Wiek 31 - powiedziałbym ogólnie, że jestem bardziej pewny siebie i asertywny

Więc to zrobiłem. Ukończono 90 dni trybu twardego. Dorastałem przez wszystkie iteracje Internetu, więc pamiętam dni pobierania sprośnych zdjęć za pomocą modemu 56k. Szybki dostęp do pornografii doprowadził mnie do nawyku masturbacji przynajmniej raz dziennie. Mam 31 lat i jestem gotów przeżyć resztę życia bez PMO.

W rzeczywistości miałem dłuższy czas wolny od pornografii, ponieważ nie widziałem żadnego od początku grudnia. W tym czasie moja dziewczyna z 1.5 roku zerwała ze mną i znalazłem NoFap. Wcześniej rozważałem zatrzymanie PMO, ale wydaje mi się, że był to jeden z czynników, które sprawiły, że tym razem potraktowałem to poważnie. Zaraz po zerwaniu kilka razy miałem PMO, ale po prostu było okropnie.

Moja pierwsza passa po tym, jak naprawdę zdecydowałem się to zrobić, trwała około 60 dni. Zrobiłem MO i zresetowałem licznik. To nie było dla mnie nic wielkiego. Nie czułem się tak źle poza tym, że ponownie zobaczyłem ten licznik w dniu 1.

Naprawdę nie starałem się zbytnio znaleźć romantycznego związku, ponieważ wciąż próbuję szukać duszy. Po tak długim związku naprawdę potrzebowałem trochę czasu na zbadanie moich zainteresowań i odzyskanie niezależności. Wyprowadziłem się z toksycznej sytuacji mieszkaniowej i mam o wiele milszego współlokatora, z którym dzielę mieszkanie.

W pracy zacząłem nową pracę. Myślę, że energia i skupienie się na powstrzymywaniu się od PMO były pomocne w utrzymaniu mnie w tym miejscu. Przez chwilę wahałem się przed podjęciem rozmowy kwalifikacyjnej na interesujące mnie stanowisko, ale zdecydowałem, że czekałem wystarczająco długo. Wciąż wcześnie uczę się nowych obowiązków i umiejętności, ale to duża poprawa w stosunku do mojej poprzedniej pozycji, jeśli chodzi o poczucie bycia częścią zespołu.

Powiedziałbym, że ogólnie jestem bardziej pewny siebie i asertywny niż przed rozpoczęciem NoFap. Nadal pracuję nad tym, aby mniej wahać się przed podzieleniem się z innymi, gdy coś mi przeszkadza, ale mam 20 lat uwarunkowań do pokonania. Zawsze byłem cichy w grupach i radziłem sobie z mnóstwem zastraszania, gdy dorastałem.

Jeśli chodzi o supermoce i liczniki, myślę, że mogą one przynieść efekt przeciwny do zamierzonego. Żadne z nich tak naprawdę nie definiuje, kim jesteś, a poniżanie się z powodu resetowania lub szukanie supermocy nie jest pomocne. Licznik to tylko narzędzie. Nie mierzy tego, jak się czujesz danego dnia, twoich osiągnięć ani tego, jak zmieniło się twoje życie.

LINK - Raport 90 Days

by OnaBlueCloud