Age 22 - The Appalachian Trail and Thoughts on Porn

AT.znak_.jpg

W świetle niezgłębionych postępów, jakie poczyniłem w odniesieniu do uzależnienia od PMO w tym roku, oraz faktu, że dzięki temu subowi zacząłem swoją podróż do miejsca, w którym jestem dzisiaj, czuję się zobowiązany podzielić się z wami wszystkimi moją historią. Jako ostrzeżenie, będę bardzo szczegółowy, a ten post z pewnością będzie bardzo długi.

Prawdopodobnie piszę to wszystko bardziej dla siebie niż dla ciebie, jeśli mam być szczery. Samo ujęcie wszystkiego, co wydarzyło się w moim życiu w słowa, wydaje się konieczne, jeśli chodzi o dalsze postępy. Więc jeśli spojrzysz na większość słów w tym poście i zdecydujesz się pominąć, to w porządku. Ale jeśli dotarłeś tak daleko, czytaj dalej. Czuję, że z mojej historii można się wiele nauczyć. Więc tutaj idzie.

Jestem pewien, że tak jak wielu z was, zacząłem oglądać porno dość wcześnie, w wieku około 12 lat. Gdy dorastałem, użycie eskalowało i prawdopodobnie do czasu, gdy byłem studentem pierwszego roku w HS, korzystałem z pornografii przynajmniej raz dziennie. Nie myślałem o tym zbyt wiele. Lubię to. To sprawiło, że poczułem się dobrze. To mnie podnieciło. Ale ziarno ogromnej szkody, jaką wyrządziłoby to mojemu umysłowi na tak wiele sposobów, już zostało zasiane. W pierwszym roku HS zdobyłem swoją pierwszą poważną dziewczynę i dość szybko w związku zaczęliśmy uprawiać seks. Dużo. Byłem całkowicie przekonany, że ona i ja byliśmy głęboko zakochani, bratnie dusze; całe dziewięć jardów. Ale patrząc na to teraz, jest dla mnie jasne, że była dla mnie ujściem. Naprawdę mi na niej zależało, ale równie mocno zależało mi na seksie z nią. To było całkowicie spowodowane pornografią. Nadal korzystałem z pornografii podczas ponad dwuletniego związku, ale mniej niż przed uprawianiem seksu. Kiedy poszliśmy na studia, związek się popsuł, jak wiele związków HS w tamtym momencie, i zerwaliśmy w ciągu kilku miesięcy. Przypisuję to zerwanie głównie temu, że nie jestem w stanie poradzić sobie z prawdziwymi problemami w związku. Kiedy ona i ja spotykaliśmy się w HS, nasze problemy były takie drobne, proste. Kłóciliśmy się o takie rzeczy, jak to, że nie oddzwoniliśmy wystarczająco szybko lub nie bawiliśmy się robiąc te same rzeczy. Były to łatwe problemy do pokonania. Ale kiedy wyruszyliśmy do wielkiego, przerażającego świata college'u, odległość postawiła nas przed prawdziwym problemem, który po raz pierwszy wymagał ciężkiej pracy. I zupełnie nie umiałam sobie z tym poradzić. Straciłam więc zapał i motywację do podtrzymywania związku i tak się skończyło. Nigdy wcześniej nie odnosiłem sukcesów z kobietami i nie odniosłem tego magicznie później. Nie uprawiałem seksu z partnerami, ani z wieloma partnerami, ani nawet z przyjacielem z zasiłkiem. Nie przeszkadzało mi to tak bardzo, ale byłem napalony jak diabli i od razu wróciłem do korzystania z porno jeszcze bardziej. To właśnie w tym czasie naprawdę zacząłem zakochiwać się w jednej kobiecie w mojej szkole. Byliśmy wspaniałymi przyjaciółmi, a ona po prostu pasowała do wszystkiego, czego pragnąłem w partnerze. To było inne niż z moją dziewczyną z HS. Oczywiście pociągała mnie seksualnie, ale więź emocjonalna była o wiele bardziej realna. Po DUŻO poszukiwań, budowaniu przyjaźni i uczciwej pracy nad zbudowaniem ram dla dobrego, romantycznego związku, ona też zaczęła się we mnie zakochiwać i zaczęliśmy spotykać się na drugim roku (1). Byłem po uszy zakochany. To był wspaniały seks iw ogóle, co oczywiście mnie oszołomiło, ale ten był czymś więcej niż seksem. W związku były znacznie głębsze włókna. Biorąc to pod uwagę, niezależnie od tego, jak dobry był seks, jak byliśmy szczęśliwi i zakochani, nie wierzę, że miałem zdrowy związek seksualny z tą kobietą. Jeśli chodzi o ten aspekt związku, wciąż po prostu rzutowałem na nią moje uzależnienie od PMO. To jest coś, co przyprawia mnie o mdłości do dziś i będzie przez resztę mojego życia. Zasługiwała na coś znacznie lepszego niż to. Ale byliśmy szczęśliwi, bardzo szczęśliwi. Roztrzepany zakochany w naszym własnym, idealnym, małym świecie. Ale nagle, po około sześciu miesiącach randek, było tak, jakby pewnego dnia obudziła się i straciła wszystkie uczucia (2). Byłem zdewastowany. Serce całkowicie złamane. Całkowita pustka. I wróciłem prosto do PMO, aby sobie z tym poradzić (3). To wtedy, w wieku 20 lat, moje uzależnienie od PMO osiągnęło najgorszy punkt. Wrócę do tego za chwilę, ale najpierw pozwól mi szybko wyjaśnić, dlaczego podałem tak wiele szczegółów na temat mojej przeszłości z kobietami. Właśnie opowiedziałem ci o dwóch uczciwych wobec Boga, poważnych związkach z kobietami do tej pory w moim życiu. W obu przypadkach zakończyło je moje uzależnienie od PMO. Nie bezpośrednio, ale osoba, którą stworzyło mnie PMO, nie była w stanie być mężczyzną wymaganym do zaspokojenia tych kobiet psychicznie, emocjonalnie i seksualnie.

