Age 27 - Odzyskałem moce czarodzieja!

Minęło ponad 90 dni, odkąd rzuciłem porno zimnego indyka i zacząłem moją pierwszą passę (+ - odkąd nasze liczniki się zepsuły). Dobra passa trybu koszmaru, jak to nazywam.

W wieku 27 lat obecnie nie mam GF, nie planuję używać eskorty, nigdy nie używałem ani nie planuję używać narkotyków lub alkoholu, a nawet na dobre upuściłem kawę i gry komputerowe. Tak, i jestem dziewicą (haha, przegrany!), Ale teraz mniej mnie to obchodzi.

Pragnienia były umiarkowanie silne przez pierwszy tydzień, ale nic nie mogłem znieść. Począwszy od dnia 7 do dnia 50, była to dość łatwa jazda. Doświadczyłem „pewnych” supermocy, mniej niepokoju, ale nie mogę powiedzieć, że od razu stałem się magnesem na laski ™. Z huśtawkami emocjonalnymi radzono sobie dość łatwo. Moje umiejętności kodowania i debugowania natychmiast stały się lepsze, mogłem z łatwością pozostać skoncentrowanym w pracy przez wiele godzin, tak jak kiedyś. Cholera, czułem się, jakbym właśnie odzyskał moce czarodzieja! Zatem ogólne wyniki były pozytywne (z wyjątkiem strasznych bólów głowy, najprawdopodobniej związanych z odstawieniem kofeiny. Nofap sprawił, że było to kompletną torturą). Naprawdę myślałem, że od teraz będzie to łatwe. Cóż, myliłem się.

Od około 50 do 60 dnia supermoce zaczęły dosłownie „płonąć”. Np. Zdecydowanie zaobserwowałem około 2 z 3 objawów manii. Nastrój był stale podwyższany, umysł pędzi w pośpiechu, jak gdybym właśnie przedawkował kofeinę i to powodowało bezsenność i wymykało się spod kontroli. Moje ciało nigdy tak naprawdę nie było dotknięte środkami uspokajającymi, teraz mogłem pić te wszystkie ziołowe środki uspokajające, takie jak zwykła herbata, bez żadnego efektu. Chciałbym robić więcej medytacji, abym mógł sobie z tym poradzić, bo nic naprawdę nie działało. W tym momencie naprawdę rozważałem nawrót bez namysłu, ponieważ moja samokontrola była na granicy. Ale w 60. dniu miałem swój pierwszy mokry sen (poza tym, że tej nocy nie miałem żadnych snów, po prostu znalazłem coś w rodzaju `` mokrej eksplozji '' rano). Mój super plan uczynienia mokrych snów klarownymi nie powiódł się.

I cała zabawa rozpoczęła się od dnia 60. Po spadku nastroju po tym, jak presja mokrego snu zaczęła narastać, tylko szybciej. Więc zainwestowałem więcej czasu w medytację. Wahania nastrojów pogorszyły się i zajęło im trochę czasu. Emocje wkroczyły z większą siłą. Doświadczyłem ich więcej w pierwszych dniach, ale teraz piękna muzyka zaczęła literacko dmuchać w moje myśli.

Zmiany stylu życia, takie jak podnoszenie tańca salsy i spędzanie więcej czasu na zewnątrz, pozwoliły mi stopniowo zmniejszyć niepokój, jeden krok po kroku. Salsa (moment, w którym przestajesz ćwiczyć i musisz wybrać dziewczynę, z którą tańczysz) to piekielna terapia lęku przeciw podejściu.

O dniu 70 Znów byłem w połowie stanu manii, czasy snu zmniejszono do ~ 6 godzin lub mniej, ale tym razem medytowałem spokój umysłu i zamknąłem się melatoniną na ładny sen 10 +. Żadnych mokrych snów, ale maniakalny stan odszedł.

O dniu 90, który się powtórzył, ale w tym momencie nie miałem melaksenu, a byłem o jeden dzień za późno, więc zrobiło mi się okropnie zimno.

Niespokojny stan przychodził losowo, często rano, ale coraz mniej, prawie już minął. Osiągnięcie odblokowane: naprawiłem cholerstwo i jeśli tak, to było cholernie tego warte!

