Age 22 - PIED to już przeszłość: jak ponowne uruchomienie uratowało moje życie seksualne

young.guy_.sdeiruhfdv.PNG

Nie pisałem od prawie roku, ale całkowicie przypadkowe zdarzenie przywróciło mnie do wspomnień i przypomniało mi o mojej walce z pornografią oraz o tym, jak pokonałem bestię – i jak niesamowita i pozytywna była i jest ta społeczność. Chodziłam na zajęcia z gender studies i jako pracę domową miałam esej na wybrany przez siebie temat. Wybrałem konstrukcję męskiej tożsamości dla osób uzależnionych od seksu i pornografii (do diabła, miałem wystarczające doświadczenie, aby poprzeć moje badania po niezliczonych nocach spędzonych na kontemplowaniu tego, jak bardzo jestem nieudacznikiem mężczyzny).

Wróciłem, nie bez emocji, na to forum, dogoniłem ludzi, których obserwuję i takie tam. To było przytłaczające, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Wielu moich wirtualnych towarzyszy broni ma się teraz lepiej. Nic nie mogło mnie uszczęśliwić.

Postanowiłem poinformować was o moich sukcesach, ale także o moich obecnych zmaganiach. Moje konto jest dowodem na to, że pornografię można pokonać, ale także otrzeźwiającym przypomnieniem, że walka nigdy się nie kończy i że jedna bitwa goni drugą. Zacznijmy od pozytywnej strony:

1. PIED to pamięć. Mam teraz WSPANIAŁY seks, erekcje są takie jakie powinny być. Moje życie seksualne jest satysfakcjonujące i nawet jeśli uprawiam seks dość rzadko, zawsze jest to niezapomniane, czułe, pełne miłości doświadczenie (wciąż z tą samą dziewczyną, którą wtedy byłem). Więc tak, porno (bez wątpienia w połączeniu z lękiem przed występem) było problemem. Ta pewność dodaje mi teraz sił.

2. PMO to nawyk z przeszłości. Właściwie w chwili depresji spróbowałem jeszcze raz. nie mogłem! Uważam, że porno jest nudne i często odpychające. Nadal od czasu do czasu oglądam porno, ale po 5 minutach zamykam karty, ponieważ w ogóle się nie śpieszę. Prawie wyrobiłem sobie socjologiczne oko, bo patrzyłem na to z takim dystansem. O wiele bardziej lubię poznawać fakty na temat tej branży: wiem, jak głęboko porno może wniknąć w ludzką psychikę i czuję, że jest to jedno z najbardziej niepokojących zjawisk w naszych rozwiniętych postindustrialnych społeczeństwach. JEDNAK, moim celem jest NIGDY więcej nie odwiedzać strony pornograficznej. Bitwa prawie wygrana, nie ma sensu tkwić na polu bitwy i przechadzać się wśród gnijących trupów mojej niezbyt chwalebnej przeszłości.

Najgorsze jest to, że walczę z masturbacją i fantazjami. Nie wpływa to na moje życie seksualne, ale pochłania mój czas i myślę, że obniża mój poziom energii. I MO prawie codziennie, do wszelkiego rodzaju scenariuszy. Czuję się źle, bo często dostaję orgazmu na myśl o innych dziewczynach, które znam, a nawet jeśli ani razu nie pomyślałam o zdradzie narzeczonej (pobierzemy się, gdy tylko dostanę pracę na tyle dobrze płatną, że będzie mnie stać na ślub i wspólne zamieszkanie w naszym własne mieszkanie). To mnie zżera.

Po drugie, dręczy mnie myśl o pójściu na zmysłowy masaż – ale to (w przeciwieństwie do masturbacji lub gapienia się na ładnie wyglądającą kobietę na ulicy) jest dla mnie właściwym oszustwem, a jeśli to zrobię, moim jedynym rozwiązaniem będzie zerwanie, ponieważ mogę Nie żyć ze świadomością, że byłem niewierny kobiecie, której poprzysiągłem życie (nawet jeśli mi wybaczy, wiem, że nigdy tego nie zapomni, ja też). Masaż jest w pewnym sensie jak porno – to pasywna przyjemność, anonimowość i swoboda. Ale postanowiłam, że nie pozwolę, by to wkradało się do mojego życia. Posunąłem się za daleko w walce z moimi seksualnymi demonami, by stać się TYM typem mężczyzny: kłamcą i oszustem.

Więc, chłopaki, to jest to. Spokój i powodzenia dla wszystkich, którzy są obecnie w tym pociągu do Pornlessville. Moja własna podróż tam, z kilkoma wspaniałymi towarzyszami (tak, z wami wszystkimi) naprawdę zmieniła moje życie.

LINK - PIED to już przeszłość – jak restart uratował moje życie seksualne

PRZEZ - Alexis


 

WSTĘP WSTĘPNY - PIED z umiarkowanego wykorzystania pornografii

Hi wszyscy,

Mój przypadek wydaje się dość prosty. Kiedy byłem nastolatkiem (15-18) i nie masturbowałem się i bardzo rzadko oglądałem porno, miałem twarde jak skała erekcje, czasami tak silne i natychmiastowe przy najmniejszym bodźcu, że było to zawstydzające i denerwujące. Następnie w wieku 19 lat zacząłem się masturbować, z pornografią i bez. Teraz masturbuję się tylko do porno, regularnie, ale nie więcej niż zwykły nastolatek (3-6 razy w tygodniu). Trudno się podniecić samym dotykiem, a kiedy to robię, czasami osiągam orgazm bez erekcji, a przyjemność jest nieznaczna i krótka. Próbowałem uprawiać seks z moją narzeczoną, z którą jestem w związku od 6 miesięcy, ale nie mogłem uzyskać trwałej erekcji, ponieważ moja żałosna erekcja zamarła po założeniu prezerwatywy. Na początku „procesu”, kiedy ją rozbieram, odkrywam jej ciało, dostaję przyzwoitych, ale bardzo kruchych erekcji. Ale po przytuleniu, seksie oralnym (ja z nią) i innych grach wstępnych, mój popęd seksualny, choć istnieje, nie jest wystarczająco silny, aby uzyskać wspaniałą erekcję, której potrzebowałbym do prawdziwego seksu. Zdarzało się to wielokrotnie.

Teraz do mojego problemu z pornografią. Oglądam porno od 14 roku życia, ale nie regularnie. Kilka miesięcy temu zacząłem korelować pornografię i masturbację. Ale nie pasuję do schematu eskalacji, który spotykam w relacjach na stronie. Nigdy nie oglądałem hardcorowych rzeczy! Moje porno jest tak łagodne, że wielu z was nie uznałoby tego za porno. Jest to eklektyczna mieszanka nagich zdjęć, domowych filmów softcore (z dziewczynami rozbierającymi się lub biorącymi prysznic, w najbardziej ekstremalnych przypadkach palcujących się), filmów edukacyjnych o anatomii, reklam bielizny, bardziej ryzykownych scen filmowych itp. Nigdzie nie ma to jak ekstremalne dewiacje. To, co robię z moim partnerem z krwi i kości, jest w rzeczywistości bardziej agresywne!

Więc dlaczego ED, biorąc pod uwagę, że nie mam profilu uzależnionego od porno…

Jestem zdrowym 20-latkiem, uprawiam sport i podnoszę ciężary, stosuję dobrą dietę (żadnych fast foodów, dużo mięsa i warzyw, mnóstwo owoców, zero alkoholu, papierosów i narkotyków). PIED to nazwa problemu. Dzięki za pomoc chłopaki!