OK, wracamy do historii. Nadal jesteś ze mną? Zgaduję, że straciłem już co najmniej 50 procent ciebie, ale nieważne, jak powiedziałem, piszę to bardziej dla siebie. Tak więc byłem ze złamanym sercem, zagubiony i zdruzgotany. I poszedłem prosto do PMO. Zacząłem używać go co najmniej raz dziennie, zwykle około dziesięciu do dwunastu razy w tygodniu. To właśnie w tym czasie naprawdę zacząłem uznawać w mojej głowie, że prawdopodobnie mam uzależnienie. I wiedziałem, że prawdopodobnie nie było to dobre. Ale nie kształciłem się w tym zakresie. Nie obchodziło mnie to i po prostu dalej używałem PMO, czując się potem jak gówno i nie zawracając sobie głowy, aby dowiedzieć się, dlaczego. A potem wszyscy pojawiliście się w moim życiu. Nigdy nie korzystałem z reddita, tylko o nim słyszałem, ale znajomy zaczął pokazywać mi śmieszne napisy, takie jak wtf i inne, więc zacząłem lekko przeglądać na własną rękę. I znalazłem ten subreddit. Spędziłem dobre kilka godzin, czytając posty na ten temat, badając rzeczy, które czytałem, i dopiero zaczynałem zdobywać wiedzę na temat uzależnienia od pornografii. I zajęło to jedną noc. Zdecydowałem, że rezygnuję. I po raz pierwszy od dawna byłem czymś podekscytowany. Byłem tak podekscytowany, ponieważ jestem pewien, że wielu z was, którzy po raz pierwszy rozpoczynają swoją drogę do życia wolnego od PMO, ma perspektywę ponownego bycia szczęśliwym, perspektywę, że moje życie nie będzie kierowane przez to uzależnienie (4).

