyłem się programowania, ale zawsze byłem do niczego, po przeczytaniu materiałów czułem się głupio, ponieważ nie pamiętałem, co mówiło w 10 minut, teraz rozumiem kilka rzeczy, po prostu patrząc to. Zacząłem używać logicznego rozumowania i odkrywać przyczyny, dla których rzeczy działają tak, jak działają, a nie tylko przez losowe testowanie, aż coś zadziała.
- Czuję się szczęśliwszy.
- Zrobiłem kilka rzeczy z mojej strefy komfortu: poszedłem na kurs medytacji Vipassana, który trwał 10 dni i był godziną medytacji 11 dziennie. Żadne rozmowy nie były dozwolone z innymi, więc dla 10 było zupełne milczenie, nawet kontakt wzrokowy nie był dozwolony.
- Nabrałem pewności, że ja też potrafię wprowadzać zmiany
- Czytaj więcej niż wcześniej
- Zdrowe odżywianie.
Znalazłem korzyści z nofap, a dyscyplinę i siłę, które dzięki temu zyskuję, transmutuję na inne dziedziny życia.
LINK - 80 dni - ciężko