Moje wskazówki

  1. Ostrożnie z supermocami, ponieważ tak naprawdę nie są to supermoce. Mogą wydawać się kuszące, ale są niebezpiecznym stanem, który wygląda jak hipomania. Jesteś zbyt pewny siebie, nie jesteś jeszcze gotowy, aby poradzić sobie ze wszystkimi nowymi emocjami, możesz zachowywać się irracjonalnie i robić i mówić rzeczy, których możesz później żałować. Co najmniej niektóre z wewnętrznych mechanizmów bezpieczeństwa są wyłączone. Jeśli nie śpisz prawidłowo przez ponad 4 dni, ale nadal masz wystarczającą moc, aby działać - zrób coś racjonalnego, weź trochę środków uspokajających / medytacji / melatoniny - i zmuś się do odpoczynku.
  2. To samo dotyczy emocji. Są fajne, przyjemne, ale mają też ciemną stronę. Czynią cię podatnym na flirtowanie z tobą przez dziewczyny. Jeśli kiedykolwiek grałeś w gry RPG - wyobraź sobie, że porno dawało stałą 100% odporność na urok i uwodzenie. Teraz już go nie masz. Pamiętaj o tym i myśl racjonalnie. Niestety nie wszystkie dziewczyny są warte twoich uczuć, a niektórym z nich spodoba się złamanie Ci serca na kawałki. Tak, niektóre to takie węże. Bez osłony pornograficznej (r) ™ i przy wszystkich nowych emocjach i tarczach zerwanie będzie cholernie bardzo bolesne.
  3. NoFap to zdecydowanie stres. Dużo stresu, więc znajdź sposób na pozbycie się kortyzolu z organizmu. Cholera, po prostu płacz, kiedy nikt cię nie widzi, jeśli jesteś zdesperowany. Wydaje się, że pomaga wyjść ze stanu manii i lęku. Dobrze, że od dzieciństwa zawsze mogłem zmusić się do płaczu na żądanie, ale nigdy nie korzystałem z tej umiejętności przez ponad dekadę. Zarządzaj swoim nastrojem, albo się złamiesz. Ludzie tutaj zgłaszają zwiększone pragnienia z powodu batonów czekoladowych, nigdy nie miałem z tym problemu i zwykle spożywam dużo słodkich rzeczy podczas pracy (i mam szczęście, że nigdy nie przytyłem)
  4. Myślę, że do tej pory mi się udało, ponieważ tak naprawdę nigdy nie byłem uzależniony od porno i nigdy tak naprawdę nie lubiłem fagowania. Po prostu uznałem to za coś, czego potrzebuje moje ciało, dopóki nie uzyskam odpowiedniego GF. I nawet nie zadał sobie trudu, aby sprawdzić hipotezę, dopóki nie było za późno. Teraz rozumiem, że od ponad dziesięciu lat wykorzystuję tylko ułamek mojego pełnego potencjału. Osiągnąłem w życiu wiele rzeczy, z których jestem dumny, ale mogłem zrobić więcej i lepiej. Cóż, przynajmniej było mi łatwiej rzucić palenie.
  5. Zwróć uwagę, ile godzin śpisz. Jeśli Twój czas snu zmniejszy się poniżej 7-8 godzin i tak będzie utrzymywał się przez kilka dni - organizm zacznie słabnąć. Nawet jeśli czujesz się fajnie dzięki super mocom, zaburza koordynację (nigdy nie próbuj tańczyć salsy, gdy nie jesteś wypoczęty! To jest do bani), czas reakcji i wpływa na podejmowanie decyzji. Jeśli spadnie poniżej średniej - przyjmuj suplementy. Jeśli nie śpię dobrze, mięśnie i stawy bolą dużo bardziej po salsie i ćwiczeniach. Układ odpornościowy również ulegnie degradacji, jeśli nie będziesz dobrze spać. Ostatnio miałem problem ze snem, a teraz strasznie się przeziębiłem.
  6. Ostrożnie z kawą. Wróciłem do serii kawy na filiżankę latte w Starbucks około 67 dnia - natychmiast zmieniłem nastrój w stan „manii”, a następnego dnia nastąpił ogromny spadek do stanu lęku. To może łatwo spowodować nawrót choroby.

Co dalej

Myślę, że po prostu pójdę dalej. Nieważne, ile dni jest na moim liczniku odznaki, nieważne, czy jest zepsuty, czy nie. Po prostu idź dalej. Warto i nie masz czasu na fapowanie - musisz naprawić swoje cholerne życie.

Zabawne rzeczy

Prawie zapomniałem tej części, będzie teraz edytować. Marzenia były i są cholernie dziwne. Niektóre były motywacyjne, inne przerażające, inne gówniane. Ale mieli znacznie lepszą fabułę, obsadę i pracę operatora niż większość obecnych filmów. Pewnego dnia w moich snach pojawiła się przedgwiazda, która próbowała namówić mnie do nawrotu choroby. Salutował jej jednym palcem i kazał „odpieprzyć”. Powiedziała coś, czego nie miałem mocy. „Naprawdę?” I obudziłem się intencjonalnie. W następnej minucie zasnął, mówiąc „Cholera, teraz w moich snach umieszczają reklamy porno”

LINK - Raport 90 dni z moimi wskazówkami w środku (+ zabawne chwile)

by pShade


 

AKTUALIZACJA - Raportowanie w: 180 dni trybu koszmaru, po 13 latach piekła.

Po 13 latach piekła zacząłem nofap z tylko jednym celem… tylko żartuję.

