Age 24 - Lęk społeczny to coś, z czym walczyłem od dziesięcioleci, teraz prawie mnie nie niepokoi

Jak mówi tytuł, dziś mija 110 dni, 20 więcej niż mój pierwotny cel 90 dni. Mogę szczerze powiedzieć, że wszystko idzie dobrze, a życie się poprawia. Postaram się, aby to było krótkie, mimo że mógłbym bez końca błądzić.

Podsumuję to na pozytywy, negatywy i wskazówki.

Pozytywne
Mam dość mojej obecnej pracy i życia. Nie zrozum mnie źle, to dobra rzecz. 110 dni temu byłem w rutynie i nie obchodziło mnie to. Nie martwiłem się o swoją przyszłość, byłem zadowolony, że utknąłem w swoim smutnym stylu życia. Teraz nie mam dość prób ulepszania swojego życia. Jeśli jest jakieś supermocarstwo, które mam, to jest to (byłby niezłym superbohaterem, ale cokolwiek to działa!).

Nie tylko chcę poprawić swoje życie, ale mam też dużo dodatkowego czasu, aby to zrobić. Mój pokój, który zawsze był bałaganem, jest sprzątany, wyrzuciłem lub przekazałem tyle śmieci, które posiadałem. Zaczynam wykonywać inne prace poza zwykłymi godzinami pracy, moje studia zaczynają się poprawiać. Zacząłem nawet realizować nowe hobby, tak jak obecnie uczę się edytować filmy i założyłem kanał na YouTube tylko dla przyjemności.

Lęk społeczny to coś, z czym walczyłem od dziesięcioleci, teraz ledwo mnie to niepokoi. Potrafię radzić sobie w sytuacjach towarzyskich bez trzęsienia się jak liść i polewania się potem.

Nie wiem też, dlaczego tak jest i może ktoś może rzucić na to światło, ale naprawdę szybko dopasowuję się absurdalnie. Przeszedłem od gościa, który siedział przy swoim komputerze dzień i noc, do faceta, który siedzi przy swoim komputerze dzień i noc ORAZ codziennie jeździ na rowerze i ćwiczy. Udało mi się przejechać prawie 23 km w ostatni weekend, co może nie wydawać się zbyt wielkim zawodowcom, ale dla mnie to duże osiągnięcie

Negatywne
Ponowne uruchomienie ma zdecydowanie negatywne aspekty, więc pomyślałem, że dodam je tutaj dla każdego, kto je czyta i przegląda.

Jak każdy nałogowiec odcięty od swojego źródła, stałem się naprawdę spięty, zestresowany i agresywny. Przeszedłem przez emocjonalnie płaską scenę, w której nic naprawdę nie wydawało się tego warte, a ja czułem się tak przygnębiony, jakby nic nie miało znaczenia. Miałem szczęście, że miałem świetnego partnera odpowiedzialnego, który pomógł mi w tym, a także w tej stronie.

Mokre sny są do niczego, przedtem miałem może 2 w życiu, teraz jestem kolesiem po dwudziestce i dostawałem je co kilka tygodni, czasem wcześniej. Na początku przeszkadzały mi, ale teraz są dla mnie tylko kolejnym wydarzeniem i zaczynają się rzadziej, gdy idziesz.

Przeszedłem też przez kilka silnych impulsów, jak większość ludzi tutaj, i dlatego mam w sig dwa liczniki. Po około dwóch tygodniach spojrzałem na P.Pogodziłem się w zasadzie z faktem, że idę do PMO, kiedy nagle zdałem sobie sprawę, że mogę po prostu odłożyć telefon i odejść. Tydzień lub dwa później, w trakcie egzaminów z wariatury, ponownie zauważyłem, że wracam do starych nawyków i patrzę na rzeczy, których nie powinienem. Chodziłem i modliłem się, kiedy nagle pomyślałem „NIE MUSZĘ tego robić” , i wyłączyłem go i na szczęście nie wróciłem. Szczerze mówiąc, będąc graczem Call Of Duty pomogło mi w wielu z tych haha. Cokolwiek działa, IMO.

