Wiek 25 - Interakcje społeczne lepsze niż kiedykolwiek, wzrost intuicji, spadek lęku

bar2.PNG

Obecnie mam 25 lat i mógłbym wymieniać w nieskończoność korzyści. Określiłbym siebie jako introwertyka. Jestem barmanem hotelowym od dwóch i pół roku, a moje interakcje z klientami i współpracownikami są lepsze niż kiedykolwiek, a dostęp do mojej naturalnej intuicji jest znacznie łatwiejszy w medytacji i poza nią.

Nagle łączę się ze współpracownikami, których ignorowałem przez dwa lata – zbyt zaniepokojeni gonitwą myśli.

Jednym z powodów, dla których uprościłem medytację od konkretnych technik do prostego głębokiego oddychania, była całkowita niechęć, którą rozwinąłem do „wykonywania ruchów”, co znalazło odzwierciedlenie w moich treningach. Po dwuletnim plateau zadowolenia stałem się bardziej uważny i skupiony na poprawie i postępach, kiedy jestem na siłowni, ani nie próbuję nadrabiać zaległości w pracy, mimo że wiem, kiedy nadszedł czas, aby się pozbierać.

Podsumowując, stwierdzam, że moje poczucie zadowolenia maleje z DUŻO mniejszym towarzyszącym temu niepokojem, a ja po prostu mam ogólnie bardziej aktywną linię bazową, fizycznie, emocjonalnie i duchowo.

Moje niezadowolenie seksualne wynikało z mojej introwersji i wymagającej natury. Nigdy nie byłem i nigdy nie będę typem na jedną noc i pozwoliłem sobie bardziej płynnie wrosnąć w tę naturę. Teraz postrzegam to jako kluczową część mojego procesu twórczego. Powtórzę, jak trudne były pierwsze tygodnie – budziłem się KAŻDEGO ranka z intensywnymi popędami seksualnymi i utrzymywały się one, dopóki nie zacząłem medytować i rozprowadzić nadmiaru energii. Nie dostaję już tak intensywnego „porannego drewna”, ponieważ odkryłem, że ta praktyka pomogła mi podświadomie redystrybuować moje pragnienia seksualne w bardziej spójny sposób.

Przyznam jednak, że uważam, że ten obecny wynik jest połączeniem mojej trzeźwości, diety, duchowości i innych czynników – nie tylko z powstrzymania się od fagowania, choć teraz postrzegam to jako kluczowy krok.

I mam się teraz całkiem dobrze. Zacząłem to bez żadnej wiedzy o tym subreddicie, ale natknąłem się na to, gdy zacząłem przeprowadzać trochę zewnętrznych badań i zaczynam wyciągać interesujące wnioski, które, jak sądzę, mogą zainteresować tę tablicę.

Powodem, dla którego to zacząłem, był brak seksualnego spełnienia, o którym zawsze wiedziałem, że jest obecny w moim życiu, ale byłem gotów to ignorować, dopóki nie całkowicie wytrzeźwieję. Przestałem pić alkohol w 2013 roku po ukończeniu college'u, po zakończeniu złego związku z alkoholikiem, ale wciąż istniało wiele warstw mechanizmów nad moją autentyczną seksualnością, których nie byłem świadomy aż do tego roku, kiedy podjąłem praktykę codziennej medytacji. Nauczyłem się kilku tantrycznych technik oddychania, ale od tego czasu uprościłem je do głębokiego oddychania.

W marcu zaczęłam codzienną medytację i od tego czasu intuicyjnie rozpoznaję i pokonuję blokady w moim życiu. Rzuciłem palenie trawki w tym samym miesiącu i zacząłem pisać książkę (300 słów dziennie. Obecnie 52,000 100. Strzelanie za 60 XNUMX). Cztery miesiące później zrezygnowałem z kofeiny, zdając sobie sprawę, że zaostrza to mój poziom lęku (teraz jestem znacznie bardziej zrównoważony w pracy), a potem (XNUMX dni temu) uznałem, że pornografia i codzienna masturbacja były negatywnym ujściem za moje energie

Powiem, że kiedy tu przychodzę i czytam o tym, jak ludzie muszą tak bardzo walczyć w ciągu zaledwie dwóch tygodni, mogę tylko myśleć o tym, jak niemożliwe byłoby to bez mojej praktyki medytacyjnej lub mojej trzeźwości. Pierwsze trzy tygodnie były dla mnie TRUDNE. Moja energia była wszędzie i cierpiałam na bezsenność, ale gdybym brała narkotyki i nie medytowała ani nie miała ujścia dla książki, absolutnie nie byłabym w stanie tego zrobić, więc moja rada jest taka – jako ktoś, kto od 5 lat podnosi ciężary, zdobywanie tego, czego naprawdę chcesz od życia, to PROCES i jesteś skazany na porażkę. Ważne jest to, że POKAZUJESZ SIĘ KAŻDEGO DNIA. Jest WIELE sposobów na pokazanie się, ale im dłużej pozwalasz sobie na poddanie się i prowadzisz nieautentyczne życie, tym bardziej będziesz bez celu. Twoje autentyczne ja wymaga od ciebie tylko tego, co najlepsze, więc musisz zacząć od czegoś małego i ZOBOWIĄZAĆ SIĘ do czegoś DOBREGO. Nawet jeśli chodzi tylko o pojawienie się w pracy z dobrym nastawieniem, gotowanie dla siebie każdego dnia lub bycie kreatywnym w jakiś sposób, ale nie stajesz się celibatem z dnia na dzień, po prostu CHCĄC go. Musisz krok po kroku stworzyć własny system wsparcia.

Od tych pierwszych kilku tygodni sytuacja trochę się wyrównała i teraz śpię dużo bardziej naturalnie. Dwa tygodnie temu zacząłem prowadzić dziennik snów i fascynujące jest to, że w moich wspomnieniach bardzo często widzę siebie oglądającego porno, biorącego narkotyki i jedzącego niezdrowe jedzenie (wszystkich rzeczy, których teraz unikam), i nadal jestem wnikliwy co właściwie oznaczają dla mnie te napady senne. Mam wrażenie, że moja podświadomość wciąż jest uzależniona, mimo że udało mi się powstrzymać. Jestem dopiero w 60 dniu i wciąż mam wiele do przemyślenia i zbadania, ale chciałem to tutaj zostawić - nie określam ścieżki ani listy kontrolnej rzeczy, które musisz zrobić. Dzielę się tylko swoim doświadczeniem i mam nadzieję, że to jakoś pomoże.

LINK - Dzień 60.

By podwójny krok