Cóż, to była wyboista jazda, odkąd upuściłem kofeinę i fap na dobrego, zimnego indyka po ponad 5 latach kofeiny i ponad 13 latach szarpania się. Zimny ​​indyk, bez prawa do nawrotów. W końcu mam prawie 28 lat i tylko jedną szansę na naprawienie siebie.

Właśnie zacząłem dostrzegać różnice. Być może przeczytałeś mój raport z 90 dni tutaj, więc podsumuję długoterminowe zmiany w tym poście.

Niepokój. Miałem to przed rozpoczęciem nofapa, walczyłem z tym przez długi czas, mając tylko siłę woli. Tak naprawdę to jeszcze nie odeszło i od czasu do czasu mam skoki, które zwykle towarzyszą popędom, ale ogólnie walka jest teraz o wiele łatwiejsza. Musiałem wygłosić kolejną rozmowę techniczną, byłem przygotowany, aby poradzić sobie z moim zwykłym skokiem lęku i… Nic nie nadeszło. Byłem prawie rozczarowany. Wygląda na to, że połowa moich epizodów lęku pojawia się teraz, gdy jestem zmęczony lub są tylko wspomnieniami. Jak… Czuję, że jestem niespokojny, ponieważ mój mózg pamięta, że ​​niepokoję się w podobnych sytuacjach.

Nalega. Te dziwactwa bardzo się zmieniły od około 70 dnia. Nie pragnęli już porno, ale emocjonalnej więzi. Ponieważ mam do czynienia z kilkoma uroczymi (ale niestety pustymi) pisklętami w pracy, z którymi nie chcę się umawiać, doświadczyłem czegoś, co było piekielnym ćwiczeniem samokontroli. Dowiedziałem się, jak uczucia zepsuły moje racjonalne myślenie i ostatecznie oparłem się wszystkim urokom. Ale chodziło o coś więcej. Medytacja nauczyła mnie, że potrafię kontrolować nawet najsilniejsze uczucia, takie jak miłość, łatwo przełączać się z jednej dziewczyny na drugą, jeśli chcesz, lub wyłączyć i przekierować do pełnego zbiornika czystej motywacji. Mówią, że miłość to coś, czego nie możesz kontrolować? Teraz wiem, że to czysta bzdura! Możesz! Wszyscy wiemy, że szarpanie się to najłatwiejszy sposób na naprawienie tego, ale jest trudniejszy sposób, który daje najwięcej korzyści.

Emocje. Nie mogę powiedzieć, że stałem się dużo bardziej emocjonalny, ale emocje wydają się jaśniejsze i trudniejsze do kontrolowania. Moje nowe atuty samokontroli równoważyły ​​głównie zwiększoną wrażliwość emocjonalną, ale miałem kilka wybuchów złości, kiedy powiedziałem moim bliskim rzeczy, których nie chciałem. Raz czy dwa, kiedy wróciłem do domu i pomyślałem, że w końcu mogę się zrelaksować. Okazuje się, że nigdy nie możesz, gdy jesteś na nofap.

Społeczny. Wygląda na to, że zacząłem czuć ludzi trochę lepiej, moje umiejętności społeczne wciąż są do niczego - ale pracuję nad tym. Nie miałem problemu z kontaktami z ludźmi, ale zawsze było to dla mnie wyczerpujące i nienawidziłem tego. Zwłaszcza w moich późniejszych niespokojnych latach, kiedy ponad 80% twojej mocy mózgowej było skierowane na walkę z wewnętrznym lękiem i doprowadziło cię do literackiego upadku po powrocie do domu.

Sport. Zdecydowanie bonus. Medytacja dała mi dodatkowe korzyści, aby po prostu wejść do zimnej wody bez emocji, kiedy inni narzekają na to, jak zimne jest. Teraz łączę medytacyjny stan umysłu z powtarzającymi się codziennymi rytuałami, takimi jak mycie zębów, trening, pływanie itd. I uzyskaj podwójne bonusy.

Zacząłem hobby, jak taniec, łucznictwo, pianino. Jednak taniec dawał mi kiedyś niebieskie kulki, ale ciało szybko zrozumiało, że nie da się tego naprawić. Mam do tego motywację!

Czy to placebo? Być może. Może działa, dając ci ostatecznego wewnętrznego złoczyńcę do walki, a tym samym wzmacnia cię. Czy żałuję tych 13 (a nawet więcej, nawet nie pamiętam) lat klapsów? Wygląda na to, że nie. Lata samotności, walki z walką, której nigdy nie mogłem wygrać, tylko przygotowały mnie do tej walki. Nauczyłem się iść do przodu, nawet gdy nie wiedziałem, dlaczego powinienem, a moje własne ciało było temu przeciwne. Nauczyłem się zamieniać lęk, strach i samotność w cyniczną motywację, przezwyciężając tych, których piekło wie, jak długo. To był jedyny sposób, w jaki mogłem iść dalej w tych mrocznych latach.