Dobrą wiadomością jest to, że te rzeczy znikną lub odejdą, musisz po prostu walczyć. Warto mi zaufać.

Tips
Jest kilka rzeczy, które uważam za niezbędne, aby osiągnąć tak daleko.

Po pierwsze, zacząłem brać to każdego dnia i postawiłem sobie mnóstwo celów. Dzień po dniu oznacza, że ​​kiedy budziłem się rano, chciałem dotrzeć do tej nocy. Kiedy był piątek i miałem czas na ręce, chciałem dotrzeć do soboty, potem niedzieli i pon. Szczerze mówiąc, łatwiej jest powiedzieć „dam radę dziś wieczorem” niż powiedzieć „nigdy więcej nie pójdę do PMO”. Jeden ma rzeczywisty cel, który sprawia, że ​​jesteś szczęśliwy, gdy go osiągniesz, drugi wydaje się niemożliwy. Cele, które wyznaczyłem, to: przetrwać mój pierwszy weekend; mój pierwszy tydzień; dwa tygodnie; 21 dni (który był akceptowanym czasem na pokonanie nałogu); 1 całe miesiące; 2 miesiące (co było zdecydowanie najdłuższym okresem, w jakim byłem, odkąd byłem nastolatkiem); i wreszcie 90 dni, co według moich badań jest minimalnym czasem na pokonanie nałogu. Z każdym golem stawałem się coraz bardziej pewny siebie i nie chciałem stracić passy.

Po drugie, miałem świetnego partnera w zakresie odpowiedzialności. To facet, który był dla mnie bratem przez całe moje życie, a kiedy powiedziałem mu „Wyrzućmy razem ten nawyk”, zdecydowaliśmy, że jeśli któreś z nas zawiodło, zresetujemy się i zaczniemy od nowa. Piękno polega na tym, że nie chciałem go zawieść i nigdy się nie resetujemy.

Numer trzy to unikanie wszystkich wyzwalaczy. Będąc facetem od komputera (pracuję, uczę się i bawię się na komputerze) musiałem podjąć pewne środki zaradcze. Wygląda na to, że inne zdjęcia stockowe lub reklamy online przedstawiają nieodpowiednią dziewczynę. Dlatego zainstalowałem program blokujący reklamy, aby trzymać z dala od moich oczu wszystkie te seksualne reklamy. Ukryłem też wszystkie zdjęcia na Twitterze, Facebooku, SoundCloud i YouTube, ponieważ po prostu nie mogłem utrzymać swojej passy, ​​gdy wszystkie te obrazy na mnie rzucano. Jeśli korzystasz z Firefoksa, możesz użyć Ghostery i Stylish, aby to zrobić, będziesz potrzebować trochę wiedzy o CSS dla Stylish. Mogę również udostępniać moje arkusze stylów, więc nie musisz się martwić o CSS, jeśli ktoś chce.

Wnioski
Nadal walczę i jestem pewien, że jeszcze długo będę. Uważam, że moje oczy wciąż pozostają tam, gdzie nie powinny i wiele rzeczy wciąż może przyprawić moje serce o przyspieszenie, ale to walka, która prowadzi do niesamowitego życia. Im więcej wygrywasz walkę, tym lepiej.

Może to brzmieć, jakbym był zbyt dramatyczny, ale nie jestem, moje życie zrobiło 180 i z radością będę śpiewać pochwałę dla życia NoFap.

Jest północ i przepraszam, jeśli coś z tego nie ma sensu lub ma złą gramatykę, ale jestem zmęczony i idę spać haha!

Dla chrześcijan
Kładę to na dole, ponieważ wiele osób może się nie odnosić. Nie byłbym w stanie przez to przejść, gdyby nie modlitwa, wsparcie i modlitwa ze strony braci i sióstr. Założyłem tutaj grupę modlitewną, kiedy dołączyłem do mnie po modlitwie o tym, jak iść naprzód. Ludzie łączyli się, łączyli i dzielili się swoimi problemami, modlitwami i radami, a bez nich nie dałbym rady. Szczerze mówiąc, bardzo mnie to podniosło i dziękuję Bogu za ich wszystkich.

LINK - 110 dni w!

by DudeFromAfrica