Więc wysiadłem i zacząłem próbować rzucić PMO. Zrobiłem licznik odznak. Kiedy zacząłem nawracać co kilka dni, zainstalowałem blokady na moim telefonie i komputerze (5). Od samego początku byłem w stanie uzyskać passę około siedmiu dni. Ale w okolicach tego znaku 6-8 dni nadchodziły pragnienia, znajdowałem wyzwalacz i znajdowałem sposób na obejście blokad oprogramowania, które postawiłem. Wszyscy wiecie, jak to idzie. Trwało to przez długi czas. Ponad rok jednotygodniowych pass, czasem dochodziłem do dwóch; Myślę, że mój najlepszy wynik w pierwszym roku prób rzucenia palenia to 18 dni (6). Miałem różne strategie, aby mój ostatni nawrót był ostatnim. OK, po 2015 roku, nigdy więcej nie będę oglądać porno. Recydywa. OK, po skończeniu semestru nigdy więcej nie będę oglądać porno. Recydywa. OK, kiedy skończę 21 lat, nigdy więcej nie będę oglądać porno. Wszelkiego rodzaju takie rzeczy. Stawiam coraz więcej blokad. Ciągle znajdowałem sposoby na obejście ich. A to dlatego, że była umiejętność, której nie próbowałem doskonalić. Ćwiczyłem, stawałem się silniejszy, pracowałem nad zdobyciem pewności siebie, ale była jedna umiejętność, którą zaniedbałem, a założę się, że wielu z was też. I to jest umiejętność przyjęcia bólu, a nawet nauczenia się, jak się nim cieszyć. Nieoglądanie porno jest dla nas bolesne. Dlatego zdarzają się nawroty. Tak jak narkoman odczuwa fizyczny ból, gdy nie strzela, tak my odczuwamy ból psychiczny, gdy nie oglądamy porno. Nasze mózgi zostały do ​​tego wytrenowane. Więc brak pracy nad walką z bólem powstrzymywał mnie. Więcej na ten temat później.

W tym czasie w zasadzie nie odnosiłem sukcesów z kobietami. Mimo że dostawałem te od jednego do dwóch tygodni, czułem się bardziej pewny siebie i ćwiczyłem, wciąż nie miałem pieprzonego pojęcia, jak „zdobyć dziewczyny”. I to mi przeszkadzało. Naprawdę chciałem mieć dziewczynę. Otaczały mnie piękne kobiety na studiach i tak bardzo chciałem mieć jedną. Posmakowałem tego, jak wygląda dobry związek z moją dziewczyną z poprzedniego roku i chciałem tego ponownie. Ale chociaż wiedziałem, że najlepszym sposobem na osiągnięcie tego jest budowanie przyjaźni i tak jak wyjaśniłem wcześniej, po prostu nie mogłem tego zrobić. Rozmawiałem z ładnymi dziewczynami, uważałem je za miłe, a to po prostu pryskało. Miałem jedną dziewczynę, z którą spotykałem się kilka razy. Całkowicie zły seks, którego nienawidziłem i czułem się głupio, ścigając go. I miałem jedną, jedną noc. Ta sama reakcja. Nienawidziłem go i przysiągłem, że nigdy więcej go nie będę miał (7). Ale to wszystko zmieniło się na początku mojego ostatniego semestru w szkole, jesienią 2015 roku. Poznałem dziewczynę przez tindera i wspólnych znajomych, którzy mieszkali dość daleko. Poznałem ją online, ale nadal można było stwierdzić, że istnieje wzajemna ciekawość i pociąg do siebie. Po raz pierwszy od tak dawna byłem podekscytowany kobietą. Zaczęliśmy rozmawiać, korespondować, komunikować się i poznawać. I to był nowy motywator do odejścia z PMO. Zacząłem dostawać dłuższe serie, ponieważ chciałem rzucić dla niej (8). Po kilku tygodniach zaplanowaliśmy, żebym ją odwiedził, i zdecydowałem się kopać do końca i uzyskać najdłuższą passę, zanim ją spotkałem (9). Oświadczałem, że to zrobię, mając dobrą passę w miarę zbliżania się wizyty (i ukończenia studiów). I wtedy to się stało, tak jak wiele razy przez ponad rok w tym momencie. Miałem nawrót w najgorszym momencie. Pięć dni przed ukończeniem studiów, sześć przed spotkaniem z nią (10). Poszedłem więc tam, czując się przygnębiony, ale wciąż podekscytowany spotkaniem z kobietą, do której w tym momencie czułem bardzo silne uczucia. Świetnie się bawiliśmy, robiliśmy fajne rzeczy, śmialiśmy się i świetnie się dogadywaliśmy. Połączyliśmy się przez pierwsze dwie noce, kiedy tam byłem i było niesamowicie. Cieszyłam się, że jestem fizycznie blisko z kimś, kto naprawdę zaintrygował mnie emocjonalnie i psychicznie. Trzeciego dnia, kiedy tam byłem, uprawialiśmy seks. I powiem tylko tyle: spieprzyłem to. Pierwszy raz uprawiając seks od ponad roku, zdenerwowany, niespokojny i tylko tydzień od nawrotu w tym momencie, poszło mi okropnie (11). Nadal dobrze się bawiliśmy przez ostatnie kilka dni, ale już się nie spotykaliśmy i mogłem wyczuć rozczarowanie. To mnie zabiło. Nienawidziłem tego i czułem, że zmarnowałem wielką szansę na zbudowanie szczęścia. Zaraz po moim wyjeździe, jako świeżo upieczony absolwent college'u, wyjechałem na kilka zagranicznych podróży. I wydawało się, że wszystko, o czym mogłem myśleć podczas całej dwutygodniowej podróży, to moja niekompetencja seksualna i to, jak PMO znowu mnie przeleciał. To był całkowity znak, że nadal byłem całkowicie uzależniony, mimo że byłem w stanie uzyskać całkiem niezłe passy.