Więc jeśli wylejecie, nie bijcie się z tego. To może nie być odpowiedni moment dla ciebie, abyś mógł odejść od swojego czyśćca. Nie spiesz się, dowiedz się, dlaczego zawiodłeś i następnym razem zrób to.

A co ze mną? Po prostu pójdę dalej. Minęło ponad 180 dni, ale wygląda na to, że mam przed sobą bardzo długą drogę i nie jestem jeszcze w połowie. Jak długo to zajmie? Jeszcze 180 dni, rok, dekada? Nie mam pojęcia i to naprawdę nie ma znaczenia. Po prostu będę kontynuował i medytował nad każdym krokiem, który zrobię, i upewnię się, że z każdym krokiem zamieniam się w coś lepszego.


 

AKTUALIZACJA - Zaległy raport roczny (w trybie twardym)

 

Mam ponad miesiąc zaległości z moim rocznym raportem, więc gotowe. Niezwykle długie czytanie. Starałem się być jak najbardziej sprawiedliwy, zwracając uwagę na wszystkie wady i zalety. AMA, spróbuję jutro odpowiedzieć na wszystkie pytania.

TL; DR:

Zalety: zanikanie lęku społecznego, poprawa umiejętności społecznych z dnia na dzień. Koniec z przeziębieniami, lepszym zdrowiem. Lepsza skóra Zwiększone pokrycie włosów na ciele Więcej włosów na głowie Lepsza ogólna koncentracja i wydajność Lepsza reakcja na stres

Wady: pot jest śmierdzący. Jak prawdziwy śmierdzący. Wypróbowałem dezodoranty, wszystkie są do niczego. Zbytnia pewność siebie. Pojawia się w pośpiechu, sprawia, że ​​czujesz się wysoko, impulsywnie. Trzeba być bardzo ostrożnym. Łatwo stać się zależnym od interakcji społecznych. Na początku ciężko spędzić dłuższy czas w samotności Nastrój zmienia się za każdym razem, gdy zbliża się mokry sen, całkowicie zapchany następnego dnia po mokrym śnie (ale poprawia się) Jeśli przegapisz trening - pojawiają się intensywne pragnienia. Podwyższone ciśnienie krwi

Długo czytane. Przed NoFap:

Rok temu byłem zepsuty. Chociaż uśmiechnąłem się i wyglądałem dobrze, byłem cholernie włamany do środka. Ciągle naciskałem na mój doktorat, pracę, cokolwiek i każdego ranka pytałem siebie, dlaczego utrzymuję tę walkę. Moja część emocjonalna miała zero powodów, by to zrobić. Miałem zerową motywację, ale zepchnięty do przodu. Moja irracjonalna część była prawie martwa. Nie chciał nic zrobić, ale moja racjonalna część zmusiła mnie do pójścia naprzód, niosąc na plecach na wpół martwą część, tworząc ciągły pieprzony dysonans poznawczy. Nigdy nie miałem pokoju ze sobą. Miałem problemy ze śledzeniem kilku znajomych, których miałem. Kiedyś wyjątkowa pamięć stawała się coraz gorsza każdego dnia, bez względu na to, jak bardzo się starałem. Ledwie czułem emocje, jednak oglądanie filmu, w którym bohaterowie znajdują się w trudnej sytuacji społecznej, wywoła mój niepokój i błaga mnie, żebym go wyłączył. Zresztą sprawiłem, że patrzyłem na to jak w exersise. Lęk, a zwłaszcza lęk społeczny, wyniszczały mnie. Czasami marnowałem godzinę tylko po to, żeby zabrać tyłek do pracy, a mój mózg przez całą drogę wymyślał wymówki, dlaczego powinienem zostać w domu, a moja racjonalna część ciągle się odrzucała. Programowanie. Moja jedyna praca i hobby wkrótce nie były radością. Wypalenie zawodowe - mam wszystkie objawy i to było najgorsze. Konferencje techniczne były jeszcze gorsze. Kiedy musiałem wygłaszać przemówienie, lęk społeczny spowodował, że dałem mi zimne popędy w kręgosłupie. Wyglądałem dobrze, uśmiechnąłem się, rozmawiałem, ale głęboko w środku było cholerne piekło i tortury, które ledwo udało mi się. Moje ręce zawsze się trzęsły zaraz po tym. Nie miałem żadnej dziewczyny, która by mnie przeraziła. Naprawdę, 28 lat i nigdzie w pobliżu normalnego związku? Sport był niemożliwy. Nigdy mnie nie pobudzał, ale uśpił i zmęczył. Nigdy nie przybrałem na wadze, zawsze był chudy. Jakikolwiek mięsień, który dostałem po pracy na tyłku przez miesiąc, zniknie w ciągu kilku dni. I tak by się stało za każdym razem, gdy przeziębiłem się. I przeziębiłem się często i kaszlałem po miesiącach. To właśnie ludzie robią 13 lat PMO. Pomimo tego, że nigdy nie piłem alkoholu, nie brałem narkotyków, nie brałem kompulsywnego korzystania z gówna na portalach społecznościowych lub gier, które zwiększają dopaminę… Zawsze byłem w depresji, zakrywając ból i samotność obowiązkowym fałszywym uśmiechem. Wiedziałem, że w moim kraju, gdzie mam dupę w pobliżu diagnozy depresji, a moja kariera już nie istnieje, więc walczyłem bez leków. Cóż, myślę, że to jedyna rzecz, która jak dotąd uratowała mi tyłek. Zwykle szarpałem się raz na kilka dni do najbliższego porno, po prostu myśląc, że to tak potrzebny rytuał dla moich jaj, ponieważ nie miałem GF. Rok przed nofapem użyłbym tego do leczenia lęku, który był najgłupszym pomysłem w historii. Naprawdę nie pamiętam, jak to się skończyło. Miałem cholerne szczęście, że samobójstwo było surowym tabu z etykietą „nawet o tym nie myśl”. Moja racjonalna część była jedyną żywą częścią we mnie w tamtym czasie. Zabrało mi to na temat badań 6 z jakąkolwiek energią, którą miałem we mnie, aby dowiedzieć się o nofap i uznać to za udane. W końcu nic nie było ze mną nie tak. Żyłem zdrowiej niż wielu moich przyjaciół… I w końcu wszystko zaczęło się zmieniać.

