Wiek 28 - Czuję się bardziej ludzki, bardziej całościowy. - prawdziwe poczucie zadowolenia i cichej pewności siebie

Postawiłam sobie sto dniowe wyzwanie, bo miałam dość strachu. Budziłem się każdego dnia i byłem sparaliżowany strachem. Straciłem kontrolę nad swoim życiem. Nie wiedziałem, dokąd zaprowadzą mnie moje impulsy.

Mój mózg był złym towarzyszem podróży, który mógł mnie okraść w każdej chwili. Czułem się całkowicie beznadziejnie.

Zacząłem się masturbować, gdy miałem jedenaście lat i było to natychmiastowe uzależnienie. Od razu zacząłem go używać jako sposobu na odcięcie się od rzeczywistości i unikanie wyzwań. Gdybyśmy z rodziną byli na wakacjach, zostałbym w pokoju hotelowym, masturbując się zamiast spotykać się i zwiedzać. Jest to wzór, który utrzymywał się aż do stu dni temu. Mam teraz dwadzieścia osiem lat.

Jakie więc korzyści odniosłem, nie mając luku ratunkowego? Cóż, żadnych supermocy. Ale czuję się lepiej, bardziej ludzki, bardziej całościowy. Problemy nie wydają się już nie do pokonania. Życie jest ciężkie, ale dam radę. Strach / paranoja / niepokój zanika. Po pierwszym miesiącu znalazłem prawdziwe poczucie zadowolenia i spokojnej pewności siebie. Nie mogę ci powiedzieć, jak cudownie jest czuć się swobodnie.

Czuję, że moje człowieczeństwo powraca, powoli, ale systematycznie. Mogę odczuwać ból, mogę się z niego uczyć i mogę znaleźć w nim poczucie kierunku. Na nowo odkrywam swoją tożsamość. To wielka ulga zostawić za sobą tę rozbitą egzystencję i żyć jako jedna istota ludzka zamiast dwóch. W samą porę. Od teraz zamierzam kontynuować styl życia nofap. Jeśli dożyję dziewięćdziesięciu lat, wystarczająco się masturbowałem.

Dużo o tym przeczytasz na tym forum emocje wracają wszystko na raz. To prawda. Doświadczyłem poważnych wahań nastroju i drażliwości. Smutek może przyjść bez ostrzeżenia. Czasami chciało mi się płakać w pracy. Kiedyś miałem spontaniczne załamanie podczas robienia obiadu – uświadomienie sobie, co straciłem, uderzyło mnie i ciągle powtarzałem: „Marnotrawstwo, czysta, kurwa, strata”. Oglądanie filmów pomogło mi zapanować nad emocjami. Jakiś czas temu obejrzałem Skazani na Shawshank – nie widziałem tego od wieków i zacząłem szlochać prawie od samego początku; ogromne gardłowe fale, które wstrząsały moimi ramionami. To było oczyszczające.

Oderwanie się od tego nałogu było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem. Wychodząc z pornograficznego transu, rozejrzałem się i zobaczyłem wiele zaniedbań. Żyłem w mokrym świecie snów, królestwie walenia konia i pozwoliłem, by moje prawdziwe życie się zmarnowało. Czasami życie z tym faktem i przebywanie w przyziemnej rzeczywistości, którą stworzyłem przez ostatnie siedemnaście lat, było niezwykle bolesne. Ucierpiał każdy z moich osobistych związków. Pracuję za bardzo niską pensję, a wspólne zbieranie czynszu to miesięczna walka. Mam ambicje, ale nie zrobiłem prawie nic, żeby je zrealizować. Przyszłość będzie polegać na odbudowie tego, co pozwoliłem zmarnować. Nigdy nie jest za późno.

Wyznaczam kolejne cele na następne sto dni. Chcę odbudować relacje z przyjaciółmi i rodziną, zrobić karierę i pozbyć się innych złych nawyków. Eskapizm nadal w dużej mierze definiuje moje życie. Unikam sytuacji towarzyskich. Objadam się śmieciowym jedzeniem. Spędzam dużo czasu na tworzeniu playlist – robię to w sposób obsesyjno-kompulsywny. Życie wciąż jest ciężkie. Różnica polega na tym, że teraz mogę sobie z tym poradzić. nie zamierzam uciekać. Uzależnienie od masturbacji było pierwszym dominem.

Kiedy byłem w szkole, nauczyciel plastyki dał mi cenną lekcję. Podniósł zdjęcie jabłka. "Co to jest?" on zapytał. – To jabłko – powiedziałem. — Źle — powiedział. „To zdjęcie jabłka”. Drodzy fapstronauci, nie mam zbyt wielu rad, które mogę wam dać, każdy tutaj musi znaleźć własną ścieżkę i podołać temu wyzwaniu na swój własny sposób. Wszystko, co powiem, to to. Nagradzaj się. Bądź dobry dla siebie. Nie bój się bólu. I pamiętajcie, to nie jest kobieta, to zdjęcie kobiety.

LINK - Kingdom Of Wank – raport ze 100 dni

by WardaLittell