Więc zdaję sobie sprawę, że już napisałem krótką powieść, ale niestety dla tych, którzy wciąż czytają i prawdopodobnie chcą wiedzieć, jak ta historia się kończy w tym momencie, to wszystko było ustawione na część, którą naprawdę chcę się podzielić. Mój sukces. Wróciłem do domu z krótkiego wyjazdu zagranicznego i od razu skupiłem się na ostatnich przygotowaniach do czegoś, co planowałem od dłuższego czasu. Odkąd byłem dzieckiem i zacząłem wędrować z plecakiem, marzyłem o przejściu Szlakiem Appalachów (12). Już wcześniej wiedziałem, że skończę szkołę po semestrze jesiennym 2015, więc od razu zacząłem planować i przygotowywać się do wyprawy. Pozwólcie, że powiem to teraz, aby było jasne: NIE CHCIAŁEM WYCIECZKI, ABY rzucić PORNO. Chciałem to zrobić przez jakiś czas, zanim jeszcze wiedziałem, że jestem uzależniony od porno. To powiedziawszy, gdy zbliżałem się coraz bardziej do czasu rozpoczęcia wędrówki i nadal nie udało mi się rzucić PMO, zacząłem postrzegać to jako świetną okazję do rzucenia palenia. Krótko mówiąc, nawróciłem się w noc poprzedzającą rozpoczęcie. Znowu przez nerwy. To naprawdę nie był nawrót „ostatniego razu”, po prostu tak się stało. Czułem się jak gówniany jak zawsze, ale mój umysł był już skupiony na tym, co miałem zamiar zrobić. Oszczędzę szczegółów specyfiki wyjazdu, bo mógłbym dosłownie napisać o nim książkę, ale oto, co trzeba wiedzieć. Poszedłem do tego dzień po nawrocie. Nie używałem PMO od czasu tego nawrotu. Moja najdłuższa passa wcześniej wynosiła 25 dni. Pasmo, na którym jestem teraz, jest najdłuższe, odkąd po raz pierwszy oglądałem porno, około dziesięć lat temu. Uważam się teraz za moje uzależnienie od PMO. Powiem ci, jak to zrobiłem. Przede wszystkim oczywiście miałem bardzo dużą przewagę, jeśli chodzi o moją sytuację. Spędzałem dnie, tygodnie na życiu w dziczy bez zasięgu sieci komórkowej i internetu. Nie mogłem oglądać PMO, nawet gdybym chciał. Ale i tak nigdy o tym nie myślałem ani nie pragnąłem tego. Robiłem coś, codziennie stawiałem sobie wyzwania, a kiedy to robisz, twój mózg natychmiast przestaje dawać dwa gówna na temat PMO. Jestem pewien, że tak jest z wami wszystkimi, wszystkie moje poprzednie nawroty miały miejsce w dniach, w których niewiele robiłem, nie stanowiłem wyzwania dla mojego mózgu i pozwalałem mu po prostu spędzać wolny czas. Poszło prosto do PMO. Podczas długodystansowych wędrówek twój mózg jest stale, przez sto procent czasu, zmagany z problemami. I nie masz wyboru, musisz wymyślić, jak je rozwiązać. To był pierwszy ważny powód, dla którego zerwałem z nałogiem. Zajmowałem przestrzeń mojego mózgu produktywnymi, interesującymi i niezwykle niezbędnymi tematami innymi niż wideo kobiety, której nie znam, uprawiającej seks. Teraz szlak jest bardzo metaforyczny dla życia i bardzo wcześnie nauczyłem się, jak ważne jest robienie rzeczy krok po kroku. Kiedy miałem do pokonania pięć mil, trzy tysiące stóp wspinaczki i myślałem tylko o tym, żeby dostać się na szczyt i skończyć, to się przeciągało. Kiedy skupiłem się tylko na tym, gdzie byłem w tym momencie na szlaku, było o wiele łatwiej. Kiedy spędzałem godziny na marzeniach o ukończeniu tego epickiego przedsięwzięcia, wydawało mi się to przytłaczające i zniechęcające. Kiedy po prostu pomyślałem o tym, gdzie jestem na szlaku, nawet na najwcześniejszych etapach i wciąż miałem ponad 2000 mil do przejścia, nie było to takie trudne. Musisz traktować przechodzenie przez PMO w ten sam sposób. Tak, dotarcie do 90 dni będzie cholernie trudne, jeśli każdego dnia będziesz myślał o tym, ile dni ci zostało i jak długie i trudne to się wydaje. Zapomnij o liczeniu dni. Każdy dzień jest dniem pierwszym. Po prostu bądź na etapie, na którym jesteś. Obiecuję ci, że dostaniesz się na szczyt góry, jeśli naprawdę możesz to zrobić. Ale to nie znaczy, że nie możesz pracować.