Sam początek. Tryb koszmaru.

Rzucanie porno i fap nie były dla mnie wielką sprawą. Po tym, jak musiałem walczyć z własnym piekłem… Poważnie, co może być gorszego? W tym momencie było we mnie bardzo mało ludzi, aby docenić ironię. Pierwsze dni były trudne, ale ta walka przesunęła punkt ciężkości z niepokoju i reszty. To było coś nowego, więc bardzo podobało mi się walka z pragnieniami. Po raz pierwszy dowiedziałem się, że mam pragnienia, pragnienia. Nie ułatwiłem sobie tego. Zamiast tego postanowiłem uczynić to tak trudnym, jak tylko mogłem. Nie zakazałem nawet pornografii ani reklam w mojej przeglądarce. Zamiast tego - wyłącz adblock na chwilę, nawet pozwolę sobie na chwilę zajrzeć na pronację, kiedy czujesz, że Cię to napędza, ale jednocześnie masz tę ścisłą zasadę: nofap Jeden, którego nie możesz złamać. Powiedziałem sobie: co jest dobrego w mojej sile woli, jeśli podniecają mnie pierwsze cycki, które widzę w internetach i nie mogę się kontrolować? Zaskakujące są pragnienia, które nigdy nie są wystarczająco blisko, aby złamać moją siłę woli. Po kilku tygodniach rzuciłem kofeinę i powoli zacząłem dodawać coraz więcej sportu i medytacji. Bóle głowy wkrótce stały się nową torturą. Odstawienie kofeiny na nofap było totalnym bałaganem, ale po ustąpieniu bólów głowy w końcu poczułem się… żywy. Przez chwilę życie nie było takie gówniane, jak gdybym zobaczył słabe przebłyski światła gdzieś tam, daleko. Czułem coraz więcej emocji, muzyka naprawdę zdmuchnęła mi głowę. Szybko mi się podobało słuchanie metalu po raz kolejny, ale wkrótce musiałem przestać - te szybkie buraki doładowały moje emocje. Ale wszystko miało swoje złe strony. Stałem się bardziej impulsywny i ledwo radziłem sobie z własnymi emocjami, bez względu na to, jak bardzo medytowałem. Zawsze myślałem, że mam wyjątkową kontrolę nad sobą. W tym czasie dowiedziałem się, że trzeba mieć ja, by to kontrolować. Dwa pierwsze miesiące zajęły mi pierwsze mokre marzenia. To było błogosławieństwo, bo prawie pomyślałem o nawrocie, tylko po to, by mój stan emocjonalny stał się… nadający się do kontroli. Miesiąc później przy kolejnym mokrym śnie byłem już znacznie lepiej przygotowany i wszystko pod kontrolą… Zacząłem pływać, biegać i ćwiczyć dla odmiany. I po raz pierwszy w życiu po treningu nie czułem się senny i na wpół martwy. Zacząłem też salsę. To ostatnie było niesamowite, aby w końcu rzucić wyzwanie mojemu niepokojowi społecznemu. Kiedy tańczyłem po raz pierwszy, miałem wahania nastroju, takie jak dwa lub trzy razy na minutę, od wysokich do niskich i z powrotem. Wielokrotnie rzucałem wyzwanie mojemu niepokojowi społecznemu, ale tym razem wszystko było inne. Po sytuacjach społecznych wróciłbym złamany i upadł. Ale nie tym razem. Przyszedłem czuć się lepiej. Tak, bolały mnie mięśnie, tak naprawdę nie poznałam jeszcze nowych przyjaciół, ale nie byłam TAK martwa jak dawniej. Przed NoFAP usilnie starałem się utrzymać mój społeczny niepokój w nieco kontrolowanym stanie, ciężko walcząc, aby po prostu nie dopuścić do jego rozwoju i powoli tracić na siebie kawałki. W tym momencie zrozumiałem jedną rzecz: „Choć raz mogę walczyć z tym gównem i odzyskać to, co moje!”. I tak po raz kolejny poszło gładko. Po każdej lekcji salsy i każdej innej sytuacji społecznej medytowałem i dawałem sobie punktację. Interakcja społeczna, koordynacja… wszystko.

