Age 26 - Wróciłem do szkoły, dziewczyny patrzą na mnie

para-doubts.gif

Wszystko zaczęło się w kwietniu, przez ostatnie trzy miesiące konsekwentnie waliłem codziennie i oglądałem porno raz lub dwa razy w tygodniu. Mój staż skończył się w połowie i siedziałem w kółko, nie szukając nowej pracy, głównie grając w gry wideo i relaksując się. Ogólnie rzecz biorąc, czuję się trochę gówniany i przygnębiony.

17 kwietnia byłem na jakiejś stronie z pirackimi filmami i oglądałem sceny seksu. W połowie sceny byłem znudzony i nawet nie chciałem walić. W tym momencie zdecydowałem, że nadszedł czas, aby na dobre przestać się walić. Jestem 26-letnim mężczyzną i walenie konia nie miało takiego samego uroku jak wtedy, gdy byłem młodszy, czas, abym dorósł. Wcześniej próbowałem rzucić z pewnym sukcesem. Wcześniej przestałem walić przez pierwszy semestr na studiach, a potem na wycieczkę misyjną. Czułem się nieswojo, waląc w akademiki ze współlokatorem w pobliżu, ale w końcu wróciłem do moich starych nawyków.

Tym razem miało być inaczej. Musiałam przekonać samą siebie, że tym razem będzie inaczej, bo inaczej po co miałabym w ogóle próbować. W tym momencie zdecydowałem się wypróbować program Fortify i wydałem na niego 40 USD. Program był w porządku, skupiał się głównie na uzależnieniu od pornografii. Nie uważałem się za uzależnionego od porno. Od czasu do czasu co tydzień szukałem w Google treści o charakterze jednoznacznie seksualnym. Kurs fortyfikacji nie był tak przydatny, jak się spodziewałem. Większość materiałów to krótkie filmy i ćwiczenia z dziennika. Nie dbałem zbytnio o dziennik, w końcu całkowicie go pominąłem. Filmy były w porządku, większość z nich zawierała treści, które wcześniej widziałem w Internecie.

Jeden z najlepszych filmów dotyczył celów SMART. Gorąco polecam googlowanie celów SMART. Naprawdę podoba mi się monitor bitewny, dał mi poczucie spełnienia. Nie spałem każdej nocy po północy, aby śledzić moje postępy w ciągu dnia.

Byłem dobry przez około dwa tygodnie, a potem popędy stały się naprawdę silne. Ugiąłem się, obejrzałem jakieś porno, pomyślałem, że wszystko w porządku, przestałem oglądać, kilka godzin później się masturbowałem. Mój umysł płatał mi figle i przekonał mnie, że jeśli nie masturbuję się rękami, to się nie liczy. Po nawrocie objadałem się i czułem się okropnie. Wtedy zdałem sobie sprawę, że trackery bitewne (liczniki serii) to ślepy zaułek. Nie odzwierciedlają tak naprawdę poczynionych postępów. Mówią ci: „jesteś porażką i nie jesteś w lepszej sytuacji niż na początku”. Dają ci pretekst do objadania się, gdy ci się nie uda. Wzmacniają cykl uzależnienia.

Od tego momentu postanowiłem nie przejmować się smugami. Zamiast tego spojrzałbym na to, kim byłem przed Nofapem, codziennym fapperem, i porównałem to z częstotliwością mojego nawyku teraz. Uruchomiłem arkusz kalkulacyjny, aby indywidualnie śledzić moje nawyki związane z pornografią, masturbacją i orgazmem. Za każdym razem, gdy zerknąłem, doszedłem do krawędzi lub osiągnąłem orgazm, zapisywałem to. Od tego czasu nie masturbowałem się, przynajmniej według moich definicji.

Aby śledzić mój sukces, najpierw musiałem go zdefiniować. Skonfigurowałem roboczą definicję korzystania z pornografii, masturbacji i orgazmu. Pornografia: Wyszukiwanie treści o charakterze jednoznacznie seksualnym lub nagości. Masturbacja: Dotykanie lub pocieranie genitaliów. Orgazm: Dmuchanie mojego ładunku.

Po tym, jak zdefiniowałem, czym jest porażka, znacznie łatwiej było śledzić mój sukces. W ciągu ostatnich 3 miesięcy miałem 2 wpadki, patrząc na porno. Byłem w Barnes and Noble i przeglądałem książkę z kilkoma zdjęciami nagich kobiet, a innym razem jeden z moich współpracowników pokazał mi wideo, na którym naga kobieta robi kupę jaj (wtf?).

Jeśli chodzi o masturbację, pozostałem wierny definicji i nie dotykałem ani nie pocierałem się tam. Jednak kilka razy byłem blisko. Kilka tygodni temu próbowałem wysiąść, pocierając sutki, ale po prostu nie mogłem tego zrobić. Straciłem dużo precum i czułem się okropnie. Od tamtej pory staram się jak najmniej dotykać sutków.

Odkąd objadałem się w maju, nie miałem żadnych orgazmów, tylko kilka mokrych snów w okolicach 40-60 dnia. Nie mam nic przeciwko mokrym snom, ponieważ budzę się następnego ranka czując się odświeżony, chyba że to oczywiście sen o nawrocie, wtedy nie jest to takie wspaniałe.

Mam link do arkusza kalkulacyjnego, którego używam. Niedawno zaktualizowałem mój plik Excela, aby zawierał kalkulator bieżącej, najdłuższej i średniej passy, ​​aby śledzić moje postępy. Zapraszam do kopiowania i wykorzystywania dla siebie. PMO_arkusz kalkulacyjny!

Fapping starzeje się po pewnym czasie. Nie czerp tej samej przyjemności, a przynajmniej nie wydaje się taka sama, nie warto. Zdecydowanie widać korzyści. Wracam do szkoły i wszystkie dziewczyny patrzą na mnie tymi oczami. Jednak robię to głównie dla siebie, nie dla dziewczyn.

LINK - 118-dniowa podróż Nofap

By Nether Mink