Podczas wędrówki niesamowicie dojrzałam. Szedłem w dół Springer Mountain jako chłopiec i w górę Mount Katahdin jako mężczyzna. Nauczyłem się tak wiele o tym, kim jestem, czego chcę i jak chcę prowadzić swoje życie. Ale jedną z najważniejszych rzeczy, które wynoszę z tej wędrówki, są dobre relacje z samym sobą. Niemal porównałbym mój związek ze mną przed tą wędrówką do złego związku między dwojgiem ludzi, opartego tylko na seksie i braku troski. Dbałam tylko o siebie fizycznie. Oglądałem porno i szarpałem się, żeby o siebie zadbać. Nie przykładam do siebie żadnej troski i miłości emocjonalnej. Nie zawracałem sobie głowy poznawaniem siebie. Po czterech i pół miesiąca spędzania czasu ze mną i ze mną sam na sam, bez fizycznej stymulacji, mam świetny związek ze sobą. Cholernie lubię tego faceta! I to jest niesamowite.

Ale najważniejsza rzecz, którą wędrówka po AT dała mi, prowadząca do przezwyciężenia uzależnienia od PMO, wraca do tego, o czym mówiłem wcześniej o wytrwaniu w bólu. Wędrowcy mają powiedzenie: bez bólu, bez deszczu, bez Maine. A jeśli chcesz zakończyć tę pielgrzymkę, jeśli chcesz przejść 2,189.1 mil z Georgii do Maine, lepiej przygotuj się na ból i deszcz. Powodem, dla którego tak niewielu ludzi, którzy wyruszyli w tę podróż, faktycznie ją kończy, jest to, że tak wielu ludzi po prostu nie może już znieść bólu i deszczu. Ból fizyczny. Bolące stopy dzień po dniu. pęcherze. Surowa wysypka na plecach. Głód, głęboki, bolesny i przerażający głód. Wyczerpanie po przejściu 20, 30 mil dziennie w górę iw dół gór. Budzić się i nie być w stanie zgiąć kolan przez dziesięć minut, ponieważ są tak sztywne, ale nadal rzucasz 40 funtów na plecy i chodzisz przez cały dzień. Psychiczny ból związany z brakiem kontroli nad tym, co może cię spotkać. Zimno. Śnieg. Głęboki, twardy śnieg, przez który trzeba pokonywać kilometry dziur. Deszcz. Ciężkie, wietrzne deszcze, które nasączają twoją kurtkę przeciwdeszczową w ciągu około dziesięciu minut. Poczucie, że masz przed sobą niemożliwe zadanie i bycie całkowicie samotnym w jego wykonaniu. Moje życie było pełne bólu i deszczu dosłownie przez 137 dni i nauczyłem się sobie z tym radzić. Ale wiesz co? Życie jest pełne bólu i deszczu każdego dnia, nawet jeśli nie jest to tak dosłowne jak to, przez co przeszłam podczas wędrówki. Budda osiągnął oświecenie, kiedy zaakceptował, że życie jest bólem. I myślę, że dużo by o tym mówić. Kiedy nauczysz się akceptować fakt, że świat nie troszczy się o ciebie, a siły natury, inni ludzie i przypadek będą nadal utrudniać ci życie bez względu na wszystko, możesz znaleźć prawdziwe szczęście. I ten wyjazd był bez wątpienia najszczęśliwszym okresem w moim życiu, bo nauczyłam się to akceptować. Kiedy nauczysz się to akceptować i wytrwać w tym, będziesz wolny. Wolność to akceptacja bycia w bólu. Wolny od zwątpienia, strachu i smutku. I to są trzy główne przyczyny uzależnienia od PMO. Zwracamy się do PMO, aby uciec od tych rzeczy. Wędrując po AT, przestałem przed nimi uciekać. Przeszedłem przez nie 2,189.1 mil. A teraz jestem gotów przejść przez nie do końca życia.