Faza druga: inny rodzaj popędów.

Zabawne w życiu bez umiejętności społecznych jest to, że ludzie zawsze są dla ciebie tajemnicą, czarną skrzynką: czy ten uśmiech na twarzy dziewczyny zachęcał, grzeczna wymówka dla „Cholera, co za dupek”, czy coś innego? Nie umiesz czytać mowy ciała, nie czujesz emocji innych ludzi, cholera, jesteś ślepy! Cholera, nawet nie wiesz, kiedy nadszedł czas, aby się zamknąć! W takim przypadku albo staniesz się niezręcznym palantem, który boi się kogokolwiek i uciekniesz od świata… Albo przeczytaj książki z psychologii, teorii racjonalnego wyboru i wykorzystaj jak najlepiej wszelką posiadaną wiedzę. Jest wolniejszy, czasem mniej precyzyjny, ale czasem lepszy, ponieważ w procesie nie biorą udziału emocje. A poza tym to jedyna rzecz, jaką ci zostało. Będąc niespokojnym społecznie, a mimo to starając się żyć mniej lub bardziej społecznie, używacie wszelkich dostępnych technologii. Miałem nawet kilka skryptów do eksploracji danych i tuzin fałszywych kont społecznościowych, aby wszyscy mogli szybko znaleźć podsumowanie ludzi, których spotykam. Właściwie - były to jedyne konta w mediach społecznościowych, jakie miałem. Zabawne jest jednak to, jak wiele informacji można uzyskać na temat osoby z konta w mediach społecznościowych i jak są one dokładne… To sprawia, że ​​chcesz trzymać się z daleka od korzystania z sieci społecznościowych samodzielnie, bez względu na to, jak bardzo mogą być uzależniające, bez względu na wszystko ludzie myślą o tobie. Ale - do rzeczy. Mniej więcej w czasie, gdy dostałem pierwszą porcję moich emocji, śliczna dziewczyna zaczyna pracować w naszym dziale i po raz pierwszy w piekle wie, ile lat rozumiem, że mam sympatię. Jak zgniatanie. A ja jestem jej szefem. Co gorsza, moja racjonalna część krzyczy: „Nawet o tym nie myśl, cholerny idioto! To ten, który spieprzy całe twoje życie! ”. Rzeczywiście, jeśli spojrzeć na jej „umiejętności zawodowe”, to… Cóż, facepalm. Bardzo typowy, zbyt pewny siebie i płytki typ osoby. I nie ma mowy, żebym umawiał się z kimś, kto otwarcie publikuje zdjęcia w bieliźnie na instagramie, jak co tydzień. Tak myślała moja racjonalna część. Ale moja irracjonalna część wciąż myślała, że ​​jest królową wszechświata, a było w niej coś innego niż materiał fap. Tym razem nie pragnąłem fap, ale emocjonalnej więzi. I to była najgorsza z możliwych osób. To „pragnienie” pojawiało się okresowo i było cholernie gorsze niż jakiekolwiek pragnienia porno, z którymi się spotkałem. Nie mogłem z nią rozmawiać dłużej niż pół godziny, odkąd „różowa maź”, jak ją nazwałem, zaczęła gromadzić się w moich mózgach. Byłem urojeniem jak diabli. Mój mózg postarałby się najlepiej zapomnieć o wszystkich złych stronach o niej i znaleźć przynajmniej coś pozytywnego. Medytowałem jeszcze bardziej. Czas na medytację upłynął od 30 minut do godzin 2, jeśli wszystko było gówniane. Skończyło się na systemie, w którym zapisałem fakty o niej. Każdy fakt dodawałby od + 3 do -3 punktów karmy do jej wyniku z mojej perspektywy. Gdy mój mózg wybiórczo „zapominał” o niej, była to jedyna rzecz, która pomogła mi się przedrzeć. I za każdym razem, gdy opierałem się pragnieniu więzi emocjonalnej, bez względu na to, jak gówno się czułem - zauważyłem, że małe rzeczy się we mnie zmieniają. Włosy na całym ciele zaczęły rosnąć coraz bardziej. Miałem tylko pojedyncze włosy od łokcia do ramion… Teraz rzędy nowych włosów stawały się coraz ciemniejsze i grubsze każdego dnia. Mięśnie swędziły do ​​treningu. Musiałem zachować spokój, żeby nie przesadzać ze sportem. To było dziwne. I po raz pierwszy mięśnie nie rozpuściły się w nicość, jeśli pominiesz dzień lub dwa. To był mój dzień 280, kiedy cały nasz dział miał jeden z tych dni przed faktycznym wydaniem produktu. Zwykle jest to czas, w którym programiści są przepełnieni i zdenerwowani i trzeba zrobić mnóstwo rzeczy, aby wysłać je na czas do zespołu pytań i odpowiedzi. Kiedyś kochałem te dni. Muzyka, która odłączy cię od rzeczywistości, kod, kod, kod… Niestety przez lata traciłem przyczepność i minęło ponad 5 lat, kiedy nigdy nie byłem w stanie skoncentrować się na zadaniu kodowania dłuższym niż 3-4 godziny . Jeśli przekroczyłem 3 godziny - zwykle kończyło się to wywołaniem strasznego niepokoju i ogólnego spadku nastroju. Skończyło się na tym, że przez jakiś czas wyplątałem się z zadań wymagających koncentracji, ale tym razem musiałem zabrać się do pisania kodu. Tym razem - nie dla mnie zastrzyk kofeiny. Więc spróbowałem. Kiedy się „obudziłem”, ludzie pytali mnie, czy pójdę na lunch. Pięć godzin minęło jak kilka chwil, omal nie przegapiłem lunchu i poczułem się niesamowicie. Nie ma żadnego spadku nastroju. Po obiedzie wznowiłem sprint kodu, skończyłem pracując późno i spędziłem kolejne godziny 6 w biurze. I zgadnij co - bez spadku nastroju, bez skoku niepokoju, w ogóle. Wróciłem do domu zmęczony jak diabli, ale tak szczęśliwy, że prawie płakałem. Dziś napisałem więcej kodu niż zwykle w ciągu tygodnia. Czułem się jak szalony czarodziej techniczny, który właśnie odzyskał swoje moce kodu po bardzo długim czasie.

