Wiek 28 - Decydująca siła wewnętrzna i wytrzymałość

[Dzień 365] Korzyści? Trudno zmierzyć. W każdym razie mogę wam powiedzieć tyle: jednocześnie musiałem stawić czoła dużym przeszkodom. Wynikały one z mojego poprzedniego życia walącego się, pełnego prokrastynacji. Skończyłem z sukcesem studia, obroniłem pracę magisterską i jednocześnie pracowałem na pół etatu. Wszystko to osiągnięto bardzo, bardzo cienkim marginesem. Patrząc na moje poprzednie „fapowe” życie, wątpię, czy byłbym w stanie zebrać tyle decydującej siły wewnętrznej i wytrzymałości. To jest moja opinia. Żadnych super mocy. Po prostu nie zrezygnowałem.

To nie ma być pamiętnik podsumowujący, chociaż myślałem, że po 365 dniach bez walenia konia będę miał wiele do zaoferowania i „mądrości” do podzielenia się! Haha, nie ma czegoś takiego. Każda możliwa odpowiedź jest ukryta w was, chłopaki, wszystko, co musicie zrobić, to rozwinąć swoją ścieżkę.

W ciągu ostatnich 365 dni przeżyłem wiele niepowodzeń, podjąłem wiele błędnych decyzji i na szczęście większość z nich zakwestionowałem. Niewiele jest rzeczy, za które jestem wdzięczny i nigdy nie podam w wątpliwość tego, co zrobiłem. To żaden fap.

Rok temu zrobiłam wymarzony kolaż ze wszystkimi celami, które chcę osiągnąć w życiu. Do tej pory udało mi się spełnić tylko jedno z nich. Udało mi się nie zwariować. Wiem, że jeśli chcę zachować te cele i sprawić, by były możliwe, można to osiągnąć tylko poprzez No fap.

Dopóki nie zostanie osiągnięty przynajmniej jeden cel, wszystko inne jest możliwe. Nie ważne kiedy. Mam całe życie, żeby ich wszystkich pokonać. Ty też.

Uważajcie wszyscy. Wszyscy jesteśmy tego warci.

Mam 28 lat.

LINK - Post 365 dni

by Dezidera