Więc co wszyscy możecie wynieść z mojej historii? Oto jak to widzę. Wiem, że nie każdy może po prostu wstać i wędrować przez pięć do siedmiu miesięcy, aby przezwyciężyć uzależnienie od PMO. I nie chcę, żebyś myślał, że mówię, że musisz to zrobić lub zrobić coś tak fizycznie wymagającego i czasochłonnego, aby przezwyciężyć uzależnienie. Nie mówię tego (13). Ale to, co mówię, jest tym. Aby przezwyciężyć uzależnienie od PMO, będziesz musiał przejść przez doświadczenie tak trudne psychicznie i emocjonalnie, jak ja. Nie wiem, co to będzie, ty pewnie też nie. Ale uzależnienie od PMO pozostanie w twoim włóknie, dopóki nie będziesz w stanie rozbić swojego mózgu, rzucić mu wyzwania, jak nigdy wcześniej, i pokonać to wyzwanie. Po kilku tygodniach wędrówek byłem w dobrej formie na szlaku i fizycznie mogłem go ukończyć, mimo że większość szlaku pozostała. Stamtąd wszystko było mentalne. Chodziło o to, aby budzić się dzień po dniu i wędrować przez ból i deszcz tylko dlatego, że rzuciłem sobie wyzwanie. Nikt mnie do tego nie zmuszał. Nie zrobiłem tego, bo myślałem, że to dobry pomysł. Zrobiłem to, bo to było moje marzenie, które chcę spełnić (14). I znajdziesz coś takiego. Z pewnością może to trochę potrwać. Ale po prostu walcz, aż ci się uda. I pewnego dnia możesz się obudzić i zdać sobie sprawę, że jesteś w samym środku tego wyzwania. A kiedy to zrobisz, podniecaj się. Zdenerwować się. Pracuj ciężko, nie poddawaj się i idź w górę pieprzonej góry. Widok jest zawsze tego wart.

Więc podsumowując, jestem już w domu. Nie mam teraz żadnego oprogramowania blokującego na moim komputerze ani telefonie. Wiem, że pragnienia będą pojawiać się od czasu do czasu. Pewnie będą do końca życia. Ale już się ich nie boję. Nie boję się zajrzeć na stronę, na której wiem, że może być zdjęcie gorącej dziewczyny. Ponieważ wiem, że jeśli najdzie mnie ochota, a ten gówniany głosik zacznie mi mówić, żebym poszedł obejrzeć porno, mogę zamknąć oczy i pomyśleć o wejściu na Roan High Knob w trzech stopowych zaspach. Jeśli mogę to zrobić, mogę zamknąć komputer i pójść na spacer, aby pozbyć się jakiejś potrzeby. Czuję, że mój mózg całkowicie się zresetował. Nadal nie spodziewam się żadnych wielkich sukcesów z kobietami, ale szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to w tym momencie. Tak bardzo lubię siebie teraz, że nie mam tej pustki, którą chciałem wypełnić dziewczyną. Może wkrótce go znajdę, a może nie przez jakiś czas. Bez względu na to, co przyniesie mi ścieżka życia, nie mam nic przeciwko. Mam w planach wiele wielkich planów, więcej przygód, które chcę przeżyć, więcej celów, które chcę osiągnąć. I jestem podekscytowany, że mogę wyjść i iść po nich. Niedługo skończę 22 lata. Nie mamy pojęcia, jak długo będziemy żyć w tym momencie. Najprawdopodobniej nie mam nawet ćwierć wieku. Uzależnienie od PMO nałożyło na mnie chmurę przez prawie połowę do tej pory, ale jestem bardzo podekscytowany resztą. Ponieważ im dłużej żyję w ten sposób, bez tego smutku zawsze z tyłu głowy, tym mniejsza część tego okresu uzależnienia od PMO będzie wydawać się na moim szlaku życia.