Faza trzecia: wiosna. W miarę jak słońce świeciło coraz bardziej, moje ciało zdecydowało, że powinno to trochę urozmaicić. Mój pilnujący miernik coraz częściej uderzał w granice. I znowu wszystko zaczęło się zmieniać. Zwykle odczuwam silną potrzebę pornografii, wywołaną przez coś absolutnie przypadkowego, następnego dnia pragnęłam emocjonalnej więzi, która pieprzyłaby moje mózgi na więcej sposobów, jakie mogłam sobie wyobrazić, a następnego dnia czułbym się naćpany i zbyt pewny siebie. Okres mokrego snu był coraz krótszy. Zwykle następnego dnia po mokrych snach miałem potem straszne bóle głowy, huśtawki nastrojów i niepokój. Wraz z bólami głowy moje ciśnienie krwi skakało by w górę iw dół, ale normalnie byłoby wyższe niż normalnie. Zawsze miałem, ponieważ ledwo pamiętam ciśnienie krwi poniżej normy. 100 x 65 lub tak. Teraz moja krew pompowała w 120 x 80, kilka razy wraz z bólami głowy ciśnienie krwi wzrosło do 140 x 95. Nic dziwnego, że czułem się jak gówno. Mokre sny sprawiały, że rzeczy były BARDZO nieprzewidywalne i kiedyś musiałem dodać trochę kawy do miksu, albo schrzaniłem ważne spotkanie biznesowe. Ale ogólna tendencja była taka, że ​​okres mokrego snu się zmniejszał, podobnie jak ilość wytrysku, którą znajdowałem w moich spodniach rano. Wygląda na to, że były one głównie związane z moim stanem emocjonalnym i naprawdę uruchamiały się głównie, gdy byłem emocjonalnie niestabilny. W tym czasie okres spadł do jednego mokrego snu na dni 3-4, a po kilku cyklach odeszli na ponad miesiąc. Pamięć stawała się coraz lepsza z dnia na dzień. Stare wspomnienia przychodziły do ​​mnie losowo z dnia na dzień. Udało mi się nawet przypomnieć sobie wspomnienia z dzieciństwa z lat 2 lub 3. Odległy, błyszczący, szczęśliwy. Szczegóły ostatnich pięciu przesadzonych lat mojego życia pojawiły się po tych wspomnieniach z dzieciństwa i okazało się, że te lata nie były takie mroczne, jak nie tak dawno temu. Reakcja na stres bardzo się zmieniła. Stresujące sytuacje połączone z interakcją społeczną już mnie nie wyczerpały, tak jak wcześniej. Szybko przypomniałbym sobie stan medytacji, aby szybko się uspokoić, a ciało zrobiło resztę. Zabawne jest to, że naprawdę stresujące sytuacje dały mi te bolesne niebieskie kule. Mogłabym poczuć, że kule stają się cięższe. A po powrocie do domu po stresującej sytuacji zaczęłyby pojawiać się ogromne pragnienia. Wiosna przyniosła kilka znaczących zmian w moim postrzeganiu życia i ludzi wokół mnie. W końcu naprawdę „poczułem” ludzi dookoła. Na początku było to dziwne, ale o wiele łatwiejsze niż dokonywanie domysłów na temat tego, co mogą czuć. Zacząłem też nie tylko widzieć, czując, jak wielu ludzi naprawdę jest. Instagram, facebook, cokolwiek. Biegają, ścigają małe kropelki dopaminy i myślą, że to normalne, bo inaczej poczują się smutni, samotni, przygnębieni. Wiedziałem z moją racjonalną częścią, że wszystkie te media społecznościowe jedynie wykorzystują ludzkie instynkty do osiągania zysków. Nie obchodziło ich nic innego. Teraz to poczułem. Mógłbym poczuć, jak uzależnieni są niektórzy ludzie, bez końca przesuwający się przyjaciel na instagramie, przeglądający facebooka, a nawet