Age 28 - Przejście z Nofap na Pornfree zrobiło dużą różnicę: Poczuj, że PIED może zniknąć po 10 latach.

Robię NoFap od prawie 3 lat. Było to dla mnie bardzo korzystne wiele razy, ale od samego początku zostałem złapany w koło nawrotów nofap-binge. Zawsze kończyłem swoje passy między 30 a 50 dniem, po którym następował podobny czas objadania się.

Każdą passę starałem się być tak produktywny, jak tylko mogłem, co sprawiło, że osiągnąłem kilka celów, w tym znalezienie pracy, uzyskanie stypendium na uniwersytecie lub poprawę formy. Problem polegał na tym, że walczyłem ogromnie za każdym razem. Często nie mogłem spać w nocy i stawałem się bardzo nerwowy i niespokojny. Myślę, że źródłem mojego problemu było to, że chciałem odciąć się od swojej seksualności. Mam bardzo złe doświadczenia jeśli chodzi o współżycie z kobietami z powodu PIED i mojej niskiej samooceny. Chciałem pozbyć się seksualności ze swojego życia i znaleźć spełnienie w innych dziedzinach. Po dwóch i pół roku musiałem przyznać, że nie byłem w stanie tego zrobić. Postanowiłem zrobić sobie przerwę od nofapa i najwyraźniej była to najlepsza rzecz, jaką mogłem wtedy dla siebie zrobić.

Od tego czasu zacząłem szukać zdrowego sposobu na „wyrażenie” swojej seksualności. Podjąłem zdecydowaną decyzję, że całkowicie odetnę porno i spróbuję się masturbować z umiarem. Na początku było to oczywiście dość neurotyczne i kompulsywne jak zawsze, ale stopniowo odkryłem, że jeśli robisz to tylko skupiając się tylko na doznaniach fizycznych, bez fanazowania i bez kompulsywnego dążenia do orgazmu, to może to być całkiem zdrowe zajęcie. Nie miałem jeszcze okazji go przetestować, ale mam znacznie silniejsze erekcje i czuję, że PIED może zniknąć po 10 latach.

Wspomniałem wcześniej o produktywności, która dała mi nofap. Właściwie będąc tylko na pornfree, jestem jeszcze bardziej produktywny. Po pierwsze nie marnuję czasu na pornografię, po drugie znacznie skróciłem czas spędzany w internecie. Siedzenie przed ekranem przez wiele godzin stało się dość nudne, więc chętniej szukam lepszych zajęć. A najważniejsze jest to, że czuję, że mój rozwój, samodoskonalenie stało się trwałe. Na NoFap były dwa miesiące ciężkiej pracy i po passie byłem tak wyczerpany, że „odpoczywałem” przez nawroty objadania się i czułem, że wszystkie moje postępy zniknęły. Im dalej jestem w tej podróży, tym bardziej czuję, że nie potrzebuję już porno. Czuję większą chęć do życia. Nie jestem ciągle zirytowany i zdenerwowany.

Oto moje wrażenia po dwóch miesiącach. Pewnie jeszcze się nie „zrestartowałem”, ale czuję, że z każdym dniem jestem bliżej.

LINK - Prawie dwa miesiące bez pornografii. Małe podsumowanie.

by Walka o lepszą przyszłość