Chciałbym podziękować za przeczytanie tak dużo, jeśli to zrobiłeś. Jak powiedziałem, ważne było dla mnie napisanie tego wszystkiego, aby to przetworzyć. Reddit nie jest już dla mnie zablokowany, więc jeśli ktoś z was chce zadać pytania dotyczące mojej historii, wędrówki lub czegokolwiek innego, chętnie na nie odpowiem. Jeśli chcesz powiedzieć coś wrednego, to też jest fajne. Moge to zabrac; Jestem już dużym chłopcem. Zrobiłem to również dość szczegółowo, więc jeśli ktokolwiek, kto to czyta, zidentyfikuje mnie, proszę, zachowaj spokój i uszanuj fakt, że publikuję to anonimowo na reddicie i nie wykrzykuj mojego imienia ani nawet nazwy śladu. Jeśli naprawdę chcesz ze mną o tym porozmawiać i wydaje ci się, że mnie znasz, to skontaktuj się ze mną prywatnie. Zakończę cytatem. To był dla mnie swego rodzaju okrzyk bojowy podczas mojej wędrówki i jest całkiem oczywiste, jak odnosi się to do tego, co zrobiłem. Ale myślę, że dotyczy to życia każdego, bez względu na to, co robi. Jeśli nie żyjesz świadomie, nie żyjesz.

„Poszedłem do lasu, ponieważ chciałem żyć świadomie, skupiając się tylko na istotnych faktach z życia i zobaczyć, czy nie mógłbym nauczyć się tego, czego miał mnie nauczyć, a kiedy przyszedłem umrzeć, odkryć, że nie żyłem ”. - Henry David Thoreau

Dziękuję wszystkim.

tl; dr: uzależniony od PMO. Przeszedł cały Szlak Appalachów. Już nie uzależniony od PMO.

Przypisy (1) Powiem tylko, że o rozpoczynaniu związku z kobietą w ten sposób można mówić wiele. Związek, który następuje po zalotach opartych na przyjaźni przez długi czas, bez seksu i fizycznego związku przez długi czas, jest niewiarygodnie satysfakcjonujący.

(2) Patrząc wstecz na koniec tego związku, jestem prawie pewien, że moje uzależnienie od PMO, mimo że nie używałem go tak często jak w tym momencie, było powodem tego nocnego 180 z jej strony. Myślę, że wyczuła, że ​​seksualnie mój umysł jest wypaczony i nie chcę być z kimś takim. Naprawdę nie mogę jej winić.

(3) Wszystkim, którzy to czytają i zmagają się ze złamanym sercem, powiem tak: wiem, że to jest do bani. Wiem, że nie mogę nic powiedzieć o tym, jak pewnego dnia będzie lepiej, co wypełni otchłań rozpaczy w tobie. Ale nie zwracaj się do PMO. Po prostu nie rób tego. Sprawi, że będzie sto razy gorzej.

(4) Mówię, że moje życie było przez to kierowane nie dlatego, że determinowało to, co zrobiłem lub kiedy to zrobiłem, ale dlatego, że wstyd i smutek uzależnienia od PMO były chmurą, która zawsze wisiała nad moją głową. Nawet najlepsze dni, w których działy się niesamowite rzeczy, byłyby nieco osłabione, ponieważ w głębi duszy nienawidziłem siebie za uzależnienie. Wtedy coś kieruje twoim życiem. Kiedy odmawia ci prawdziwego szczęścia bez względu na wszystko.

(5) W końcu zablokowałem reddit, duży wyzwalacz. Dlatego przestałem pisać na tym subie.