spotykający się z innymi. Ledwo istniejący w pracy głód na nadchodzący weekend. A moja sympatia, której duch wciąż nawiedzał mnie od czasu do czasu, była jednym z tych uzależnionych od mediów społecznościowych. Uzależniony od upodobań, autoportretów, uwagi. Złamany może tak jak ja. Sięgała po telefon, żeby sprawdzić instagram lub facebook za każdym razem, gdy nie dostała go za pierwszym razem. Nadal pracowała z nami, robiąc losowe dokumenty, chociaż nie byłem już jej szefem. Kiedy spotkaliśmy się na lunchu, dałem jej ostatnią radę, jaką mogłem. Jeśli ktoś chce coś opanować, powinien nauczyć się poświęcać coś, co lubi. To zawsze jest cena, którą płacimy. Miło rozmawialiśmy, powiedziałem jej prostymi słowami, jak to działa i że nie może nałogowo sięgać po telefon ani uciekać do klubu za każdym razem, gdy dzieje się w życiu gówno. Czasami musisz po prostu zaakceptować całe to gówno, które dzieje się w życiu i nie szukać natychmiastowej ulgi. Była ze mną szczera i przyznała, że ​​źle się czuje, gdy nie sprawdza co jakiś czas mediów społecznościowych. Nie musiałem jej nawet mówić, że sfałszowałem scenariusz do zbierania statystyk dotyczących tego, jak często była „online” w mediach społecznościowych w dni robocze. Niepokoił ją fakt, że zawiodła w swojej pierwszej pracy od ukończenia studiów. Zwłaszcza, że ​​tworzenie aplikacji mobilnych zawsze było dla niej odległym marzeniem. „Ale nie mogę, czułbym się przygnębiony, gdybym to zrobił, nie chcę tego. Niektórzy ludzie sobie z tym poradzą, ja nie jestem jednym z nich ”. Była nadopiekuńcza co do swojego punktu widzenia, więc nie spierałem się, jak bym to robił normalnie. To był jej wybór. Ona to zrobiła. I nieważne, jak bolesne to było - musiałem to zaakceptować. W tym momencie zrozumiałem, jak bardzo podobałem mi się kilka miesięcy temu. Spierałbym się, jak tylko mogłem, nie dlatego, że było to słuszne, ale tylko po to, aby zmniejszyć ten dyskomfort, że ktoś ma inne zdanie. Widząc, jak niegdyś utalentowana dziewczyna porzuciła swoje marzenie na rzecz tych fałszywych, lśniących przyjemności, było bolesne. Ale na razie mogłem to zaakceptować i przyjąć ten ból. To był ostatni dzień, w którym pragnąłem emocjonalnej więzi z nią. Mogłem w końcu odpuścić. W końcu byłam jej bardzo wdzięczna. Ona niechętnie uczyniła mnie znacznie silniejszą. Mimo to normalne przyjemności w tym czasie stawały się coraz bardziej uzależniające. Węglowodany, fast foody, interakcje społeczne, gry, książki. Wszystko.

Podsumowując ostatni rok, co się zmieniło? Nadal jestem 28-letnią dziewicą. Moje umiejętności społeczne wciąż nie są najlepsze, lęk wciąż mnie odwiedza. Ale po raz pierwszy w życiu jestem teraz w zgodzie ze sobą i przypomnę sobie, jak bardzo schrzaniłem do końca życia i upewnię się, że nigdy więcej nie wpadnę w tę samą pułapkę. Nie z pornografią, nie z czymkolwiek innym. Chociaż szczerze mówiąc, nikt nie wie, co będzie jutro. Nadal mam przypadkowe myśli, takie jak „Dlaczego nie spróbować prostytutki? Co może pójść nie tak? ”, A ja wciąż muszę znaleźć spokojną i racjonalną odpowiedź„ nie ”na to pytanie i podążać za nią. Ta walka nigdy się tak naprawdę nie kończy.