Lat 32 - Mam wrażenie, że nowe doświadczenia są możliwe

potencjał.png

Więcej szacunku do siebie. Motywacja do regularnych ćwiczeń. Bardziej swobodny społecznie.…i nie wracam. Nadal za dużo MOCuję, ale dla mnie to bardziej kwestia „dyscypliny”, a nie moralności. Rezygnacja z tej trującej trifecty PMO wiele jednak znaczyła.

Nie do końca wiem, jak to ubrać w słowa, ale mam takie przeczucie. Że życie nie jest po prostu ciężarem. Że wszystkiego nie trzeba tak po prostu „znosić”. Że nowe doświadczenia są możliwe. Że nowe ja jest możliwe. Że mogą „powstać” rzeczy, których wcześniej nie było. Doświadczenie. Relacje. Zrozumienie. Umiejętności…

Chcę powiedzieć, że kiedy sprzeciwiasz się PMO, wybierasz życie. Zwracasz się ku -życiu-. O to chodzi. I tak samo jest z każdym innym tak zwanym „uzależnieniem” lub emocjonalną podporą.

Każdego dnia mamy wybór, którego musimy dokonać. A tym wyborem jest życie. Wybierz, aby wybrać. To znaczy, wybierz bycie tym, który „wybiera”, aby nie robić czegoś destrukcyjnego. Wybierz być tym, który zdecyduje się dbać o swój własny kompas moralny. Pornografia to zaprzeczenie siebie jako tego, który wybiera. Dlaczego? Ponieważ nigdy nie „wybierasz” porno. „Poddajesz się” temu. I tak „rezygnujesz” z prawdziwego wyboru. Po prostu istniejesz zamiast żyć. I to właśnie idzie w parze z samym „noszeniem” życia. To marnotrastwo. To wielki płacz wstydu. I każdy z nas o tym wie. Wyzwaniem jest zapamiętanie.

Jeśli jeszcze nie odwiedziłeś tej strony, poświęć chwilę i zrób to: http://thenicestplaceontheinter.net/

Zaakceptuj ich uściski. Pamiętaj, że masz wybór. I wybierz wierność sobie.

Na koniec piosenka, którą dedykuję wam: https://youtu.be/13TbxmuZzws

Bądźcie silni wszyscy. Jestem 32 idzie 33.

LINK - 51 dni bez PMO…

By ImGoing2Jackson