(6) Coś, co chcę, abyście wszyscy walczyli w tym stylu: w tym czasie wciąż byłem DUŻO szczęśliwszy niż wtedy, gdy codziennie oglądałem PMO. Tak, byłbym bardzo przygnębiony po nawrotach i byłbym sfrustrowany jak cholera, ilekroć by się to zdarzyło, ale po raz pierwszy od tak dawna chodziłem dzień po dniu bez takiej ciemnej chmury nad głową. Nie chodzi tylko o dotarcie do tej magicznej liczby 90 dni. Chodzi o powolną zmianę stylu życia. Żałuję, że nie zdałem sobie z tego sprawy w tym okresie.

(7) Czego nie mam!

(8) Niestety był to ZŁY motywator. Nie rezygnuj dla nikogo innego. Zrezygnuj dla siebie.

(9) W tym momencie straciłem motywację do magicznej liczby 90 dni. Zaczynałem rozumieć, że nie można tak po prostu iść na całość. Mam nadzieję, że wszyscy zaczynacie to rozumieć. Ważne jest, aby osiągnąć tę liczbę, ale nie możesz sprawić, by mentalnie wszystko albo nic.

(10) W tym momencie nawróciłem się (i wiele innych razy), ponieważ byłem zdenerwowany. Kiedy się denerwujemy, nasze mózgi szukają komfortu, a ludzie uzależnieni od PMO znajdują ten komfort dzięki pornografii. Tak jak kompulsywni zjadacze zwracają się do jedzenia w okresach wysokiego stresu, zwracamy się do pornografii. Pamiętaj o tym i staraj się wyprzedzać w stresujących okresach! (Finały, rozmowa kwalifikacyjna, problemy zdrowotne itp.)

(11)Patrząc na to teraz, powodem, dla którego seks był zły, było to, że mój umysł się nie zresetował. W tym miejscu pojawia się liczba 90 dni. Mniej więcej tyle czasu zajmuje zresetowanie umysłu, aby przestać patrzeć na kobiety w taki sam sposób, w jaki patrzysz na ekrany komputerów. Dopóki twój mózg tego nie zrobi, nie możesz być w pełni i satysfakcjonująco intymny z kobietą.

(12) Dla tych, którzy nie wiedzą, AT to szlak turystyczny o długości 2,189.1 mili, który biegnie od Springer Mountain w stanie Georgia do Mt Katahdin w stanie Massachusetts. Każdego roku około 2,000 wędrowców podejmuje próbę wędrówki, pokonując cały szlak od końca do końca za jednym razem. Około 25% lub mniej wykończenia.

(13) Chociaż jeśli ta historia zainspiruje chociaż jednego z was do wyjścia na wycieczkę AT, to wspaniale. Idź, zrób to. Zmieni twoje życie na wiele sposobów.

(14) Wiele można powiedzieć o podążaniu za swoimi marzeniami. To był pierwszy raz, kiedy naprawdę to zrobiłem w życiu. Naprawdę nie mogę opisać wam uczucia, kiedy zdobyłem Mt Katahdin i skończyłem. Najwspanialszy moment w moim życiu.

LINK - Moja historia: Pięć milionów kroków do wyzdrowienia


Aktualizacja

Dziś wieczorem zadzwoniłem do kobiety, z którą w przeszłości na mój związek wpłynęło uzależnienie od pornografii. Powiedziałem jej wszystko.

Szczerość nie tylko była niesamowita, ale szybko się uczę, że jest ważną częścią przezwyciężenia tego uzależnienia. Teraz, gdy nie używam PMO, a mój mózg naprawdę zaczyna się resetować, tak dobrze było móc powiedzieć jej wszystko, przez co przeszedłem, wyjaśnić, jak to wpłynęło na przyjaźń (a czasem trochę więcej), którą mieliśmy w przeszłości. Myślę, że na dłuższą metę zbliży mnie to do niej i pomoże mi robić większe postępy. Nie mogła też lepiej zareagować. Bardzo wyrozumiała, a nawet powiedziała mi, że jest ze mnie dumna, że ​​jestem na tyle odważna, by powiedzieć jej wszystko. Uczciwość to naprawdę najlepsi ludzie. Nie ukrywaj swojej historii ze wstydu lub zażenowania. W twoim życiu będą ludzie, którzy zasługują na to, by wiedzieć. Powiedz im, kiedy nadejdzie odpowiedni czas, dla waszego dobra.

By żelfi94